Mam PNP
Jest wcześniejszy od PN klon 115 przynajmniej o 3 tygodnie (u mnie na Mazowszu)

Gdyby się okazało ,że Wrotham Pinot jest przynajmniej tak wczesny jak PNP a jego odporność na mączniaki dużo wyższa niż u PNP, to sadzonki i sztobry nie będą tanie
i raczej trudne do zdobycia
pozdr. Zbyszek

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Z tego, co podał tutaj Kolega RobertR, wynika, że w USA - zapewne w Kaliforni u doktora R. G. Petersona - 'Pinot Wrotham' dojrzewa wcześniej niż 'Pinot Meunier' i 'PNP'. Sadzonki i sztobry nie będą wcale u nas drogie - jeśli je upowszechnimy choćby tylko wśród Czytelników tej witryny i tego forum. Zawsze oczywiście znajdą się różni spekulanci i cwaniacy na portalach aukcyjnych, którzy będą próbować przedstawić tę odmianę jako "supernowość", całkowicie mrozoodporną i rodzącą owoce wielkości brzoskwiń. I za tę iluzję każą sobie słono płacić. Tak jednak czynią też z innymi odmianami, znanymi u nas od dawna.

Uprzejmie informuję wszystkich zainteresowanych, że dziś wysłałem zapytanie do "Sunnybank Vine Nursery" w sprawie odmiany 'Pinot Wrotham' i innych. Pytanie dotyczyło 25 sadzonek oraz kilku pakietów sztobrów. Mam nadzieję, że Anglicy szybko potwierdzą przyjęcie zamówienia i dokonają kalkulacji kosztów. Wówczas dopiero będziemy uzgadniać sprawy finansowe na pw.
Dzisiejszy kurs funta brytyjskiego w kantorze w Wieliczce (przy "Biedronce"): 5,23 zł. Waluta brytyjska wzmacnia swoją pozycję w stosunku do złotówki.

Otrzymałem dziś odpowiedź od Pani Sary Bell z "Sunnybank Vine Nursery' w Anglii. Niestety, nie będą w tym sezonie dysponować aż 25 sadzonkami odmiany 'Pinot Wrotham'. Część sadzonek już mają zarezerwowanych, zostanie im zaledwie około 5 sztuk dla nas. Znajdzie się też niewielka ilość łozy. O szczegółach napiszą jednak w listopadzie, gdy wykopią ukorzeniający się materiał rozmnożeniowy oraz krzewy dobrze zdrewnieją. Jak już wspominałem poprzednio, jest to kolekcja, która przygotowuje niewielkie ilości sadzonek na sprzedaż.
W tej sytuacji zamówię tam kilka dostępnych sadzonek oraz patyki kultywaru z Wrotham, które otrzymają w pierwszej kolejności - po 1 sadzonce - Koledzy, którzy zgłosili się najwcześniej. Pozostałe osoby z kolejki otrzymają łozę. Szczegóły finansowe ustalimy indywidualnie, gdy tylko Anglicy podadzą wszystkie szczegóły. Postaram się, aby każdy z Kolegów otrzymał wartościowy materiał rozmnożeniowy. Zapewniono mnie, że krzewy 'Pinot Wrotham' w kolekcji "Sunnybank Vine Nursery" pochodzą z brytyjskiego a nie z francuskiego źródła. Jest to więc ten kultywar, który odnaleziono w miejscowości Wrotham w hrabstwie Kent ponad 60 lat temu - a nie odmiana z Szampanii czyli 'Pinot Meunier'.
Postaram się również rozeznać, czy będzie możliwość zamówienia pakietu 25 sadzonek 'Pinot Wrotham' w innej szkółce brytyjskiej, która została wymieniona już w tym wątku. W jednej z nich sprzedawano w ubiegłym sezonie sadzonki tej odmiany po 2,85 funtów za sztukę - lecz z oferty wynika, że traktowano tam 'Pinot Wrotham' i 'Pinot Meunier' jako tę samą odmianę: http://www.vineandwine.co.uk . Może to oznaczać, że sprzedają tam sadzonki 'Pinot Meunier' wprost z Francji.

No to czekamy.
Myślę, że jak inne źródła nie dają pewności (że to ten Wrotham co nas interesuje) to nie ma co się silić.
Za rok lub dwa można akcję powtórzyć jak będą chętni.

_________________
Pozdrawiam
PP.

Też tak uważam - za rok trzeba akcję powtórzyć. Tym bardziej, że kontakt już będzie nawiązany i "szlak przetarty". Spróbuję oczywiście jeszcze skontaktować się z tą drugą szkółką, gdzie sprzedają interesującą nas odmianę ( http://www.vineandwine.co.uk ). Nie rozróżniają tam jednak 'Wrotham Pinot' od odmiany z Szampanii. Stąd też bierze się moje przypuszczenie, że sprzedają tam sadzonki francuskie (w ilościach raczej hurtowych). Minimalne zamówienie u nich to 25 sztuk. I tyle właśnie spróbuję u tam zamówić. Materiał będzie jednak dostępny najwcześniej w połowie listopada br.
Może ktoś zdecyduje się podjąć próbę sprowadzenia sztobrów 'Pinot Wrotham' z Kaliforni od pana R. G. Petersona? Kiedyś już jeden z Kolegów wspominał tu na forum o takim rozwiązaniu. Nie będzie to łatwe, ale warto spróbować.

A może lepiej wziąć te 5 sztuk i łozę? Przecież można potem zrobić "piramidę wrothamową"

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Też jestem za tym, aby wziąć łozę wiedząc, że to jest 'Pinot Wrotham' a nie 'Pinot Meunier'.

_________________
Pozdrawiam, Radek


Wino jest przyjacielem mędrców i nieprzyjacielem pijaków.

Łozę i te 5 sadzonek już na pewno sprowadzimy. Materiał jest zarezerwowany. I tzw. piramida powstanie - będziemy odmianę rozmnażać, bo nie jest to zabronione przez prawo UE. Myślę jednak, że można spróbować też sprowadzić materiał rozmnożeniowy 'Pinot Wrotham' z USA w celach porównawczych.

Nie chciałbym, aby ominęła mnie taka akcja. Chcę się do niej dołączyć! albowiem pragnę tego Pinota od czasu kiedy o nim pierwszy raz przeczytałem. Interesuje mnie jedna sadzonka.

Cieszę się, że zgłaszają się do mnie kolejne osoby, które chcą przetestować 'Pinot Wrotham' w swoich winnicach i ogrodach. Proszę jednak pisać do mnie w tej sprawie bezpośrednio na adres mojej poczty elektronicznej: kt70@o2.pl. Tutaj już mam zaczopowaną skrzynkę na wiadomości i dopiero po jej oczyszczeniu będę mógł przyjmować nowe wiadomości. Obowiązuje tutaj limit 200 wiadomości otrzymanych. W związku z rosnącym zainteresowaniem brytyjską odmianą trzeba będzie skorzystać z innych źródeł zaopatrzenia - oprócz "Sunnybank Vine Nursery". Proszę jednak o cierpliwość w tej materii. Anglicy, z ostrożnością i namysłem odpowiadają na wiadomości. Jakikolwiek obrót materiałem rozmnożeniowym jest u nich też dopiero możliwy od połowy listopada a nawet później (gdy zakończy się tam sezon wegetacyjny).

A ktoś wcześniej pisał o "paskudnym angielskim klimacie".
Od wracających z Londynu wiem że we wrześniu potrafi być tam jeszcze upał. Jeśli brytyjczycy jej nie uprawiają to raczej z powodów ekonomicznych, drogiej robocizny-patrz ceny sadzonek.
Amerykanie wszystko mechanizują i dlatego mają taniej.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Brytyjczycy jak najbardziej uprawiają winorośl, ba ponoć nawet ich wina musujące nie mają się czego wstydzić pośród dobrych szampanów!
Ja widzę tylko jedną przyczynę dla której uprawy nie są aż tak powszechne. Wilgoć.

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!

Otrzymałem kolejną informację z brytyjskiej kolekcji "Sunnybank Vine Nursery" z aktualnym cennikiem. Jedna sadzonka 'Pinot Wrotham' kosztuje na ten moment 11,5 funtów, natomiast komplet łozy czyli 3 sztobry interesującej nas odmiany: 6 funtów. Zarezerwowałem tam 5 sadzonek oraz 45 patyków (15 kompletów łozy) 'Pinot Wrotham'. Sadzonek już więcej nie mają dla nas w tym sezonie, bo zostały wcześniej zarezerwowane, stąd większa liczba patyków. Tym materiałem będziemy musieli się podzielić. Szczegóły ustalimy w bezpośredniej korespondencji. Proszę pisać do mnie w tej sprawie na adres poczty: kt70@o2.pl. Uzgodnimy bezpośrednio wszystkie szczegóły finansowe i wówczas wyślę ostateczne zamówienie do Wielkiej Brytanii oraz dokonam przelewu funtów na konto szkółki.

Wysłałem już prywatne wiadomości do wszystkich osób, które zgłosiły dotychczas chęć zakupu łozy i sadzonek 'Pinot Wrotham'. Zawarłem w nich szczegóły dot. finansów. Proszę o wpłacanie ustalonych kwot na podane konto, abym mógł jak najszybciej zapłacić właścicielom kolekcji i szkółki "Sunnybank Vine Nursery" w Anglii.
Nadal też będę przyjmował zgłoszenia od innych osób, które chcą przetestować u siebie 'Pinot Wrotham'. Będzie to lista rezerwowa. Być może ktoś z tej dodatkowej listy otrzyma interesujące go sztobry jeszcze w tym roku. Jeśli nie wystarczy ich w tym sezonie - to zamówimy kolejną partię sztobrów w roku 2013.