Mam taki nietypowy problem. Mam staw z rybami ok 300m2 1,5 m gleboki. Ma juz z 15 lat Obok strumyk z ktorego pomoca reguluje poziom wody w stawie. Co roku w kwietniu przychodza do stawu zaby lakowe i ropuchy by odbyc gody. Bardzo sie z tego ciesze bo zaby to pozyteczne plazy. Obecnie jest etap kijanek. Pozniej bedzie etap wedrowki calej masy zabek w rozne strony. Wtedy jest zakaz chodzenia w poblizu stawu. Jakies 2 tyg im zajmie az gdzies znikna. Do nastepnego kwietnia. Tak co roku. Tu moje pytanie. Jak i gdzie zdobyc zaby zielone, ktore by kumkaly w stawie caly rok. Roslinnosc w stawie tez jest, cala kolonia grazeli. Wiem, zaby pod ochrona. Ja im chce dac tylko nowe miejsce zamieszkania. Podono sa stawy gdzie zabek zielonych jest nadmiar. Chetnie bym kupil i osiedlil u mnie z 10- 15 szt. Mozna by wyslac kurierem. Nie ma problemu, dobrze zabezpieczone dojada, wytrzymaja dwa dni. Ja tak wysylalem z Krakowa do Rzeszowa golebia pocztowego, ktory sie zmeczyl i siedzial dwa dni na balkonie, jadl z reki. . W dobrej kondycji dojechal ku zadowoleniu wlasciciela. Moze ktos ma dostep do takich zabek? Prosze o wiadomosc na prv a dogadamy sprawe.

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek

Pomóc Ci pewnie nie pomogę, ale wspomnę tylko o takich żabkach jak kumak.
U mnie zasiedlił niewielki basenik deszczówkowy od 2 lat.
To jest niesamowicie sympatyczne stworzenie. Potrafi kumkać od rana do wieczora.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 1#p6271651

Można go spotkać nawet w jakiejś kałuży w lesie.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

To juz cos. U mnie jest mase ale lakowych i ropuch. Tyle, ze po godach kwietniowych sie rozlaza. Kiedys bylo ich pare ale jak powstal staw to uciecha patrzec jak sie gramola przez wszystkie przeszkody, byle dopasc partnerke. Jak juz ja zlapie to prawie ja dusi i siedzi na niej do konca godow. Ten rok im nie sprzyjal. Pare razy musialy sie chowac bo byl mroz poranny. No ale i tak czarno od kijanek. W czasie godow rechocza a potem cisza i zab nie widac. Twoje tez maja kijanki?

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek

Niewykluczone, że tak , ale u mnie do tego baseniku to co roku włażą na gody ropuchy.
Tzn chyba jedna ropucha.
Natomiast te kumaki, które miałam, bo przez pewien czas było ich trzy, to chyba były jednej płci.
Jednak w tym roku przydybałam dwa na godach, to może będą jakieś kijanki.
W tym momencie to się wylęgły te ropuchowe. Potem jak już się przeobrażą w żabki to jakoś
mi znikają z oczu. Nawet mi się nie udawało zbytnio zauważyć jak wychodzą z baseniku,
a zrobiłam tym ropuchoch specjalne wyjście.

Kumaki rozłażą sie po terenie i szukają swego miejsca wodnego.
Ja byłam zaskoczona, że pojawił się jakiś i zasiedlił ten basenik.
Potrafią wiele lat zasiedlać jakąś wodę, ale one zimują po za wodą w norkach.
Ale potrafia też nagle się wynieść i szukać nowych kałuż.

Tak w ogóle to mógłbyś zapytać o te zierlone żabki w sklepach zoologicznych.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Pytalem. W poblizu nie maja, pod ochrona. Na Allegro tez nie widze. Zabki jak sie rozlaza to ciezko je zobaczyc. One maja wtedy ok 1 cm. U mnie staw duzy to i zabek wylazi tysiace. No nic moze ktos sie jeszcze odezwie. Jak jest duzo zab to prawie nie ma komarow, chyba, ze bardzo mokry rok. Wtedy komary legna sie i w kaluzach.

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek