1.Głosowanie jest ustawione do 31 marca 2017.

2.Nie można zmienić oddanych głosów w ankiecie. Prośba o przemyślane głosowanie

3.Można wybrać maksymalnie 3 odmiany. Można też mniej.

4.Każda odmiana, na którą oddaliśmy głos dostaje 1pkt.

5. Odmiany ustawione są alfabetycznie

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Nie można zmienić oddanych głosów w ankiecie.

goldenslot

Brak Roslera

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek

Dobry sprawdzian po tej zimie będzie .Co zaowocuje .Oczywiście nie stawiam na M.F lub cos podobnego.

_________________
ga ga chwała bohaterom

Roesler u mnie przemarzł całkowicie
Najlepiej zimę przetrwała Marquette( 100% ) - nawet wszystkie zdrowe pąki na najcieńszych pędach
Lepiej nawet niż MF i LM.
Trwa u mnie od tej zimy selekcja naturalna, koniec z cackaniem się

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

U mnie też trwa selekcja naturalna. Nie okrywam drugi rok. W poprzednim wszystko ładnie przetrwało, tylko Nero nie owocowało - jako jedyne obraziło się na mnie za to
Zobaczymy, co będzie w tym roku.

_________________
mów mi Małgorzato

Małgosiu, u mnie Nero to jakiś hit, bo jest prowadzony wysoko 1,5m nad ziemią i w tym roku gdy miałem mrozy -26 przez dwa dni w styczniu, i śniegu miałem ok.50cm, to zarówno to co było pod śniegiem, bo zostawiłem dwie łozy nisko, jak i to co było ponad linią śniegu przeżyło. Startuje z pąkami na równi z Krystaly i trochę oberwał od przymrozku w święta, ale i tak ma nadal żywe pąki. Szczególnie te u nasady łozy dobrze się mają. Natomiast rosnący obok niego o metr Agat odbija ze starego drewna. Dziwne to dla mnie, ale tak jest.

Małgosiu,
z tą selekcją naturalną to trochę trudniej niż przewidywałem!
Bo , taka np Marquette - odporna na mrozy zimowe, owocuje ze wszystkich możliwych pąków po całkowitym przemrożeniu latorośli w maju na ogrodników, wydawało by się ,że idealna odmiana , a jednak tegoroczna wiosna w kwietniu ją zaskoczyła.
Wystartowała najwcześniej ze wszystkich odmian jakie mam, nawet wcześniej niż marszałek i leon i to było dużo za wcześnie.
Z 16/17 kwietnia było - 4,4 deg a Marquette była już w tym czasie w fazie wełnistego pąka ; nie wszystkie pąki na szczęście , więc może niektóre jeszcze zaowocują ?
To dodatkowy sprawdzian dla tej odmiany u mnie
Ale taki kwiecień u mnie to wyjątek. Na początku kwietnia opalałem się a teraz chodzę w waciaku.
Na przestrzeni kilkunastu lat od 15go kwietnia w moim rejonie zakwitał mniszek lekarski a w tym roku jeszcze mu daleko do kwitnienia.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Zbyszek, jest coś narzeczy z tymi anomaliami pogodowymi, bo u mnie pod orzechem włoskim, początkiem kwietnia, kwitły stokrotki i fiołki. Więc już mi się wydawało, że to pełną gębą wiosna, a potem te przymrozki, które skosiły pięknie kwitnące czereśnie odmian:" Kordia" i " Burlat". I na dodatek musiałem rozpalać pochodnie z tektury zwiniętej w rulon i zalanej parafiną pod winoroślami.