W tym roku pewniaki z zeszłego roku jak Nero, Arkadia, Aloszenkin średnio się sprawdziły (susza?), więc głosów nie dostały (małe albo przestrzelone grona). Tzw. "nowości" jeszcze młode lub w sadzonkach (lub w sztobrach, albo na poczcie

), więc poczekamy - zobaczymy

Jedynie Garmonija na szczepieniu wyrwała się do owocowania, bo przeoczyłem i nie wyskubałem jeden kwiatostan, więc ma punkciki na kredyt. Krasień wyskubany i "NN od Gronkowca" też , ale też się rwały. Ogólnie rządzi Century i Liwia!
Deserowe jasne:
1. -
2. Muscat Pleven - za smak i konsystencje, chrupkie, u mnie dobra odporność na choroby i była dość późna, koniec września.
3. -
4. Timur - za smak i wczesność, świetny na początek sezonu, bo jeden z pierwszych.
5. Inga Dorieńskiego - bardzo wczesna, obfite owocowanie, duże i ładne grona, jeszcze obserwuję, bo mam dwa krzaki na dwóch różnych stanowiskach.
Deserowe ciemne:
1. Sfinks - duże grona i owoce, plenny, bardzo wczesny.
2. Nadieżda AZOS - piękne, duże grona, zdrowy.
3. Festivee - jesienny pewniak, smaczny, krzak zdrowy, bezproblemowy, szkoda, że małe grona (nie redukuję z lenistwa)
4. Muscat Bleu - za smak, zdrowotność i obfite plony, ma potencjał na ściany ( ale od kilku lat nie było u mnie mroźnej zimy).
5. Garmonija - rwie się do owocowania.
Deserowe różowe/czerwone:
1. Liwia - znakomity smak i piękny wygląd gron, obecnie mój faworyt smakowy, przy profilaktyce poradził sobie z presją mączniaka prawdziwego;
2. Dienał - smak dobry, konsystencja nieco wodnita, ale to nie razi, zdrowy, dość późny.
3. Arocznyj - ładny, chrupki i smaczny, na razie małe grona.
4. Lija - za największe owoce.
5. -
Beznasienne:
1. Century -znakomity smak, plenność i zdrowotność, ładny wygląd krzewu na ścianie, duże perspektywy dla działkowiczów.
2. -
3. -
4. -
5. Kiszmisz Nachodka - dobry smak, owoce nierówne i nie dojrzewają jednocześnie, czekam czy pokaże bardziej wyrównane grona.
Płotowo-stodołowe :
1. -
2. Swenson Red - silnie, zdrowo rośnie, obficie owocuje, dobry na pergole, u mnie robi za "zielony dach" na przejeździe miedzy budynkami, ten posmak truskawkowy odpowiada mi jako miła odmiana na koniec sezonu.