Mam pomysł na kolejny artykuł.
Jakoś tak się składa, że prawie co roku mam kolejne przymrozkowe doświadczenia. Sporo osób również często ma ten problem i co roku wiosną pojawiają się te same pytania od początkujących.
Wrzuciłabym tam metody walki z przymrozkami wiosennymi: od odpowiedniej lokalizacji, przez opryski przed zapowiadanym ochłodzeniem, okrywanie czymkolwiek, po zadymianie i zraszanie włącznie.
Wrzuciłabym sugestię późnego odkrywania krzaków i cięcia ostatecznego dopiero wiosną.
Potem: postępowanie po przymrozkacz, czyli wyłamanie uszkodzonych latorośli, oprysk preparatami wzmacniającymi, i.t.p.
Na koniec dałabym galerię uszkodzeń przymrozkowych - tych widocznych zaraz następnego dnia oraz tych opóźnionych.
Poproszę o konstruktywną krytykę
