Wojan napisał(a):
Maciej, przy pełnym szacunku, ale chciałbym zauważyć, że to już jest uwaga ad personam w stosunku do Tadeusza. Często swoich współrozmówców, którzy śmią nie zgadzać się z Tobą, próbujesz w podobny sposób zdyskredytować. Fakt, trzeba Ci to przyznać, jesteś sprawny w retoryce a nade wszystko w erystyce ale nie stosownym jest w/w postawa.
Wojtek, mimo zwrotu
"przy pełnym szacunku" to jest dość obraźliwa uwaga ad personam w stosunku do mnie. Przy czym nieuprawniona, a dyskredytująca bez żadnego uzasadnienia moje argumenty.
Jeśli ktoś zaczyna dyskusję kpiąc z oponenta, używając zwrotów w rodzaju
"Ale co mierzymy, bo sie gubię?
Ceny pestycydów? Ilość głow na hektar upraw?
Moi studenci nie mieliby szans na obronę takich "danych" ...", nie podając przy tym ŻADNYCH argumentów merytorycznych, to chyba w sumie nie dziwne, że w odpowiedzi uzyskuje coś podobnego. Kiepska sprawa, kiedy dyskutant nie ma do powiedzenia nic, poza
"Zawsze tak się tłumaczyli. Że owszem, interpretacja daleka od naukowej, dane niejednoznaczne, jednostki bez sensu ... ale pomysł oryginalny
Dawałem tróję na szynach..."Nie twierdziłem nigdzie, ze moje dane najcelniej i najrzetelniej obrazują problem - takie dane znalazłem, opracowałem i podałem, bo jednak moim zdaniem obrazują dużo. Twoje argumenty też mają sens - w sumie ciekawe byłoby poznać zużycie pestycydów w kg na ha np. w Japonii, Europie i Afryce i porównać z moimi danymi. Chce Ci się poszukać? Bo na razie, poza tymi danymi, które podałem ja, nie widzę żadnych innych.