Czy istnieje w Polsce sprzedaż winogron przerobowych?

Domyślam się, że do przetwórni nie opłaca się sprzedawać (a może ktoś zna ceny takiego skupu z lat ubiegłych?), więc może są winogrodnicy którzy sprzedają takie winogrona na targu lub z osobistym odbiorem na winnicy?


Gdzieś kiedyś mi mignęło na forum, o jakiejś winogrodniczce, która to robi ale nie mogę znaleźć. Pomożecie?

Pytam głownie z ciekawości, a tchnęło mnie to że swoje winogrona będę mial przy dobrych wiatrach za 3 lata, a chętnie już bym nastawił sobie wino z "prawdziwych winogron"

Ano było na forum, jest i tu http://winnicepolskie.pl/index.php?opti ... ;Itemid=48 niestety cen nie pamiętam

Myślę, że jak dasz ogłoszenie na wino.org.pl (w rozsądnej cenie) to pójdą na pniu .
Gdzieś na forum było o jakiejś pani, która prowadzi winnicę towarową, niestety nie pamiętam dokładniej, może komuś się przypomni ?

_________________
fotograf-winoogrodnik-sadownik-amator

Ale co pójdzie na pniu? Ja to bym chętnie kupił

się pospieszyłem....

_________________
fotograf-winoogrodnik-sadownik-amator

No raczej, ja jeszcze winorośli nie posadziłem, a Ty mi już radzisz jak winogrona sprzedawać

[quote="Ganz"]Gdzieś na forum było o jakiejś pani, która prowadzi winnicę towarową, niestety nie pamiętam dokładniej, może komuś się przypomni ?

dzięks, z drugiej strony MAF, możesz się przypomnieć w okresie winobrania, może ktoś będzie miał na zbyciu kilka ton (np. nie zdąży kupić odpowiednich pojemników fermentacyjnych czy co )

_________________
fotograf-winoogrodnik-sadownik-amator

Dzięki Darek, o to właśnie chodziło.

Ganz- a będę, a będę (o sobie przypominał)

W tym roku to chyba ciężko będzie o nadwyżki winogron przerobowych, nie?

edit: mam na myśli pogodę

dziś w TVP1 w jakimś programie ekonomiczno-rolniczym tak między 12. a 13. była informacja o strajkach rolników uprawiających winorośl we Francji. Jeszcze niedawno cena była ponoć 1E a tej jesieni już tylko 0,4E. Dla jednych wiadomość zła, dla innych dobra... Ale tak generalnie to kiedyś już słyszałem jakiś wywiad w którym podkreślali że w Europie produkuje się zbyt dużo wina; a dochodzi jeszcze kwestia importu. No ale myślę że dobre polskie wina z pewnością się sprzedadzą- choćby z ciekawości

Szkoda że Francja tak daleko (jak dla delikatnych winogron)

_________________
Michał jestem, tak dla jasności

MAF, zawsze możesz sobie sprowadzić fermentjący już moszcz - chyba nic mu się nie stanie podczas transportu .

_________________
fotograf-winoogrodnik-sadownik-amator

W czym problem. Załatwia się to tak - Związek Socjalistycznych Republik Europejskich uzna, że jagody mniejsze niż 1 cm to kawior, towar na rynku unikalny wiec dopłaty się rolnikom należą a konsument za luksus zapłaci akcyzę. Z winem zrobi tak jak z bananami i pozwoli importować tylko z byłych kolonii, bo tam ma jeszcze bezpośrednie interesy. Co by było nie za łatwo uzna pozostałe wina za produkt modyfikowany genetycznie i podniesie składki ubezpieczenia zdrowotnego dla niepokornych winopijców.

Nie ma rzeczy niemożliwych, większości jednak nie mieści się to w głowie

To jakim sposobem jesteś MISTRZEM na tym forum ???

JWK