Byłem widziałem zobaczyłem - niestety z wypadków losowych tylko pierwszy dzień
Bardzo chciałbym podziękować organizatorom tego fantastycznego spotkania czyli Andrzejowi ( jantar ) oraz jego żonie Katarzynie
Poniżej kilka fotek ze spotkania ........ Heniek na pewno zda większą fotorelację

pos-y przywiózł ze sobą identyfikatory


Wizyta w Winnicy Cantina w Mozowie







Rozpakowywanie kieliszków do degustacji


Trunki którymi nas częstowano w Winnicy Cantina


Spóźniona - prosto z drogi dominika gdzieś tam za nią co się później okazało ciągnął się MAF - niestety bez bandaży







Heniek czyżby coś mu nawaliło w foto-pstryku ?









I w końcu wizyta u organizatorów czyli u jantara i kasi Winnica Katerina







Dornfelder u jantara




Nie tylko mnie ale i inne osoby zaciekawiła odmiana ww3 ( zamówiłem u Kasi i Andrzeja sztoberki tej odmiany )



Tej odmiany nie pamiętam ( myślę że Andrzej powie co to ????)


Jantar chciał na pewno coś powiedzieć ale ................


Niestety części wieczornej nie uwieczniłem złośliwość rzeczy martwych

MAF czekam na twoją wstawkę VIDEO

_________________
Pozdrawiam - Daniel
po prostu cianek :) nie mylić z cyjankiem potasu :D

[quote="cianek"]
Tej odmiany nie pamiętam ( myślę że Andrzej powie co to ????)

[quote="cianek"]

MAF czekam na twoją wstawkę VIDEO

[quote="riesling"]Nie Karmakod?

_________________
pozdrawiam Andrzej
---------------------------
Wielu hołduje zasadzie, że Katarzynka najlepsza w czekoladzie,
A według mego zdania najlepsza żywa i to bez opakowania.

Dziękując Jantarowi za super miejsce i organizację, a wszystkim Spotkanym za miły weekend, przesyłam do pobrania, dwa zdjęcia grupowe.




http://www.winiarze.zgora.pl/images/2OS ... iarnia.jpg



http://www.winiarze.zgora.pl/images/2OS ... antara.jpg

Andrzejku, Kasiu, było wspaniale !! Podobało mi się wszystko i wszędzie Cudowni z Was gospodarze!
Też postaram się powklejać jakieś fotki, ale wybaczcie, nie dziś... bo jestem jeszcze pod wrażeniem i mam lenia

Przemku, te grupowe fotki są super !!!

My z Ryśkiem również bardzo, bardzo dziękujemy za świetną organizację, i 2 dni pełne wrażeń Wróciliśmy wykończeni, ale za to ile mamy do wspominania

W ogóle to takie spotkania nie pozostają bez echa - całą drogę kombinowaliśmy gdzie dosadzić krzewy, i jakie odmiany wybrać na białe wino (wcześniej białych nie w ogóle nie planowaliśmy)

Bardzo się cieszę, że było nas więcej, i mam nadzieję, że spotkamy się za rok

Aha - chciałam jeszcze podziękować Januszowi (Doktorkowi) za świetny wykład. Coś niesamowitego Otworzyło mi to oczy na kilka spraw

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P

Widzę po zdjęciach że zlot się udał.Gratuluję organizatorom i odrobinę zazdroszczę uczestnikom.Karol.

Dla mnie największym sukcesem było pierwsze w życiu smakowanie polskich win i wyjazd ze zlotu z przekonaniem, że da się. Nie będę wymieniał które/czyje najlepsze, ale ok 6 z 15 próbowanych było bardzo poprawnych, a 3 z nich to bym mógł kupować w sklepie.
Druga sprawa- poraziła mnie (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) wizyta u p. Krojcioga. Choć nigdy (?) takiej winnicy mieć nie będę, to przynajmniej wiem w do czego mam dążyć
Bardzo fajna wizyta w pierwszej winnicy i to z jaka pasją Mariusz opowiadał o tym co robi.
Wizyta u Kingi- wspaniałe przyjecie i bardzo fajne to białe wino (pamięta ktoś z jakich odmian?). Szkoda że tak im pomarzło, choć dzięki temu zobaczyłem na własne oczy jak pędy potrafią wybić spod ziemi.
Jak już mówiłem dziś rano- zlot ma potencjał na imprezę 4 dniową. Może dałoby radę wynaleźć w 2010 jakiś długi weekend to by było ekstra

edit (prywata): pozdrawiam współtowarzyszy podróży (Dominika i Rysiek), cieszę się że moja jazda nie przyprawiła Was jednak o zawały i informuję, że ŁKS wygrał 1:0

Jestem troszkę zmęczony, bo dopiero wróciłem do domu (po powrocie musiałem ponownie wyjechać), więc napiszę krótko.
Chciałbym niezmiernie podziękować Kasi i Andrzejowi za baaaaardzo udany zloty. Organizacja na najwyższym poziomie - nawet ładną pogodę załatwili - BRAWO! Chciałbym również podziękować innym osobom, które "umilały" nam pobyt tj. PrzemusK za wspaniałą opowieść o historii Zielonej Góry i okolic, Areckiemu za interesujące oprowadzenie po muzeum oraz winnicom które nas ugościły Kinga (niesamowita serdeczność, gościnność oraz pasja) i Stara Winna Góra (wielkość, jakość i zadbanie winnicy są do pozazdroszczenia).
Osobne podziękowania należą się Januszowi (doktorkowi) za niesamowity wieczorny wykład o chorobach. Bardzo profesjonalnie przekazany kawał wiedzy w niezwykle przyjaznej formie. SUPER!
No i na koniec podziękowania dla wszystkich zlotowiczów, którzy stworzyli tak wspaniałą atmosferę (win, gron i innych specjałów było całkiem sporo)
P.S. wstępnie zapisuję się już na przyszły rok

_________________
.:. Pozdrawiam ShRon .:. USUN_TO-mail@shron.org .:.
..: Blog Winnica Tarkowo :..
:.: "When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen" :.:

Na mnie wrażenie zrobiły wszystkie winnice. Każda zupełnie inna. W każdej było czego pozazdrościć...
Ale najbliższa memu sercu jest winniczka Kasi i Andrzeja, dlatego, że ja nie planuję tak wielkich upraw i wina na dużą skalę, a ich ogród winoroślowy jest niesamowicie urokliwy. Tyle zakamarków, można popracować i jednocześnie wypocząć. Fajnie pomyślane te łuki, chyba coś zgapię Karmakod .. ślinka kapała...
Kasiu, zapisz mnie na sztoberki WW3

I ja wkońcu dotarłem, a z wrażenia kurtki zapomniałem
Wielkie dzięki dla JANTARÓW a pozostałych uczestników serdecznie pozdrawiam i sądzę, że następne zloty to tylko kwestia wyboru miejsca.

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek

[quote="aguskac"]Na mnie wrażenie zrobiły wszystkie winnice.

_________________
.:. Pozdrawiam ShRon .:. USUN_TO-mail@shron.org .:.
..: Blog Winnica Tarkowo :..
:.: "When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen" :.:

[quote="karol"]Widzę po zdjęciach że zlot się udał

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy