alkor napisał(a):
Piwnica jest traktowana jak budynek gospodarczy ...
Przez kogo ? Bo na przykład przez jednego urzędnika w Krakowie nie. I to on kiedyś potwierdził wątpliwości o których pisałem.
Więc nie jest tak czarno-biało. Popatrz na definicję poniżej.
alkor napisał(a):
...
-budynek gospodarczy jest związany z produkcją rolną i uzupełnia zabudowę zagrodową ...
Też nie prawdo, bo to akurat sam przećwiczyłem, bez żadnych problemów. Mam budynek gospodarczy na zgłoszenie i żadnej produkcji rolnej i żadnych innych budynków na działce.
O popatrz @DarekRz co znalazłam- "
Art 3 Ilekroć w ustawie jest mowa o: [..] 2. budynku ? należy przez to rozumieć taki obiekt budowlany, który jest trwale związany z gruntem, wydzielony z przestrzeni za pomocą przegród budowlanych oraz posiada fundamenty i dach;".
Pytanie komplikujące sprawą brzmi: co to jest przestrzeń ? A odpowiedź może być filozoficzna
Urzędnik ma prawo do różnych czynności, ale tylko w granicach delegacji ustawowej a
"Ustawa ? Prawo budowlane, zwana dalej ?ustawą?, normuje działalność obejmującą sprawy projektowania, budowy, utrzymania i rozbiórki obiektów budowlanych oraz określa zasady działania organów administracji publicznej w tych dziedzinach." Jeżeli coś nie spełnia definicji ustawowych, czyli w naszym przypadku nie jest ani budynkiem ani budowlą (pominę definicję) to urzędnik może sobie sięgnąć do słownika i przeczytać czym jest piwnica hobbistycznie i po pracy.
Jeżeli byśmy tak stosowali prawo jak proponujesz to trzeba uważać żeby jakiś urzędnik nie uznał, że czerpiesz z uczestnictwa na tym forum korzyści, tą korzyść potraktował by jako przychód bezgotówkowy, zrobił by stosowną wycenę i naliczył podatek. Bo przecież korzyści czerpiesz, jako i ja.
Więc spokojnie, mądrzejsi niż ja ludzie w urzędzie krakowskim wydający pozwolenia na budową mieli problemy z piwnicą.
A żeby tak być symetrycznym, to ja też mam staż ponad 20-to letni ale w stosowaniu prawa.
A tak żeby spuścić ciśnienie to słyszeliście o sraczu postawionym w otulinie TPN. Nie wolno tam budować bo park narodowy, ale sracz przeszedł, tyle tylko że sracz ma o ile pamiętam ze 200 m2. Przepisy były, są i będą dziurawe i dlatego czasem można więcej
