cześć,

temat w wątku pewnie ciut prowokacyjny, ale realnie nad tym się zastanawiam.

Mam działkę z dość słabą glebą, ale działka słoneczna, od strony południowej dużo słońca, co nie posadzę z tej strony rośnie jak szalone (jak tylko zimą nie przemarznie...).
z dwa lata temu przyplątała się nam sadzonka winorośli - nie mam pojęcia skąd, pewnie było to coś z półlitrowej doniczki. O tej sadzonce zapomnieliśmy, zginęła sobie pośród lawendy i budlei. Aż gdzieś na jesieni odkryliśmy dość długi pęd z dwoma kiściami bardzo smacznych ciemnych winogron (jagód w sumie zdaje się Żywotność tej rośliny zainspirowała nas do tego, żeby posadzić tam coś jeszcze, może od razu większego... i żona zobaczyła 40 letnie sadzonki w Obi - 799 pln, ale wyglądają fajnie - no okiem laika takiego jak ja - są duże, zielone, tylko ta donica mimo tego że ogromna to być może skrywa podcięte korzenie.

i pytanie takie - gdzie polecacie kupić coś sensownego na początek? co to ma być? czy te sadzonki z obi /odmiany nie pomnę, pochodza z włoch - tych italiańskich, więc nie do końca ufam że mrozoodporność będzie na polskę - piszą asekuracyjnie że do -5/

jestem otwarty na krytykę, chcę się czegoś dowiedzieć i nauczyć, na wszelkie pytania w miarę możliwości odpowiem.

pozdrawiam.

Zapomnij o tym czymś z OBI.

Posadź po kilka krzewów odpornych wydaje się na większość problemów - Leon Millot, Swenson Red, Muscat Bleu.
Pewnie inne osoby coś podpowiedzą. Będziesz miał smaczne owoce do jedzenia a i przyzwoite winko zrobisz.
Z Leon Milot wychodzi genialny sok - choćby dlatego warto go mieć.

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

Żebym miał jasność - Ty piszesz o 40 letniej sadzonce winorośli za 800 zeta? Czemu by to miało służyć? Że niby taka odchowana? Jak pisze Kuba - daj sobie z tym spokój.

Winorośl buduje olbrzymi system korzeniowy. To dzięki niemu stare krzewy są warte więcej. Tu masz doniczkę więc są dwie opcje: albo ktoś wywalał stare krzewy i jest to warte tyle samo (albo nawet mniej bo "starych drzew się nie przesadza") co roczna sadzonka, albo jest to rzeczywiście sadzonka doniczkowa (choć ciężko mi uwierzyć że ktoś ją trzymał tam 40 lat) i efekt doniczki raczej jej dobrze z korzeniami nie zrobił. Wsadzisz to i przez pierwsze dwa lata i tak będzie się to meczyło. Nie wspominając o tym że może to być odmiana nieprzystosowana do naszych warunków.

Jak coś chcesz wsadzić to kup sobie kilka sadzonek fajnych odmian (choćby tu na forum) i posadź od poczatku. Jak dobrze zadbasz o nie i ziemię na początek to za 3 lata będziesz miał owocujący krzew, który wyprowadzisz do pasującej Ci formy. Z kilku różnych sadzonek na pewno coś Ci się przyjmie. Koszt to ok 10-15 pln za sadzonkę więc nawet jak się nie uda nie będzie to 8 stów w kanał. O satysfakcji wychodowania sobie własnego krzewu nie wspominając Nie sądzę żeby ta "droga na skróty" dała coś wiecej niż odciążenie portfela.

_________________
Pozdrawiam! Piotrek
--- Mazovia is cool! ---

Myślę, że tak stare winorośle w donicach to niezłe naciąganie. Fajny biznes tylko dla winiarza po wykopkach starych krzewów na winnicy. Radzę nie wkręcać się w odmiany z południa Europy. One mogą okazać się za późne i za wrażliwe na mróz i przymrozki. U nas najlepiej rosną i owocują odmiany uprawiane w krajach sąsiednich i to jeszcze nie wszystkie.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Widziałem to w obi. Też stukałem się w głowę kto to kupuje za taką kasę. To nie ma owocować tylko wyglądać. Take przerośnięte bonsai Myślę że one są dobrze ukorzenione. Bardziej bym się obawiał infekcji jesli to vinifera i gdzie to przechować zimą.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Super, dzięki za wybicie pomysłu z głowy.

Zamieszczę ogłoszenie o chęci kupna poleconych tu odmian.

Przemyśl co chcesz, napisz w dziale poszukiwań i na jesieni wielkie sadzenie. Teraz wsadzając już niewiele się zyskuje, bo to już blisko sierpień.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Te winorośle w donicach to klasyka na południu Europy, budujesz chałupę, otwierasz knajpę, albo butik. Potrzebujesz ozdobnika to kupujesz oliwkę w donicy, albo winorośl. Wygląda fajnie i jakieś owoce na nich widuję. Nie jest to roślina której głównym celem mają być owoce.
Cena 799pln jest dość podobna do tej z francuskich czy włoskich szkółek (150-250eur) za taki stary krzak.
Oczywiście są to rośliny przesadzane i później w szkółce nawadniane kropelkowo, czyli coś w stylu naszej 'choinki doniczkowej'.

Jak chcesz mieć owoce to kup w sprawdzonym miejscu, sprawdzone sadzonki i postępuj zgodnie z instrukcją.