karo74 napisał(a):
Witam serdecznie, jestem nowy na tej stronie jednak z winoroślami i z winem jestem związany od ponad ośmiu lat bo tyle właśnie pracuję we Francji w jednej z największych na świecie firm produkujących sadzonki winorośli. Mam taki pomysł otwarcia w mieście liczącym ponad 25 tys mieszkańców winiarni. Pomysł jest taki aby to był lokal tylko i wyłącznie z winem, żeby każdy mógł przyjść z przyjaciółmi i skosztować kieliszek dobrego wina, oczywiście możliwość zakupienia większej ilości również wchodzi w grę. Głównie chodzi mi o to żeby to był lokal ze specyficznym klimatem. Tutaj właśnie stawiam pytanie czy to byłby dobry pomysł. Pewnie jest tutaj sporo fachowców to jaki byłby potrzebny kapitał na początek, myślałem też o rodzimych producentach bo robią coraz leprze wina. Ostatnio próbowałem polskiego produktu i muszę powiedzieć że mnie mile zaskoczył.
W byznesie nie ma sentymentów.
Więc "albo rybka ,albo pipka" - trzeba się na coś zdecydować
Więc tak jak napisał wcześniej "zypsek" interes w dużym mieście
A sentyment w Jarocinie , jak się ma sporą kasiorę na straty.
No może nie tak zupełne straty, bo edukacja picia wina (dobrego wina) w Jarocinnie to pozytyw
Polski Pinot Noir z ZaCHOWIC wyjdzie Ci znacznie drożej niż francuski
W Warszawie już tych regionalnych winiarni jest dużo.
Na mnie już raczej nie licz nawet w Warszawie - bo mam swoje (bardzo dobre wina

)
I to duuuużo taniej niż dostępne w sprzedaży "polish wine"
ZB