Witam forumowiczów,
jestem od kilku lat posiadaczką ogródka działkowego we Wrocławiu. Mam dwa stare krzewy winorośli, które już dwukrotnie cięłam zgodnie z filmikami z internetu i przeczytanymi artykułami. Mam również dwukrotne doświadczenie w produkcji sadzonek ze swoich sztobrów (bardziej lub mniej udane ale już coś niecoś wiem). Chciałabym wykonać płot tak jak w winnicach (paliki i rozciągnięty drut), który będzie miał około 18m długości i chciałabym zakupić sztobry smacznych winogron do posadzenia pod nim. Smaczne do zjedzenia, wina nie będę robić. Kolor owoców jest mi obojętny, chciałabym, żeby winorośle były odporne na choroby (moje nie są w ogóle), mrozoodporne, żeby owoce były w miarę duże o małych pestkach (nie tak jak zazwyczaj te działkowe - małe kuleczki z ogromną pestką). Nie wiem na czyje ogłoszenie mam odpowiedzieć, bo nie znam się na odmianach. Proszę o propozycje. Chętnie kupię.
Pozdrawiam
Ania

Aniu masz nie daleko Piotra ( Kapitan), oraz wielu innych z tego forum
Doradzą Ci

_________________
per aspera ad astra

Dziękuję za podpowiedź, zaraz poszukam na forum. Jestem tu dziś pierwszy dzień:)

-- poniedziałek, 16 października 2017, 11:15 --

O rany, u kolegi kapitana na blogu znalazłam temat jak dla mnie stworzony:
http://winnicakapitana.blogspot.com/201 ... grodu.html
Jeszcze raz dziękuję za podpowiedź. Zaraz zaczynam lekturę:) Za chwilę już będę coś wiedzieć na temat tego czego chcę:)


Po lekturze chciałabym kupić sztobry lub sadzonki:
Supaga
Berliński czarny
V68021
Nero
A1704

Berliński czarny dojrzeje tylko pod folią.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Nadzwyczaj trzeźwa i trafna sugestia. Co prawda, w warunkach klimatycznych Dolnego Śląska może dojrzeć i w gruncie, ale czy corocznie - tu należy postawić wielki znak zapytania. Właśnie przypomniałem sobie, że kiedyś czytałem w książce autorstwa R. Myśliwca i B. Sękowskiego pt. "101 odmian winorośli..." opis macierzystej odmiany, której B. Czarny jest mutacją czy też klonem, bodaj o nazwie Peage. O samych jej walorach smakowych autorzy napisali następująco: "jak dobrze dojrzeje, to jest smaczna", zalecając zarazem jej uprawę tylko na najlepszych stanowiskach. Nie brzmi to zbyt zachęcająco.
Ogólnie jednak dobór odmian całkiem dobrze trafiony, ja bym polecał szczególnie V 68021, ale warto rozważyć także i np. Venus, Festivee oraz odmiany z tzw. piramidy płotowo-stodołowej: Jukkę, Fabel i Lorelei.

-- poniedziałek, 16 października 2017, 19:33 --

No i oczywiście Century, gdyby tylko udało się gdzieś zdobyć.

Dziękuję za odpowiedzi. Berlińskiego czarnego już wykreśliłam. Dopisałam pod rozważenie inne podane odmiany - poczytam o nich. Jednak najbardziej zaintrygowała mnie piramida płotowo - stodołowa:) To jakiś żart dla wtajemniczonych chyba:) Myślę, że chodzi pewnie o trzy odmiany spotykane w każdym ogródku? Trochę się tylko obawiam, żeby to nie były te małe z ogromnymi pestkami, którymi częstowało mnie dwóch emerytowanych sąsiadów działkowych.
Zależy mi na odmianach, które będą mogły być prowadzone na pojedynczego Guyota na najniższym pręcie, a przyrosty będą czepiać się dwóch wyżej położonych drutów. Jeszcze nie wiem jak tego w praktyce dokonam, na razie widziałam to tylko w youtubie:) Moje winorośle są na trejażu przed altaną...
Ale lubię wyzwania i naukę na błędach:)

Nie, to nie żart. Proszę sobie poczytać stosowny wątek w dziale: Polityka, obyczaje i nie tylko. Wymienione 3 odmiany można różnie oceniać, jednym podejdą, innym być może nie, ale z całą pewnością nie rosną w każdym ogródku, no i nie mają tych ogromnych pestek.
Dodam jeszcze, że z innych odmian stosunkowo odpornych na mróz i choroby można by jeszcze rozważyć także i Kristaly, Apollon oraz Zodiak.

Dzięki. Pisząc żart miałam na myśli żartobliwe określenie tych odmian:) W miarę możliwości będę czytać o wszystkich wspomnianych odmianach. Kilka sadzonek z moich sztobrów już rośnie w miejscu docelowym, ale reszta nie przetrwała lata, a te z poprzedniego roku nie wszystkie przeżyły zimę. Ale na wiosnę już stawiam płot palikowo-drutowy, bo ktoś w tym roku zaczął zaglądać do moich pomidorów - mojej głównej uprawy. Na razie mój płot będzie dość pusty bez winorośli i pewnie będzie wyglądał jak w obozie...

Zwracam uwagę na dość popularną odmianę Prim i mniej znaną Kiszmisz Zaporoski (beznasienna)

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Potwierdzam typowania @poszukiwacz,mam te dwie odmiany ale szczególnie jeśli chodzi o niezawodność plonowania , odporność na choroby i mrozoodporność to Kiszmisz Zap. warto polecić.
Swenson Red jest też niezawodną deserówką lubianą przez swój smak i dużą mrozoodpornością więc staraj się tę odmianę wkomponować do swojej kolekcji a naprawdę będziesz miała satysfakcję.
Mam w swojej kolekcji V68-021 też warta polecenia ze względu na odporność na choroby,ma delikatny smak,ale u mnie jest mało plenna.
_________________
Pozdrawiam - Janek

Dziękuję za odpowiedzi. Jestem już umówiona na sztobry.

Z odmian łatwiej dostępnych i mniej wymagających starań mogę ( bo u mnie się sprawdziły) polecić (pomimo,że najczęściej tzw. labruski) : Kristaly, Swenson Red, Bianca, Kiszmisz Anapski, Einset Seedles , a nawet Agat Doński (chociaż zdaniem niektórych szanownych kolegów jest mało wyrazisty w smaku i ma duże pestki, za to ma duże jagody, jest wytrzymały na mróz ). Z odmian deserowych polecane często są między innymi : Arkadia , Łora , Sfinks, Nero itd. Odmian deserowych jest bardzo dużo, ale wymagają okrywania, opryskiwania i właściwego nawożenia co dla początkujących może być dużym wyzwaniem, ale może warto je podjąć ...? Pozdrawiam

_________________
Pozdrawiam Roman

Z gustami się, co prawda, nie dyskutuje, ale jak dla mnie Agat Doński jest w ogóle odmianą stworzoną nie dla smaku, ale dla oka. Grona wyglądają naprawdę okazale, ale gdy idzie o smak to już wolę pierwszą lepszą labruskę (może poza prymitywną Betą i tym podobnymi).

-- czwartek, 2 listopada 2017, 18:48 --



Ogólnie biorąc pełna racja, jednak gdy idzie o stopień odporności na choroby, to między (porównując odmiany wyżej wymienione) taką Arkadią, a Sfinksem, czy nawet Nero występuje bardzo poważna, wprost zasadnicza różnica.

Agat u mnie chętnie chorował na mączniaka praw., więc i pod wyglądem wyglądu nie było dobrze. Zasadniczo Agat to świetny krzew- podkładka do szczepień Nośnik kilkunastu kilogramów owoców lepszych odmian

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

U mnie Arkadii jest chyba dobrze, bo nie choruje. Tak się o niej naczytałem, że delikatna, że nie chce owocować, że łatwo przeciążyć. Owocuje od 2 lat jedynie co jest upierdliwe to trzeba porządnie zakopać na zimę. Gdybym wiedział, że będzie taka bezproblemowa to bym wiele lat temu ją wsadził ku uciesze rodziny.