I tak powinna wyglądać propozycja i opis odmian do rankingu, jak u kolegi ;bombadil;
Ja swoją drogą potwierdzam pozytywną opinię o odmianie Aletta.
Nie ująłem jej w opisie gdyż mam 1 [jeden] krzak, owocuje drugi rok.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Ja niestety nie potwierdzam zalet Odmiany Dienał.
Wg mnie to wodniak - woda z cukrem.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

Jarek,- a czy miałeś kiedy kolwiek odmianę Ruswien, ta u mnie smakowała jak woda z cukrem.
Wczesna, odporna, ale bez dobrego smaku, czasami pękała. W mokre lato nie do jedzenia.
Wykopałem, rozdałem ok. 10 krzaków pobliskim działkowiczom.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

A mi Dienał bardzo smakował.W opisach podają że smak ma zharmonizowany i taki u mnie miał w najlepszym tego słowa znaczeniu. Cechą tej odmiany jest słabe wybarwienie owoców.U mnie pod folią prawie wcale się nie wybarwiły na różowo i Dienała całkiem śmiało mógłbym zakwalifikować do kategorii odmian deserowych jasnych.

Czy słabo się wybarwia, osądź sam. Wierz mi, że w październiku u mnie był już mocno czerwony.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

Wierzę, winorośl w warunkach polowych lepiej się wybarwia,ma więcej światła niż w uprawie tunelowej.Może gdyby u mnie dłużej powisiał to nabrałby rumieńców.Jak wspomniałem odmiana mi smakowała a że posiadam tylko jeden egzemplarz więc szybko się rozeszła.

mój dienał miał w tym roku pierwsze owocowanie - na 30cm gronie było 6-8 jagód- na razie niewypał -problem z zapylaniem-zobaczymy co będzie dalej...

_________________
pozdrawiam Marek

Wydaje mi się że wzrasta zainteresowanie rezystantnymi hybrydami węgierskiej hodowli. Kiszmisz 342, Goetsei Zamatos, Medina, Perła Dunaju, Nero, Prim (Prymus), a teraz z kolei Aletta.
Niektóre są tolerancyjne na filokserę i jest szansa że prócz Nero nie są chronine prawa autorskie do nich.
Może któregoś roku zrobimy podkategorię węgierskich rezystywnych?

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Tafeltrauben-Verkostung 2012
Ja tam nie byłem ale było tam pełno ludziska fachowców i amatorów.
Degustacja była pod wieloma walorami uwzględniana np.smak czy bym ją kupił ,pestki,skórka,
uważam jak by porównywać poprzednie lata to smaki się zmieniają ale nie są relatywne
bo kolejność kosztowania ma wielki wpływ na werdykt ale również czas dostarczeni winogron na degustację
bo wiadomo że nie wszystkie w tym czasie mogą być perfekt nie dojrzałe.
pozdrawiam
georg

W tym niemieckim rankingu ładnie wypada odmiana Venus/Sweetie
Czy to jest jest ta Venus czy to zupełnie inna odmiana ?

_________________
Pozdrawiam Rafał

Profil wiki - wykaz uprawianych odmian

Co do odmiany venus to tylko dlatego była na pierwszym miejscu bo w tym roku optymalnie dojrzała
w dni degustacji poprzedniego roku była na 9 miejscu.
Natomiast Arkadia dużo straciła a była jedną z najwspanialszych odmian w dzień degustacji
w Veitshoecheim.Tak też oceniali niemieccy koledzy forumowicza wielu z nich twierdzi że
bez fachowej uprawy tylko amatorskiej ten ranking by inaczej wyglądał.
Koledzy z niemieckiego forum stawiali na: talizmana,flamingo,tigina,nizinę,Wostr.czerwony,
Podarok zap.,strachinski,dea,FVR7.9, szachtjor i arkadię.
Jak bym im chciał wierzyć to bym musiał co parę lat wszystko w ogrodzie po wymieniać.
Nie wiem czy to ma sens jeśli ktoś ma już jakieś dobre odmiany z których jest zadowolony jemu smakują i rodzinie też.Moim zdaniem te które dobrze rosną w danym terenie zamieszkania
łatwe w uprawie i ochronie są dla amatorów winniczej przygody dla zaawansowanych te trudniejsze
do uprawy.
pozdrawiam serdecznie
georg

Vroege van der Rijn co tłumaczy się jako wczesna znad Renu.
Holenderska odmiana uniwersalna, na pewno hybryda, więc nie Chrupka Zł.
Smak ryzlingowaty, kwaśne i słodkie zarazem. Smakiem kosi wszystkie obrzydliwe białe deserówki.
W tym roku pierwsze grono, ale może okazać się czarnym koniem, więc sygnalizuję.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Nic z tego nie rozumiem.



Rozumiem, że wszystkie Twoje wirtualne białe deserówki.

_________________
Pozdrawiam Kuba

Zważywszy, że kupiłeś tę odmianę na placu (targu?) oraz na fakt że w Holandii pod nazwą Vroege van der Laan (van der Rijn nie istnieje) funkcjonuje wiele odmian, może to być cokolwiek. Doklejasz do tego jeszcze własną fantazję ( Wczesna znad Renu ). Generalnie jest to dezinformacja, akurat w tym wątku szkodliwa.
Zdumiewa mnie jeszcze nazwanie Królowej Winnic obrzydliwą deserówką Miałem okazję trochę sobie jej podskubać na Morawach, bardzo smaczna, no ale to kwestia gustu. Również kupowałeś sadzonki na targu ?
Odnośnie deserówek marketowych przyznaję Ci 80% racji. Pozostałe 20% to dojrzała Italia i Muskat Aleksandryjski, które z pewnością są lepsze od dzikich jabłek.

_________________
Pozdrawiam Kuba

Jeśli pod nazwą Vroege van der Laan funkcjonuje wiele odmian, to wyjaśnia fakt różnienia się z Chrupką, Natomiast nazwę jak wcześniej pisałem sprawdzę i wyprostuję, mam nadzieję że to zamknie temat szkodliwości wpisu.
Królowa Winnic pod Szczecinem nie jest tą samą odmianą co na Morawach. Jest problem z nabieraniem cukru i aromatu, smaczne są tylko niektóre z reguły małe grona. Myślę że jest za bardzo na północ. Może przy rygorystycznej redukcji gron wyszłoby to lepiej. Prim pochodzi od KW a dojrzewa niezawodnie i jest zdecydowanie bardziej muszkatowy.
Przy okazji dodam że taka totalna krytyka "w czambuł" nie jest już konstruktywna. Nie jesteś też Alter Ego, żeby wiedzieć czy coś jest moją fantazją. Oboje jesteśmy dokładnie ludźmi, a niczym więcej.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona