Teraz jest poniedziałek, 5 maja 2025, 02:00

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 269 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 18  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2019, 08:14 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 158
Lokalizacja: Radom
A co sadzicie w zamian?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2019, 08:53 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 14 listopada 2018, 06:31
Posty: 1277
Lokalizacja: Kraków, Kopanka
zbynek napisał(a):
A co sadzicie w zamian?


Solaris. Ile się zmieści :)

Miałem okazję pić kilka średnich win z Solarisa, kilka dobrych i kilka bardzo dobrych.
Od pół-wytrawnych to "Tokaju" - dokładnie ten zakres który lubię :)
Mam nadzieję, że uda mi się samemu zrobić te najlepsze :)

R.S.

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2019, 08:58 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 158
Lokalizacja: Radom
Myślałem, że może coś nowego na czerwone.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2019, 09:09 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 14 listopada 2018, 06:31
Posty: 1277
Lokalizacja: Kraków, Kopanka
Moim skromnym zdaniem szkoda wysiłku w Polsce na czerwone. Trzeba mieć wyjątkową
lokalizację, wyjątkowe szczęście i wyjątkowe umiejętności żeby efekt był wart pracy.
Ja chyba niczego z tego nie posiadam :(

Przypadkiem mam kilka krzewów Aliberneta i z tego będę próbował, tak dla zasady :)

R.S.

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2019, 09:14 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 158
Lokalizacja: Radom
Uuuu zasmucasz mnie. Wolę czerwone.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2019, 10:04 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4619
Lokalizacja: Rybnik
Dziękuję wszystkim za miłe spotkanie, Grzegorzowi za organizację.
Zwiedzone winnice, mimo że tylko 3 dały bardzo dobry przekrój różnorakiego podejścia do tematu. Nasuwa mi się jednak jeden wspólny wniosek: wino w Polskich winnicach nie jest celem a pretekstem działalności. :wink: Pomysł Ewy, żeby następnym razem ustalić zrzutkę na wina do degustacji jest świetny. Będziemy mieć materiał referencyjny nie tylko morawski ale i polski. Tu podziękowania dla Roberta i Marcina za unikatowe wina z Moraw. :clap:
Z degustacji mam kilka wniosków:
1. Wynalazki, w szczególności czerwone nie dają dużej nadziei na akceptowalne wina. :thumbdown:
2. Białe, jak zwykle lepsze od czerwonych. Największą reprezentację miał Solaris i Regent. Wina z tych odmian były bardzo różne i gdyby nie etykieta to trudno by się było zorientować, że to wina z tych samych szczepów. :crazy:
3. Część win z wyraźnymi wadami. Miałem wrażenie, że większość Regentów już z symptomami utlenienia. Piękny owocowy bukiet miał tylko Regent od Kenaj24, ale wino było jeszcze niedofermentowane. Niemniej daje nadzieję na naprawdę dobre wino. :thumbup:
4. Najlepsze czerwone wina (powtarzalne aromaty) to te oparte o Roeslera i Rubineta. Ten pierwszy to pewnie tylko na najlepsze stanowiska ale drugi może być alternatywą dla Regenta.
5. Muskat Odeskij ZbyszkaB był chyba najbardziej wyróżniającym się winem. Dla mnie eksplozja aromatów była trudna do zaakceptowania, ale byłem raczej w tej opinii osamotniony.
6. Zupełny brak Ronda. Jak to wytłumaczyć? :shock:
7. Szkoda, że słabo były reprezentowane starsze roczniki, ale wiadomo z jakiego powodu.
Wnioski całego spotkania:
Ograniczony czas na poznanie się oraz na wymianę wiedzy i doświadczeń. Warto czerpać od osób, które się pod tym względem się wyróżniają. Jednodniowe spotkanie trzeba w większości poświęcić degustacji dyskusji i . Zacząć można wcześniej. Najpierw 2-4 winnice. Potem już tylko skupić się na winach z przerwą na obiad. Przeciąganie degustacji do 24-tej nie ma sensu bo wszyscy są już mocno zmęczeni. Obecność świata nauki może podnosi prestiż imprezy jednak pochłania cenny czas. Tym bardziej, że w kwestii uprawy praktyka jest często ciosem zadanym teorii.
Ostatnie wnioski są nie tylko moje ale wynikają z rozmów z kolegami.
Proszę moich uwag nie traktować osobiście a tylko jako głos w dyskusji.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2019, 11:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1722
Lokalizacja: Łazy (Jura)
zbynek napisał(a):
Uuuu zasmucasz mnie. Wolę czerwone.


Ja także. Białe robię tylko na Wigilię. :D

Marquette zostawiam. To moja obecnie główna odmiana. Będę testował inne sposoby winifikacji.
Gołubok zostaje - ale raczej na małe nastawy.
Do eksperymentów mam Rubinet, Neronet, Krasień. Powinny w tym roku już coś dać.
Planuję spróbować jeszcze Sirame. Dostałem właśnie patyki.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2019, 11:12 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 17 grudnia 2009, 01:00
Posty: 1048
Lokalizacja: Tychy, pałac --> Moszna 2014
zbynek napisał(a):
A co sadzicie w zamian?

Market mi jednak nie smakował. Gołubok jest super, ale go nie było :(
Jakbym miał miejsce to na czerwone sadziłbym Roeslelr'a i Pinot Wrotham (to było drugie od Marcina, wcześniej piłem w Wygiezłowie od Grzegorza i również było co najmniej dobre).
Dla mnie bardzo dużą niespodzianka było wino z Sirame, cokolwiek to jest, to było bardzo dobre wino.
Pan prof J.Lisek nie potrafił powiedzieć, co to jest :o
Ponoć jakaś szwajcarska odmiana. Może właściciel się wypowie...
Jest u nas, znalazłem: http://www.winogrona.org/index.php?title=Siram%C3%A9
PS Tak na prawdę to choć win z tych odmian nie było,
ale muszę trochę miejsca znaleźć na Negru de Dragasani i Neroneta :P

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2019, 13:17 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1722
Lokalizacja: Łazy (Jura)
castleman napisał(a):
zbynek napisał(a):
A co sadzicie w zamian?

Market mi jednak nie smakował. Gołubok jest super, ale go nie było :(
Jakbym miał miejsce to na czerwone sadziłbym Roeslelr'a i Pinot Wrotham (to było drugie od Marcina, wcześniej piłem w Wygiezłowie od Grzegorza i również było co najmniej dobre).
….


Faktycznie, zapomniałem o Pinot Wrotham. Zostawiam go ale w minimalnej ilości (6 szt) na ścianie domu. Na nim nie można polegać. Dobre wino to nie wszystko. Może polec od szarej pleśni zanim się go zbierze.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2019, 17:47 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3289
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Mam i ja... kilka przemyśleń co do spotkania i degustowanych win:
1. Nie będzie niczym nowym jak napiszę, że klimat Polski bardziej sprzyja powstawaniu win białych niż czerwonych. Białe wina wychodzą dobre czy bardzo dobre i większość generalnie da się pić. Zapisały mi się w pamięci wina: Muscaris z Seyvalem Blanc od Miszy, Petite Amie z Solarisem od Grzegorza (Gbed). Oczywiście "rządził" też Solaris, który urasta w Polsce do roli dominatora w uprawie "na wina białe".
2. Poszukujemy cały czas "pewniaków" na wina czerwone. Część degustacji kiedy dotyczy win czerwonych zaczyna rodzić pewne trudności, bo oczekiwania są wysokie a stworzenie dobrego wina w naszym klimacie nastręcza sporo trudności. Zawsze wina przywiezione z południa (z Moraw) sprowadzają nas na ziemię. Do tego chciałoby się pić wina tylko z vinifer a u nas uprawa ich jest dość trudna. Rządzą więc Hybrydy. Kiedy padło stwierdzenie, że trzeba z nich (mieszańców) wydobyć co najlepsze to padła odpowiedź jednego z kolegów, że trzeba raczej pewne posmaki umieć schować.
3.Wychwalanie przez niektórych winiarzy z okolic Ojcowa odmian MF czy LM jako bardzo dobre na wina czerwone to jakaś nadinterpretacja i marketing (niewielu osobą one smakują) i raczej pogląd ten wynika z braku alternatywy, bo cóż innego da się uprawiać w miarę "bezstresowo" na 400 m n.p.m. w tak surowym klimacie (oj "dawało zimno" w czasie zwiedzania). Nie mniej winiarze robią co mogą, nawet odnoszą pewne sukcesy, ale kryje się za tym ich romantyczny poryw serca i tytaniczna praca. Dyskutowaliśmy trochę o umiejscowieniu winnic i mamy w Polsce chyba problem. Zakładanie winnicy w "przypadkowych" miejscach (bo akurat tam mieszkam i tam mam ziemię) najczęściej nie rokuje dobrze na przyszłość. Jednak w Polsce chyba trzeba przełamać naszą mentalność, odważnie sprzedać ziemię a kupić inną w regionie i miejscu bardziej korzystnym (łatwo powiedzieć...). Szczęśliwi co mają dobrą "miejscówkę"!
4. Trudny temat o Hybrydzie z Karpicka ( NN od Gronkowca ). Niestety wygląda na to, że odmiana nie sprostała oczekiwaniom. Jesteśmy dość przywiązani do tej odmiany, bo stała się ona taka trochę nasza - forumowa. Piliśmy 2 wina odmianowe z tej odmiany i niestety nie znalazły one uznania. Wina wykonane były przez doświadczonych kolegów, więc wszystko wskazuje na ograniczony potencjał odmiany niż na błędy w winifikacji. Należy do tego dodać, że Hybryda z Karpicka dostała się "pod lupę" IO w Skierniewicach co miało odzwierciedlenie w wykładzie Prof. Liska. Padła sugestia, że odmiana wykazuje niższą odporność na mróz niż oczekujemy. Podobne wnioski padły na niedawnej degustacji mazowieckiej, więc chyba nie warto szaleć z nasadzeniami. A szkoda...
5. Z czerwonych win wyróżnić trzeba za powtarzalny potencjał i jakość wina z Roeslera i Rubineta. A było ich sporo. Wynotowałem degustowane wina: Roesler z Regentem z Moraw, Roesler 2016, Roesler (z kostką), Rubinet z Roeslerem +inne, Roesler 2011 z Moraw, Roesler z Duna Gyongye, Roesler z Pinotinem (mniej udany). Do tego Rubinet, Rubinet z Dunajem, Rubinet 2015. A to za sprawą RobertaR oraz MarcinaJ. Koledzy są zapaleni i skutecznie przekonują nas do tych odmian. Ja dosadzam Rubineta (pod betonowe płoty).
6. O wino z Sirame (Salome) było sporo zabiegów, bo mam odmianę, więc szukam informacji i pytam to tu to tam. Naprzeciw wyszedł kolega MarcinG oferując wino na degustację. Chłopaki z Wrocławia dowieźli, no i chyba warto było... (Dziękujemy)
castleman napisał(a):
...Dla mnie bardzo dużą niespodzianka było wino z Sirame, cokolwiek to jest, to było bardzo dobre wino...
Z sali padło też stwierdzenie, że wino lepsze od Regenta, więc to dla mnie wystarczająca rekomendacja. Wg tego co się dowiedziałem w prywatnych rozmowach to odmiana wykazuje dużą odporność na choroby(PIWI) i mróz (nawet -28?), ma dobry przekrój krzewów, nie zagęszcza się, wcześniejsza od Regenta. Dosadzam.
7. Zapamiętałem sugestię MarcinaJ, żeby lepiej hybrydy krótko fermentować w miazdze (ok 5 dni?) wtedy unikniemy wydobycia pewnych niechcianych posmaków (wiem, że wspomniane Sirame było w miazdze krótko). Spróbuję tak w tym sezonie z Krasieniem, bo planuję pierwsze odmianowe z tej odmiany.
8. Widać, że sezon był dobry dobry... parametry wysokie... bo niektóre wina były jakieś takie... hmm... (za)słodkie :lol: Obserwowałem jak nasze słodkie żonki "cichcem" chwaliły co słodsze wina... wniosek dla winiarzy: Wasz zbyt i sukces finansowy to niekoniecznie wina wytrawne... jest jeszcze "niezagospodarowana" grupa potencjalnych klientów a nawet klientek :thumbup:
9. Niektórzy zapowiadają lub już wykopują Marquette.
10. Mówi się też o chorowitości np. Nektara a tak niedawno "zabijaliśmy się", żeby go zdobyć. (Takich obserwacji i opinii na spotkaniu było sporo, więc może ktoś coś jeszcze pamięta i dorzuci od siebie).
Jak widać temat doboru odmian "na wina" jest "płynny i wieloaspektowy" :D Ciekawy czas przed nami... :D

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2019, 18:46 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
sajko71 napisał(a):
3.Wychwalanie przez niektórych winiarzy z okolic Ojcowa odmian MF czy LM jako bardzo dobre na wina czerwone to jakaś nadinterpretacja i marketing (niewielu osobą one smakują) i raczej pogląd ten wynika z braku alternatywy, bo cóż innego da się uprawiać w miarę "bezstresowo" na 400 m n.p.m. w tak surowym klimacie (oj "dawało zimno" w czasie zwiedzania). Nie mniej winiarze robią co mogą, nawet odnoszą pewne sukcesy, ale kryje się za tym ich romantyczny poryw serca i tytaniczna praca. Dyskutowaliśmy trochę o umiejscowieniu winnic i mamy w Polsce chyba problem. Zakładanie winnicy w "przypadkowych" miejscach (bo akurat tam mieszkam i tam mam ziemię) najczęściej nie rokuje dobrze na przyszłość. Jednak w Polsce chyba trzeba przełamać naszą mentalność, odważnie sprzedać ziemię a kupić inną w regionie i miejscu bardziej korzystnym (łatwo powiedzieć...). Szczęśliwi co mają dobrą "miejscówkę"!

Ile było tych win z marszałka i leona ?
Przydały by się jakieś konkrety, chociażby w porównaniu do popularnego Regenta
PS
Ktoś już zadeklarował ,że wyrywa marszałki; jakiś raptus :lol:
A konkretna dyskusja na temat win z tych odmian to w osobnych tematach dotyczących tych odmian. Tu można dyskutować na tle pozostałych win z przedstawionych odmian.
Cytuj:
4. Trudny temat o Hybrydzie z Karpicka ( NN od Gronkowca ). Niestety wygląda na to, że odmiana nie sprostała oczekiwaniom. Jesteśmy dość przywiązani do tej odmiany, bo stała się ona taka trochę nasza - forumowa. Piliśmy 2 wina odmianowe z tej odmiany i niestety nie znalazły one uznania. Wina wykonane były przez doświadczonych kolegów, więc wszystko wskazuje na ograniczony potencjał odmiany niż na błędy w winifikacji. Należy do tego dodać, że Hybryda z Karpicka dostała się "pod lupę" IO w Skierniewicach co miało odzwierciedlenie w wykładzie Prof. Liska. Padła sugestia, że odmiana wykazuje niższą odporność na mróz niż oczekujemy. Podobne wnioski padły na niedawnej degustacji mazowieckiej, więc chyba nie warto szaleć z nasadzeniami. A szkoda...

2 wina z tej odmiany o negatywnej ocenie jeszcze nie powinny być wyrokiem dla odmiany (MSZ) nawet gdy to były wina "profesjonalistów" :mrgreen: "Jeszcze poczekajmy, jeszcze się nie spieszmy..." jak w tej piosence :lol:
Wino zrobione przez "amatora" Mariusza(@Mannus) było dobre :!: :!:
Wina jeszcze z tej odmiany nie robiłem ,ale pokrój krzewu, odporność na choroby jest OK.
Odporność na mrozy zimowe jeszcze nie zbadana , ostatnie 3 lata nie dały okazji do badań nawet w Skierniewicach :!: :?: :wink:

PS
A takie odmiany jak Roesler i Rubinet to tylko w około 5%-10% lokalizacji w Polsce.
W mój rejon to tylko "pomarzyć dobra rzecz, w niedzielę po południu ..."
Ale k/Poznania trzeba próbować " a nóż, widelec..." a może się kiedyś uda :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2019, 19:17 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3289
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
zbyszekB napisał(a):
sajko71 napisał(a):
3.Wychwalanie przez niektórych winiarzy z okolic Ojcowa odmian MF czy LM jako bardzo dobre na wina czerwone to jakaś nadinterpretacja i marketing (niewielu osobą one smakują) i raczej pogląd ten wynika z braku alternatywy, bo cóż innego da się uprawiać w miarę "bezstresowo" na 400 m n.p.m. w tak surowym klimacie (oj "dawało zimno" w czasie zwiedzania). Nie mniej winiarze robią co mogą, nawet odnoszą pewne sukcesy, ale kryje się za tym ich romantyczny poryw serca i tytaniczna praca...
Ile było tych win z marszałka i leona ?
Przydały by się jakieś konkrety, chociażby w porównaniu do popularnego Regenta
Takie było moje spostrzeżenie ze zwiedzania, na podstawie zasłyszanych komentarzy (a nie na podstawie ocenianych win na spotkaniu), kiedy z ust okolicznego winiarza padła entuzjastyczna opinia, że to są super odmiany. Zbyszku dobrze wiesz, że żaden z nas nigdy nie powiedziałby o najlepszej u siebie odmianie w takich superlatywach (czyli jednak to marketing), bo znamy wady każdej z nich. Wina z MF i LM wielu z nas uznaje za średnie a padają nawet sugestie, żeby np. z LM robić głównie różowe. Wiadomo, że te odmiany to kompromis między oczekiwaniami a możliwościami wynikającymi z klimatu, a nie że one są super, super, super. Tylko tyle albo aż tyle.
Ja bym postawił pytanie: dlaczego tak chwycił u nas Marszałek a nie np. Tryumf Alzacki? I czy nie kryje się za tym jakiś "marketing w przeszłości"? :wink:
Ps. Zbyszku w notatkach ze spotkania przy winie z Regenta od Ciebie mam dopisek "dobre" ... a ja zasadniczo Regentów nie lubię. :wink:

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2019, 19:19 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 158
Lokalizacja: Radom
Raczej to nie "marketing" Gdy w 2007 roku rozglądałem się za sadzonkami, Marszalek był a o Tryumfie nie słyszałem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2019, 19:38 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3289
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
zbynek napisał(a):
Raczej to nie "marketing" Gdy w 2007 roku rozglądałem się za sadzonkami, Marszalek był a o Tryumfie nie słyszałem.
Właśnie to jest skuteczny marketing, że ktoś kiedyś sprowadził odmianę i rozpropagował, to jest teraz w powszechnej uprawie a o drugiej niewiele wiadomo. :D A jak się okaże z opóźnieniem, że ta druga jest lepsza? To może stracono kilkanaście lat... :wink: Zauważ, że często szukamy dość niszowych odmian, bo mamy brak dobrych propozycji na dobre wino czerwone w naszym klimacie. Dlatego m.in. kilku z nas posadzi wspomniane tutaj Sirame, że może to jest jakiś "czarny koń" wyścigów o jakość wina w naszym klimacie (a może następne rozczarowanie). Ja np. coraz lepiej myślę np. o Muscat Bleu - mam taką fanaberię jak poczułem, że w winie "gubi" ten swój muszkat. Jak ktoś tylko "ogródkowy" to może i to jest odmiana na plus.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2019, 19:47 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1684
Lokalizacja: okolice Ojcowa
sajko71 napisał(a):
...4. Trudny temat o Hybrydzie z Karpicka ( NN od Gronkowca ). Niestety wygląda na to, że odmiana nie sprostała oczekiwaniom. ...
Piszecie, że było dużo Solarisów, a ile było Rieslingów (przecież lepsze wina dają :roll: )? Na stoku w Zielonej Górze może Solaris będzie tylko zajmował miejsce Rieslingowi, ale w Małopolsce daje wachlarz win niesamowicie różnych większości poprawnych a czasami bardzo dobrych. NN w cieple to nie porozumienie ze względu na wczesność, ale posadzony w odpowiedniej miejscówce, gdzie porządnie dojrzeje dopiero jesienią, pokaże jeszcze swój potencjał. Nie zapominajmy, że nie ma wcześniejszej odmiany na wino czerwone bez labruski! :thumbup:


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 269 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 18  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO