Witam. Jako ze jestem tutaj nowy chciałbym powitac wszystkich.
Moje pytanie dotyczy dopłat z uni na pole na którym jest łąka. Wiem ze sąsiad dostaje jakieś pieniądze za to ze wykosi tam trawę A mi chodzi o to czy jeśli uzyczylby mi kawalek swojego pola na posadzenie ok 50 krzaczkow winorośli to czy zmieniłoby to cos w dotacjach? Czy dostawalby tyle samo, czy może mniej pieniędzy?
Co chodzi o sam teren pod winorosle to jest to teren o nachyleniu południowym osłoniętym od wiatrów północnych, wschodnich i zachodnich a do tego gleba jest 2 lub 3 klasy. Istny raj dla moich przyszłych sadzonek. Dlatego zależy mi na choćby skrawku ziemi. Bo dogadanie z nim reszty spraw to juz nie problem.
Może napisalem zbyt chaotycznie lecz jest to spowodowane problemami z internetem.
Z gory dziękuje za pomoc.

50 winorośli to ty sobie dla siebie posadź i zrób winko.Na zachodzie działka winogronowa 100 na 100
musi być zameldowana,ale 99m nie.
Mi się wydaje że nie,gdzieś czytałem od 10 Hektarów do 100.
Pozdrawiam
Ps.To jest sport dla milionerów.
Georg

georg, to nie o to chodzi do końca. grzes093 chciałby posadzić 50 szt. krzewów winorośli, ale nie bardzo ma gdzie. Ma mozliwość użytku czy też dzierżawy kawałka łąki sąsiada. Problemem jest to że sąsiad bierze dopłaty unijne za tę łąkę, w przypadku zmiany upraw istnieje uzasadnione ryzyko straty tych dopłat.

pozdrawiam.

Formalnie to sąsiad ten kawałek co tobie użyczy to powinien wydzielić z dopłaty. Z drugiej strony część wydzielona uszczupli mu tak mało że ty pokryjesz mu z nawiązką. Przecież 50 krzewów mieści się na paru arach, a w dopłacie to są nie wielkie pieniądze.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Łąka to jest teren zielony i jeżeli chcemy zmienić na inną formę użytkowania to jest procedura dość kosztowna.Jeżeli posadzisz rząd winorośli na skraju tej działki a sąsiad odpisze w deklaracji do agencji
parę arów to wszystko będzie OK. Myślę,że się dogadacie.
__________________
Pozdrawiam - Janek

A nie lepiej podjechać, zadzwonić do Agencji i się wszystkiego dowiedzieć z pierwszej ręki?
Ja bym tak zrobił.
Przecież nie musisz mówić o tym dzierżawieniu. Kto będzie sprawdzał czyje te winogrona. Właściciel też mógł posadzić.
Musisz mieć oficjalną dzierżawę? Chyba nie.

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek

Winorosla pragnę posadzić na własne potrzeby.
Do agencji nie mam czasu pojechać z powodu pracy. Także chcialem sie tutaj dowiedzieć czegoś od was.
Muszę wybrać sie wiec teraz tylko do sąsiada.

Pozdrawiam

Sorry ale chyba gadacie głupoty. Dopłaty są dwie - jedna podstawowa od powierzchni uprawianej - jeśli kosisz nieużytek to też jest to formalnie uprawa. Oraz dopłaty do konkretnych upraw (np. pszenicy). Winogrona nie mają dedykowanych dopłat więc za nie przysługuje tylko ta podstawowa - jak za łąkę (koszoną!) tak więc nie ma potrzeby wydzielać tego obszaru. Gdyby sąsiad brał dopłaty do konkretnych upraw - to oczywiście trzeba wydzielć.
Musisz pogmerać w dokumentach - i koniecznie napisz tu co znalazłeś.

A winnica to nie jest uprawa wieloletnia, nie ma dopłat dodatkowych do sadów i plantacji?