Emerytka napisał(a):
Виноград Ланселот to Lanselot ?, ale proszę nie poprawiaj, bo jak piszesz obowiązują nas polskie zasady i w tym i w poprzednim przykładzie zasady latynizacji języka rosyjskiego nie powinny dotyczyć legendarnych nazwisk przywłaszczonych przez instytut do zdefiniowania swoich odmian.
To ja proszę Cię, nie przesadzaj. Poprawiał Cię nie będę. Pisz sobie, co tylko zechcesz. Nasze wypowiedzi pisane świadczą o nas, tylko tyle.
Zacznijmy od początku. Czego dotyczy wątek? Wątek dotyczy nazw odmian winorośli. Nawy odmian nadawane są przez twórców danej odmiany, są czymś w rodzaju imienia. Imię nam się może podobać lub nie, powinniśmy jednak szanować wolę tego, który je nadał i nie zniekształcać tego imienia (nazwy). My opisując odmiany musimy przyjąć jakieś zasady, uniwersalne zasady. Musimy założyć, że kiedyś zdarzy się nam opisywać odmiany azjatycki i co wtedy? Sprawa staje się prosta. Skoro decydujemy się na latynizację, stosujmy ją w każdym przypadku, bo inaczej zrobi się bałagan. Nie ma nic gorszego niż brak konsekwencji w działaniu.
Wielu z nas zna język rosyjski ale bardzo wielu nie zna tego języka i korzystają oni z translatorów, które stosują transliterację. Uważam, że lepszym rozwiązaniem jest stosowanie transkrypcji. Ten sposób zapisu sprawia, że my czytamy nazwy rosyjskie w sposób bardzo podobny, a wręcz identyczny, jak czytają to Rosjanie i o to właśnie chodzi.
Piszesz, bym nie poprawiał Twojej pisowni Lanselot. Zastanów się, skąd ona się wzięła? Znajdź Rosjanina, który literkę c przeczyta jako c, a nie s. Pomyśl szerzej. Wspomniałem, że nie wolno nam się ograniczać do jednego języka. O ile znając rosyjski kojarzymy o co chodzi, co zrobisz, kiedy będziemy zmuszeni opisać odmianę koreańską?
http://ksng.gugik.gov.pl/pliki/latyniza ... eanski.pdfTeż będziemy, wybrzydzać, że nie podobają nam się nazwy? Też będziemy polonizować nazwy i imiona?
Jeżeli chodzi o tłumaczenia nazw winorośli. Można próbować, tylko co to da? Ktoś, kto zna język rosyjski skojarzy nazwę oryginału i jej tłumaczenie. A reszta?
W całej sprawie nie ma tutaj miejsca na osobiste ambicje czy animozje. Ja traktuję naszą Wiki na poważnie i mam świadomość, że jest ona dostępna również dla ludzi na całym świecie, w tym z Rosji czy Ukrainy. Róbmy tak, by nie śmiali się z nas. Nasze osobiste upodobania czy sentymenty nie powinny brać górę nad rzetelnością i konsekwencją.
Reasumując. Uważam, że kiedy piszemy o odmianie winorośli, której nazwę nadał Rosjanin, stosujemy zasady latynizacji, a nie przepisujemy bezmyślnie z translatorów internetowych. Kiedy będziemy pisać o rycerzach okrągłego stołu, na pewno będziemy pisać ser Galahad.
Pod rozwagę zasugeruję nazwy Bażena, Waliok itp. Czy podoba Wam się nazwa z translatora?:
http://translate.google.com/translate?c ... zhena.htmlCzy Бажена jest gorsza od ser Galahada? I nie o smak tutaj pytam.
-- czwartek, 14 czerwca 2018, 09:18 --
piotr85 napisał(a):
Polecam trzymać się nazw zawartych na VIVC.
Już wyjaśniałem. VIVC nigdy nie przetłumaczy właściwie nazwy odmiany pisanej w języku rosyjskim tak, jak przetłumaczą to Polacy, bo w strefie językowej VIVC brak liter ł, ż itp, które są obecne w języku rosyjskim. Oni tam stosują substytuty, my mamy możliwość stosowania oryginałów - proste?