TAK!! Dawaj

_________________
Pozdrawiam, Ewa

Wtrącę swoje trzy grosze w temacie polskich win czerwonych. Według mnie kluczowa jest dojrzałość fizjologiczna owoców, co można rozpoznać po w pełni dojrzałych pestkach i w przypadku niektórych odmian również po drewniejących szypułkach. Poprawny cukier, kwasowość i pH to za mało bo nawet przy optymalnych parametrach, tygodniowa maceracja z niedojrzałymi pestkami wyciągnie z nich niedojrzałe taniny.

Jakiś czas temu badałem stan dojrzałości fizjologicznej wczesnych mutacji vinifer jak PNP czy Malbec Precoce i mimo optymalnych parametrów technologicznych pestki były na porównywalnym poziomie dojrzałości jak u odmian bazowych bez mutacji czyli PN i Malbec. Było więc nawet gorzej bo zbierać trzeba było 2-3 tygodnie wcześniej a pestki niedojrzałe.
Być może w przypadku Dunaja dojrzałość fizjologiczna zbiega się z technologiczną (nie przyjrzałem się dokładnie pestkom, zrobię to jesienią 2024) i dlatego wina z Dunaja nie wymagają długiego dojrzewania. Z tego samego rocznika 2022 mam też Zweigelta i to wino wymaga jeszcze 1-2 lat zanim złagodnieje i się otworzy. Podobnie Abouriou - to też odmiana do dłuższego dojrzewania.
Testowałem też przez kilka lat włoską odmianę Ancellotta, która technologicznie nie dojrzewała u mnie (poza 2018). Konkretnie kwasowość była co roku o wiele za wysoka żeby w ogóle ruszyła FJM. Ale w tym kwaśnym winie nie było nic a nic niedojrzałych tanin, były wręcz aksamitne i była super aromatyka w typie marasca. Tak więc jest całe spektrum przypadków, wszystko zależy od odmiany.

Myślę że jakimś rozwiązaniem naszego problemu z winami czerwonymi mogą być odmiany z niewielkim udziałem genów amurensis czyli gatunku który ma znacznie krótszy cykl wegetacji. Mam na myśli odmiany z 10-15% genów amurensis, nie więcej, bo amurensis też wnosi swoje absmaki. Niedoskonałe przykłady to np. Gołubok czy Korai Bibor choć one mają aż 25% amurensis i swoje wady, ale na pewno nie mają problemu z dojrzewaniem w naszych warunkach. Amerykańską alternatywą z krótką wegetacją jest riparia ale tu bym nie ryzykował z racji specyficznej aromatyki .

_________________
Miłego dnia, Tomek

Dziękuję Gbetowi i Benemu za zdjęcia. Mąż poskładał w galerię. Oto link: https://img.gg/ARedA9r Można wspominać:)

Miałem okazję i równocześnie przyjemność degustowania tego wina - http://www.winogrona.org/images/1/1c/IMG_0003.JPG
Moje pomiary tego wina :
wytrawne około -2Blg; TA 10,2g/l; pH 3,37 ; krystalicznie przejrzyste w w słomkowym kolorze
Moja ocena tego wina: Silny aromat muszkatu, oraz duże odczucie kwasów które jednak nie przeszkadzają w konsumpcji jeżeli ktoś lubi duże aromaty
muskatu. W końcówce przebija się słodycz która łagodzi nieco kwasowość.
PS
Kobiety preferują na ogół więcej słodyczy w winach
Muskaty spotykane są w handlu raczej jako półwytrawne lub nawet z większą ilością cukru.
Lukaszu, spróbuj kupażu tego wina z np Hibernalem (w odpowiedniej proporcji) a przypodobasz się kobietom
Kiedyś zrobiłem muska6ta odeskiego jako półwytrawne, wysłałem na zlot i dziewczyny były zachwycone

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Parametry wina po badaniach są takie:
Alkohol 11,5
Kwas: 9,3 g/l
pH: 3,18
cukier resztkowy: 8,2 g

Za mało na kupaż. To wino dla mnie. Hibernal dla żony... Hehe
Rocznik 2023 będzie lepszy tak myślę.

Otworzyłem drugie twoje wino "orange 2022" - 100% Hibernal
Moje pomiary : TA ~8,2g/l; pH 3,05 (??); cukier ~2,5 Blg
Zrobiłem kupaż z poprzednim winem 50/50
Pomierzyłem tylko cukier ; około 0 Blg
Wrażenie kupażu - charakter wina podobny w smaku i aromacie do wina blutenmuskateller.
Jednak muskat dominuje Należało pewnie próbować małymi porcjami i dobrać odpowiednie proporcje, ale zabrakło mi cierpliwości

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

To wino ma takie parametry:
Alkohol 11,5
Kwas: 7,5 g/l
pH: 3,14
cukier resztkowy: 12,5 g