Teraz jest sobota, 26 kwietnia 2025, 12:43

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: sobota, 16 września 2006, 08:30 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 12 marca 2005, 01:00
Posty: 752
Lokalizacja: lubuskie, Sulechów - winnica Katerina
No własnie - jak w temacie.
W różnych miejscach forum znajdujemy sporo wypowiedzi i opinii o różnych formach prowadzenia krzaczków, tudzież o wyższości jednych form nad drugimi.
Myslałem o zaproponowaniu ankiety na ten temat, ale jest tyle różnych form, modyfikacji i kombinacji, że to chyba mija się z celem.
Fajnie by było natomiast wszystkie doświadczenia i opinie złapac w jeden wątek. Dyskusja taka byłaby pewnie dla zakładającąch uprawy bardzo pomocna.
Sam robiąc nasadzenia dwa lata temu byłem pewien, że robię je pod Guyota :D (oczywiście pod wpływem literatury RM).
Dzisiaj wiem, że większość pójdzie na stałe ramiona i Casenave (a to juz zasługa tego forum).

_________________
pozdrawiam Andrzej
---------------------------
Wielu hołduje zasadzie, że Katarzynka najlepsza w czekoladzie,
A według mego zdania najlepsza żywa i to bez opakowania.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 października 2006, 12:02 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 20 marca 2006, 01:00
Posty: 212
Lokalizacja: Lubelskie , Wyryki
Popieram Przedmówcę.
Ja właśnie mam kilka sadzonek i miejsce już przygotowałem - miałem prowadzić Guyotem ale tak czytam i czytam i sam już nie wiem..

Pozdrawiam Marek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 9 października 2006, 16:54 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 23 maja 2005, 01:00
Posty: 779
Lokalizacja: Łódź
Dawno temu (83-84 rok tamtego wieku) byłem u P.Tomczyka koło Poznania i oglądałem jego Skarb Pannoni prowadzony na "głowę". Teraz będąc już mocno statecznym obywatelem spróbowałem tej metody. Jest dobra. Krzewy wyglądają jak poczeczka. Można złapać u góry i związać. Iwszystko było dobrze dopóki nie nabyłem Izy Zaliwskiej. Już w drugim roku to cholerstwo przestało mnie słuchać i zaczęło "uciekać". Ponieważ zacząłem poważny remont domu, nie miałem czasu na zabawę i pieniędzy na ekipy budowlane, podobnie zaczęły zachowywać się pozostałe odmiany. Teraz mam "małpi gaj", liany któe łażą po jabłoni, gruszy i innych konstrukcjach. Stwierdziłem, że "głowa" jest dobra gdy się systematycznie i konsekwentnie ją prowadzi.
Miałem wielopoziomową formę ramienną. Jest dobra ale z dala od ściany. Winorośł można przyczepić do ściany (lub blisko na kracie) pod warunkiem, że wcześniej uzgodni się z "czynnikami zwierzchnimi" aby zimą nie było mrozów i dłuższych okresów ocieplenia bo wtedy to można jedynie ciąć przy ziemii. Odporniejsze odmiany - te ze smacznym silnym posmakiem wytrzymują i takie eksperymenty ale owocują dużo słabiej. W tym roku wymyśliłem nową formę dla Izy Z. i krzew przyciąłem tuż nad powierzchnią ziemi. Nie jest to dobra metoda prowadzenia - żadnych owoców. Wybiła zgodnie z oczekiwaniami 2 piękne grube baty, ale rok do tyłu. Teraz myślę i tak jak Marcopolo sam już nie wiem ...ale chyba jednak zmienię formę prowadzenia na mniej wymagającą i dającą jednak owoce.
Włodekj[/url]


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 października 2006, 18:22 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3504
Lokalizacja: Apelacja Zgorzelec
[quote="marcopolo"]
Ja właśnie mam kilka sadzonek i miejsce już przygotowałem - miałem prowadzić Guyotem ale tak czytam i czytam i sam już nie wiem..


Guyot nie jest zły, ale sprawdzony jest na razie w południowo-zachodniej Polsce. Tu krzewy mają mniej okazji do przemarzania, a co za tym idzie łoza pozostawiona na owocowanie może dać ze wszystkich oczek plon nie tylko z najmocniejszych pierwszych 2 -3. Ławo go formować na "pandelbogen" jak to niemcy nazywają żeby równo rósł. Natomiast rozumiem też Janusza, że preferuje formy ze stałym wieloletnim drewnem i cięciem na krótkie 2-3 oczkowe czopki. Takie formy mają tą zaletę, że jak będzie czopek 2-3 oczkowy wyprowadzony do góry to przeważnie pierwsze ruszy oczko na samej górze, a dolne puszczają później. I jak będzie wczesny przymrozek to Ci zważy to co na górze wyrosło a dolne pąki będą się dopiero otwierały i plon będziesz miał z dolnych.

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 października 2006, 20:48 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 25 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 484
Lokalizacja: Wrocław
[quote="Heniek"] Natomiast rozumiem też Janusza, że preferuje formy ze stałym wieloletnim drewnem i cięciem na krótkie 2-3 oczkowe czopki. Takie formy mają tą zaletę, że jak będzie czopek 2-3 oczkowy wyprowadzony do góry to przeważnie pierwsze ruszy oczko na samej górze, a dolne puszczają później. I jak będzie wczesny przymrozek to Ci zważy to co na górze wyrosło a dolne pąki będą się dopiero otwierały i plon będziesz miał z dolnych.

Heniek


Henryku a jak łozę postawisz do pionu (przy uprawie metodą Guyota) to też rozwiną się szczytowe pąki w pierwszej kolejności, później jak niebezpieczeństwo przymrozków minie to łoza wraca do poziomu i też są plony.

_________________
Pozdrowienia z Wrocławia


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 8 marca 2007, 23:53 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 27 sierpnia 2006, 01:00
Posty: 34
Lokalizacja: okolice Cieszanowa
Jest to niezmiernie ciekawy wątek dla takich nowicjuszy jak ja - mam swe pierwsze sztobry i wiele tłukących się po głowie myśli, co potem ... Zrobić altanę - to nie problem, jak się pomysł, materiał i chęci, ale znaleźć najbardziej optymalne rozwiązanie dla "wyprowadzenia" na dobrą drogę swe przyszłe latorośle tak, aby i fachowo to wyglądało i jeszcze miało owoce - to jest problem. Dla mnie dośc duży. Tak jak piszecie w różnych rejonach Polski różnie to wygląda. U mnie zimy raczej mroźniejsze jako że mam "prawie" rzut beretem ( takim z antenką co działa jak radar) do granicy ukraińskiej i zapewne inne odmiany i inne prowadzenie sprawdzi się u mnie niż w Poznaniu, Zielonej Górze czy choćby na Śląsku. Powiem Wam, że czytam i niby już wiem, ale po chwili trafiam na inne materiały, inne opinie i dalej w głowie mętlik. Wielu z Was już sprawdziło to na własnej skórze i wie co dla niego dobre - ja wolałabym nauczyć się na błędach innych dlatego, że lubię słuchać i cenię dobre rady - więc po co powtarzać błędy skoro można ich uniknąć.
Pozdrawiam wszystkich
Renata


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 9 marca 2007, 00:20 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3073
Lokalizacja: Lublin - Apelacja Jedlanka
Nie jest problemem jak prowadzić lecz CO!
Jeżeli bedziasz miała prawidłowy dla Twoich warunków dobór odmian to 3/4 problemu masz rozwiązane.
Pozostała 1/4 to sposób prowadzenia.
Z moich doświadczeń wynika, ze dla przyzwoitych odmian najefektywniejszym sposobem ( w klimacie wschodniej Polski) jest forma Royat (ew. Casenave) na niskim pniu lub sznur skośny. Dają przede wszystkim (po za innymi zaletami) łatwość okrywania na zimę.
Musisz też mieć świadomość, ze prowadzenie na altanie lub pergoli tzn. dość wysoko i bez okrywania będziesz mogła zastosować tylko w stosunku do odmian wyjątkowo mrozoodpornych, a te maja zazwyczaj znacznie gorsze owoce. U mnie wysokie prowadzenie sprawdziło się tylko na w miarę przyzwoitych odmianach Swenson Red, Schuyler, Iliczewski Rannij, Fredonia i Aurora. Oczywiscie nie wspominam tu o różnych dziwnych wynalazkach typu Lidia, Isabela czy Steuben. :cry:
Janusz

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 9 marca 2007, 09:54 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 27 sierpnia 2006, 01:00
Posty: 34
Lokalizacja: okolice Cieszanowa
I o to właśnie mi chodziło - nie umiałam może tak dobrze ubrać w słowa tego, o co mi chodziło, ale Januszu - bardzo dobrze mnie wyczułeś. Doczytałam już tu na forum o odmianach nadających się na altany itp, ale właśnie chodzi o to jak uchronić odmiany szlachetniejsze od mrozów, jak prowdzić je aby móc cieszyć się pierwszymi gronami a nie patrzeć z łezką w oku na efekty mroźnej zimy. Dzięki za podpowiedzi. Ale nadal uważam, że jest to temat do rozwinięcia - ja będę mieć zbliżone warunki do Ciebie, może przez to, że nie mam tu żadnych aglomeracji miejskich będzie ciut zimniej, ale podobnie a co za tym idzie zupełnie innaczej niż ktoś z zachodu Polski. Mieszkając kilkanaście lat w Lesznie i odwiedzając rodzinne strony byłego "przemyskiego" widziałam te wielkie różnice zarówno w aurze jak i w temperaturach. Dlatego to takie ważne móc liczyć na podpowiedzi doświadczonych i życzliwych osób
pozdrawiam
Renata


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 28 kwietnia 2007, 22:11 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): wtorek, 24 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 440
Lokalizacja: Dolny Śląsk
[quote="wlodekj"]Winorośł można przyczepić do ściany (lub blisko na kracie) pod warunkiem, że wcześniej uzgodni się z "czynnikami zwierzchnimi" aby zimą nie było mrozów i dłuższych okresów ocieplenia bo wtedy to można jedynie ciąć przy ziemii

A czy nie można zdjąć winorośli ze ściany, położyć na ziemi i przykopać, lub - w przypadku gdy nie mamy ziemi pod ścianą - przykryć np. workami wypełnionymi suchymi liśćmi, wiórami, próchnicą czy czymś w tym rodzaju :roll: ?

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 30 kwietnia 2007, 15:34 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 21 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 2070
Lokalizacja: Stargard Szczeciński - winniczka Sulimierz
Można.

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO