Za sprawą Pana R.M.
Nie twierdzę, że to źle to tylko moja subiektywna opinia
Jest wiele 1000 krotnie piękniejszych miejsc z winnicami o których mało kto słyszał

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

Ale to nie jest festiwal ku czci pana Romana Myśliwca, a przy okazji winnica Golesz to już interes Bartłomieja, tak przynajmniej wynika z oferty sadzonek.

W Jaśle będzie wystawionych kilkanaście win z naszych winnic, będą ludzie którzy to zrobili, oczywiście producenci sprzętu itd można spokojnie wymienić doświadczenia i czegoś się nauczyć, przy okazji organoleptycznie doświadczyć cudu przemiany winnych gron.

Przy okazji to jakoś nie widzę powodów żeby R.M. był powodem rezygnacji z powyższego.

[quote="Darchom"]Ale to nie jest festiwal ku czci pana Romana Myśliwca, a przy okazji winnica Golesz to już interes Bartłomieja, tak przynajmniej wynika z oferty sadzonek....
Przy okazji to jakoś nie widzę powodów żeby R.M. był powodem rezygnacji z powyższego.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

[quote="Erikos"][quote="Darchom"]Ale to nie jest festiwal ku czci pana Romana Myśliwca, a przy okazji winnica Golesz to już interes Bartłomieja, tak przynajmniej wynika z oferty sadzonek....
Przy okazji to jakoś nie widzę powodów żeby R.M. był powodem rezygnacji z powyższego.

_________________
Łukasz

[quote="Erikos"]Jasło wg mnie jest przereklamowane, wiadomo dla czego.

[quote="Darchom"][quote="Erikos"]Jasło wg mnie jest przereklamowane, wiadomo dla czego.

_________________
Łukasz

[quote="Hejowiec"]
Zgadzam się. Na szczęście z roku na rok jest lepiej - na promocje nie wolno żałować.

Pewnie, że mnie źle zrozumiałeś bo może troszkę i źle się wyraziłem.
Jasło jest przereklamowane - to tylko moja opinia.

Przez Pana R.M. jest "rozreklamowane" i pewnie chwała mu za to bo ta miejscowość pewnie dużo przez to zyskała.

Mówiąc prościej czasem wybierasz się gdzieś pełen nie wiadomo jakich oczekiwań, a często dostaje się kubeł zimnej wody na głowę.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

[quote="Erikos"]To może lepiej zebrać się w kilku i do Górzykowa pojechać, zawsze to taniej ja z żoną jestem bardzo bliski wyjazdu, tylko nie wiem o której pozwolą mi biuro zamknąć.
Niby o 16 zawsze kończymy ale zwykle przed 17 się udaje być w domu.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

Erikos - ja to może w przyszłym roku

Przy okazji - równolegle do Dni Wina w Jaśle jest organizowany Festiwal Karpackie Klimaty w Krośnie. Jako część imprezy jest Festiwal Win Węgierskich. Niby konkurencyjne imprezy, ale nie widzę problemu żeby nie objechać obu - to tylko pół godzinki drogi samochodem.

_________________
Łukasz

[quote="Hejowiec"]
Przy okazji - równolegle do Dni Wina w Jaśle jest organizowany Festiwal Karpackie Klimaty w Krośnie. Jako część imprezy jest Festiwal Win Węgierskich. Niby konkurencyjne imprezy, ale nie widzę problemu żeby nie objechać obu - to tylko pół godzinki drogi samochodem.

_________________
Pozdrawiam Paweł

W takim razie i ja muszę do Krosna zawitać w następnym roku. Fajna relacja

Ja przyznam się ze spróbowałem wczoraj tylko 3-4 win i ucieklem z namiotu. Wpadłem chyba nie w pore: straszny tłok i zaduch, parę osoób które już więcej nie powinny itd. Dziś jadę raz jeszcze, na spokojnie, choc cześć winiarzy mogła już wyjechać. Moje dotychczasowe wrazenie: większość białych win bardzo słaba, wyróżniło się jedno od Wieczorków (chyba aurora/jutrzenka) i wina z Winnicy Jasiel. Zaznaczam ze nie spróbowałem wszystkiego co można i dziś mam zamiar nadrobić. Mam nadzieję na wizytę przy stoisku mickiego

_________________
Łukasz

Ja też odwiedziłem wczoraj te targi. Niestety jako kierowca mogłem co najwyżej polizać parę. Czerwonych wytrawnych było nawet całkiem sporo ciekawych.
Niestety NIE DO KUPIENIA. A szkoda bo chciałem kupić parę butelek do wnikliwej degustacji w domu.
Ale przynajmniej wiem że nie mam uczulenia na riparię, no... ale i tak dornfelder wymiata.

[quote="jantar"] Osobiście nie wierzę i nigdy nie wierzyłem w to, że gdziekolwiek w Polsce w obecnej dobie da się uprawiać winorośl w celach zarobkowych (...). Prawdziwe dochodowe winnice znajdziemy niestety o kilka stopni szerokości geograficznej bardziej na południe...

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

Powiem szczerze nie mam pojęcia,ale jeśli moge zgadnąć to stawiam południowy zachód Polski lub Zielonogórskie.Jeśli chodzi o winiarstwo na Podkarpaciu i Małopolsce to zgadzam się z Maciejem mimo że jestem z Krakowa.Na południu ze względu na zabór austriacki było sporo magazynów wina ale nie rodzimego i to całkiem pokażnych np.we wsi Frydman na Spiszu z początków XIX w.Pewnie i żołnierze węgierscy, których było sporo próbowali sadzić krzewy winne ale to chyba na zasadzie tratycji i tęsknoty za krajem.Niektórzy przecież się tu osiedlili.Może kiedyś o naszych poletkach napiszą że były początkiem winiarstwa na południu Polski po okresie komunizmu. 8O Karol.