ZbyszekTW napisał(a):
[...] Czyli mniej więcej tyle co standardowy (nie pasywny, ale i nie starodawny) dom jednorodzinny.
Ooo, wielkie dzięki. Własnie o to chodziło.
U=2 jest chyba zbyt optymistyczne bo poliwęglan komorowy 6mm ma U=3,5 a 8mm to 3,2 i raczej te grubości wchodzą w grę. No i robi nam się 12250 kW przy 6mm co daje zapotrzebowanie 306 W/m2. Dorzućmy szpary i się robi 350-400 W/m2. Nie wiem co to będzie w kategoriach budowlanych. Rozpadająca się brda? Szałas?
Muszę przyznać że jest dość konkretny argument na nie

Tyle że roczne roślinki chodzą koło 100 zł w detalu. Za takie pypcie świeżo wbite w produkcyjny naparstek to 15-30 zł. Kilkuletnie i ładnie uformowane to już się robią kwoty rzędu 300-400 zł. Zakładając sprzedaż po 50 zł (netto) w hurcie i możliwościach produkcji 1000-2000 sztuk na sezon to nadal może się teoretycznie spinać. Nawet zakładając koszta grzania 8000 zł na sezon, wypasione doniczki ceramiczne od chińczyka za 8 zł sztuka (przy 1000 sztuk), kosmiczne podłoże 2L na roślinę z bajerami typu perlit, zeolit i osmocote (1500 zł za kubik z transportami wstępnie mi wyszło) to i tak to wszystko wychodzi poniżej 20 zł na roślinę.
Roboty z tym będzie po pachy, ale przy automatyzacji możliwa jest ona w strzałach. Czyli na przykład po 2-3 tygodnie faktycznego zapieprzu wiosną, latem i jesienią.
Oczywiście wszystko spoko jak się faktycznie uda tyle sprzedać. Aczkolwiek przy tej niszy to chyba można też próbować objechać sąsiednie kraje EU.