manuns napisał(a):
Dlatego najlepiej będzie jak ranking odmian pozostanie w dotychczasowej , niezmienionej formie.
Pozdrawiam.
Mariusz.
Przecież nikt nikogo nie zmusza do zmian,jednak zawsze można coś co istnieje modyfikować i dążyć do lepszych rozwiązań.
Jeżeli ranking odmian ma być pewnym wskażnikiem wyboru odmian do nasadzeń dla młodych pasjonatów winorośli to powinien zawierać coś więcej jak tylko pozycjonowanie odmian bez żadnego komentarza.Dobre rankingi pod względem uzasadnień zrobili @anestle,@Erikos,@Ricci i jeszcze kilka innych osób.Oczywiście jest to pewien wysiłek,ale warto coś z siebie dać dla innych.
Wieloletnie rankingi i punktacje mają nam odpowiedzieć co i gdzie możemy sadzić .Jest to wynik długoletniej pracy i selekcji odmian wielu osób. Jest to wiedza i wartość nie oceniona z której mogą korzystać pozostali.
Nie jest akceptowalne kiedy w rankingu ktoś wstawia odmianę z przeznaczeniem do wykopania nie komentując przyczyn a u innych ta sama odmiana zajmuje wysokie pozycje.W następnym poście jest pytanie"dlaczego usuwasz tę odmianę?".....
Brak żadnej odpowiedzi.Takich przykładów jest dużo,które wprowadzają zdziwienie i niezrozumienie.
Moim rankingiem chciałem sprowokować dyskusje,aby wprowadzić pewne uzupełnienia i dopełnienia które pozwolą na lepsze zrozumienie przyczyn dla których odmiana zajmuje taką pozycje.Szczególnie ważne jest to w przypadku,kiedy odmiana jest już uznana a w naszych notowaniach jest na niskich pozycjach. Powinniśmy podać przyczynę nie wykluczając nawet że jest to wynik naszych błędów.
Zgodzę się,że dla odmian przerobowych nie musimy przedstawiać całego procesu winifikacji dla uzasadnienia miejsca w rankingu.
Takie dane można umieścić w dziale" Wytwarzanie wina" albo w wątku dotyczącego danej odmiany.
kapitan napisał(a):
W tym wątku powinny się ograniczać do stwierdzenia czy z danej odmiany można można w naszych warunkach uzyskać przyzwoite wino czy też nie. Wielu z nas (ja również) robi głównie wina wieloodmianowe (mało surowca) i myślę, że tych jest więcej niż "odmianowców". Jeżeli tak podejdziemy do problemu to kryteria oceny należy radykalnie zweryfikować i oceniać odmiany grupami. Tu istotne wydają się być terminy dojrzewania, tolerancja na określone warunki glebowe i klimatyczne, uzyskiwane zawartości kwasów i cukru. Jak by nie oceniać pod kątem przydatności do wyrobu win, zawsze należy jednak oceniać pod kątem przydatności do uprawy i to na terenie całego kraju, a nie tylko danej lokalizacji. Nawet z najlepszej odmiany, która wymarznie, nie dojrzeje, zostanie zmasakrowana przez mączniaki czy też zaowocuje raz na kilka lat dobrego wina nikt nie zrobi.
Dzięki Piotrze za merytoryczną wypowiedz.
__________________
Pozdrawiam - Janek