Witam wszystkich forumowiczów,od pewnego czasu przeglądam to ciekawe forum, dotychczas nie zajmowałem się hodowlą winorośli , ale mam zamiar to zmienic.Mam nadzieję że korzystając z Waszych cennych rad podołam temu wyzwaniu.

[quote="TIM"].Mam nadzieję że korzystając z Waszych cennych rad podołam temu wyzwaniu.

Podołasz,podołasz.Jeżeli tylko będziesz korzystał z naszych rad.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Dziękuję za wsparcie!

Nie znalazłem wątku powitalnego, więc się tu doklejam i witam wszystkich.
Jestem kompletnym amatorem, moja winnica to 3 krzaczki obrastające altankę ogrodową. Zeszłej jesieni zebrałem sporo winogron, więc zacząłem poważnie szukać wsparcia w uprawie, bo bardzo to polubiłem. Planuję powiększyć winnicę, do dyspozycji mam kilka arów i 100m2 piwnicy...

_________________
Sł?wek

Korzystając z okazji również się przywitam. Mam na imię Jacek, mieszkam w Biłgoraju i w tym roku będę robił pierwsze nasadzenia (nie licząc labrusca ). Zamówiłem na początek 20 szt. Regent 1 szt. Muscat Bleu i 1 szt. Prim. Poświęciłem całą zimę na przygotowanie teoretyczne (głównie Wasze forum). Teraz pora na praktykę. Mam nadzieję, iż w razie problemów będę mógł liczyć na Waszą pomoc.
Pozdrawiam z Biłgoraja.

Frank1 napisałeś-[Zamówiłem 20 sztuk na początek],wymieniłeś po jednej 3 szt, co z resztą?

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

20szt Regent
1szt Muskat B.
1szt Prim

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Dokładnie tyle, w następnym roku coś jeszcze dosadzę sobie

Ja również chciałabym się przywitać. Od jakiegoś czasu bezskutecznie usiłuję hodować kilka krzaczków winorośli. Jak na razie skutki są opłakane, lecz mam nadzieję, że dzięki Forum nareszcie uzyskam jakieś pozytywne efekty.

pozdrawiam wszystkich
Ela

Witaj na forum. Uprawa tej rośliny wymaga wiele cierpliwości i niestety często rozczarowuje, ale jak już się wciągniesz to nie sposób przestać.

_________________
****

Witam serdecznie wszystkich pasjonatów winorośli. Przygodę z królewskimi krzewami rozpocząłem ok. 10 lat temu, myślałem o małym romansie ale ... sami wiecie! To wciąga jak ... bagno!
Warunki do uprawy mam niestety marne, mała działka w szeregowcu, ale nie poddaję się!
Przez te lata przewinęło się przez mój ogródek kilka odmian, popełniałem jak chyba większość amatorów/laików wszystkie grzechy pierworodne. Kupowanie sadzonek w centrach ogrodniczych, brak profilaktycznych oprysków (ekologii mi się zachciało ...) lub inne przyczyny losowe spowodowało, że w tej chwili rośnie i owocuje 6 odmian, w tym 2 zidentyfikowane ... Schuyler i Kristaly
Kilka młodych (ubiegłorocznych) sadzonek (Talizman, Bigas, Lakhegyi Mezes) jest na "oddziale intensywnej terapii" po tegorocznej zimie.
W najbliższej przyszłości chciałbym wymienić kilka odmian, ale o tym innym razem i w innym wątku.
Wielkie gratulacje i szacunek dla twórców i uczestników tego forum! Zauważyłem tylko jedna małą wadę ... tu wszystko już jest! co sprawia że trudno o aktywność jednocześnie unikając spamu i "zamulania" wątków
pozdrawiam
Piotr

Bo niestety na ekologi to się kończy , a nie od niej zaczyna , o czym też sam boleśnie się przekonałem. By prowadzić winorośl organicznie potrzeba ogromu pokory , samozaparcia , wiedzy i wielu lat doświadczeń , ale i także np. specyficznego mikroklimatu , doboru odmian , stosowania odpowiedniej agrotechniki .......
W takiej uprawie profilaktyka to podstawa ( profilaktyka środkami dopuszczalnymi w uprawach ekologicznych) , ale i ona nie każdego roku jest całkowicie skuteczna.
Piotrze , miło mi powitać młodą latorośl Winoogrodniczej rodziny.

Pozdrawiam .
Mariusz.

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297

Witam nowego winogrodnika Piotr (pepe60)
Życzę sukcesów w uprawie ekologicznej winorośli
Nie będę powtarzał tego wszystkiego co napisał już Mariusz(szacun )
Od ekologi ludzkość zaczynała i ma szanse dalej przetrwać dalej się tego trzymając.
Ja w uprawie winorośli stosuję się do tego już od 25 lat i nie zamierzam zmieniać.
I Ty też nie poddawaj się zbyt łatwo
pozdr.ZB
PS
I nie wzoruj się na "leniwcach" co to jednym opryskiem chcieli by załatwić cały sezon od marca do listopada
Universalis, jak sama nazwa wskazuje, jest dobry na wszystko - nawet na odciski

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Witam,
Też się muszę tu dopisać (przywitać). Co prawda kilka postów z problemami już napisałem ale na ten wątek trafiłem dopiero teraz.
Czytam (niestety wg mojej żony) coraz częściej to forum. Winogron też mi przybywa. Od 2001 gdy kupiłem kilka sztuk do teraz, gdy w ogrodzie mam już ponad 40 i nie bardzo wiem co tutaj jeszcze wyciąć. (Parę żywopłotów jeszcze zostało ale na razie silnie bronione )
Forum jest ekstra. Najważniejsze, że nie ma żadnych wyskakujących i obciążających reklam. Zasługa wspólnej pracy użytkowników.

Pozdrawiam wszystkich pasjonatów, to rzeczywiście wciąga coraz bardziej.

Grzegorz

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Witam serdecznie
Forum czytam od dawna, ale dzisiaj się tu zarejestrowałem i chciałbym się przywitać. Mam na imię Mariusz. Moja przygoda rozpoczęła się przed około 15 laty kiedy biegałem i obcinałem wszystkie możliwe krzaki nieznanych odmian winorośli wszelkiej maści u rodziny i znajomych, potem sadziłem co się dało i jak się dało do ogrodu. Teraz udało mi się uzbierać coś ponad 90 odmian deserowych (kilka jest tam ogólnoużytkowych ale szykują się do wycięcia) i 2 odmiany NN przerobowych (nie zamierzenie - coś przerobowe mi nie pasują) i kilkanaście zamówionych na jesień - czyli już prawie moje. Większość odmian posiadam po jednej sztuce, a po dwie sztuki odmian zasłużonych w owocowaniu. W sumie teraz to już mam dwa ogrody winoroślowe: pierwszy w rodzinnym domu w Nowogrodźcu, a teraz drugi we Wrocławiu przydomowy kilkanaście odmian - to już choroba, ale nie potrafię się bez tego obejść. Jest też mały sad na 80 drzewek i między nimi hodowla psów.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich z tym szaleństwem w krwi.
Mariusz