Na początku OGROMNE DZIĘKI za wyczerpującą odpowiedź ZDZICHU!
Może to mrzonka, ale jeśli na Ukrainie się da, to może u mnie również.. Nie będzie to na pewno wielohektarowa plantacja. Myślałem raczej o 500-1000 krzaków przeznaczeniem na rynek lokalny, w 3-5 wczesnych i bardzo wczesnych odmianach dojrzewających kolejno po sobie na przełomie sierpnia- września, gdyż planuję robić wszystko sam. Myślę, że większa plantacja, lub opierająca się na jednej odmianie wymagałaby zatrudnienia pracowników. Nie liczę też na to, że uprawa ta stanie się jedynym źródłem utrzymania (przy obecnych cenach i klimacie).
Atutem mogłaby być uprawa ekologiczna, co za tym idzie odmiany stosunkowo odporne na typowe choroby. Często importowane winogrona kupowane w sklepie mają cierpki posmak (chemikaliów?). Żołądek mojego rocznego syna często gwałtownie reaguje na takie owoce.
Tarnowiec pod Tarnowem? Moja miejscowość leży na północ od Lublina, więc teoretyczną barierą odporności na mróz, jaką stawiam moim kandydatom jest -25st. Arkadia rośnie u mnie, ale pod południową ścianą i nie sądzę, że w gruncie nawet okrywana będzie dawała regularne i wysokie plony. Mam wsadzonych do testu około 35 odmian deserowych(testuje, uczę się, obserwuje)11, ale to czasochłonna sprawa, trzeba wielu lat by się przekonać o wartości danej odmiany i kolejnych kilka lat żeby założyć winnicę na tej odmianie i wejść w nią w wydajność towarową.
Raczej miałem nadzieje skorzystać z cudzych doświadczeń w tej materii lub czysto analitycznie przeprowadzić selekcję odmian pod kontem ich znanych cech.
Nie wchodzą również w grę super nowoczesne odmiany gdyż koszt 500 sadzonek był by astronomiczny a pozyskanie sztobrów odpowiedniej jakości i ilości niemożliwe.
Moje zainteresowanie skupia się głównie na w miarę nowych odmianach, ale już dość rozpowszechnionych od kilku lat. Sadzonki tych odmian są tańsze a i sztobry można pozyskać ‘po znajomych’
Z tych co mam i jakieś rokowania mają- Moje wątpliwości:
Łora- wszystko OK. tylko ta mrozoodporność -21 -23
Talizman- Ok.
Ruswen- (ponoć może pękać i osy żrą)
Timur- coś u mnie nie rośnie, a i u Krzewińskich coś spore problemy mają z ukorzenianiem
Arocznyj- barwa dyskusyjna, a słyszałem że połowa jagody to nasiona
Ludmiła- ?
Wostorg oryginlnyj-?
Podarok Zaporożu
Piesnia,
Europlewien- bardzo ładnie rośnie -23st.
VI-20-8-2( Апполон) –bardzo ładnie rośnie, (jagody chyba nie za wielkie, 125-135 dni)
Zosia ( Zosja, Zos -1, Wostorg Krasnyj,) –słabo rośnie
Nie mam a ciekaw jestem:
Gałbiena Nou- dlaczego dla działkowców, coś z nią nie tak?
Wiktoria
Aloszenkin
Atlant Zaporoski
Nowoje stolietyje ZGTU (FVA-3-3)
Aleksa (to pewnie zbyt nowe)
Dienał
Agrus syn. Liza
Jeśli ktoś ma coś do powiedzenia na temat wyżej wymienionych odmian, (oczywiście patrząc pod katem uprawy towarowej w gruncie) to zapraszam do dyskusji. Jeśli ktoś ma jakiegoś pewniaka spełniającego powyższe kryteria to też zapraszam!
