Ano logika w tym, że dzięki (bo przecież nie pomimo) tej strasznej "chemii" (farmaceutyka to też chemia) ludzie żyją dziś dwa razy dłużej, niż w czasach sprzed "chemii". Psioczyć na cywilizację można ile kto chce... Ale gdzie tu logika?

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

Z pośród 24 specyfików opartych na glifosacie tylko 7 ma w nazwie roundup
glifosat
alfabetycznie z wyszukiwarki po wpisaniu "glifosat" - otwierając poszczególne można się dowiedzieć do kiedy maja dopuszczenie w Polszcze.


Ale gdzie tu logika ????
PS
Można by zapytać o logikę przedstawiciela firmy monsanto i naszych biurokratów.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Zbyszek, glifosat to glifosat, ale "szpil" tkwi w adiuwantach. Poszczególne preparaty zazwyczaj różnią się mocno składem. Skutecznością również. Stąd konieczność rejestracji każdego z osobna. To naprawdę logiczne.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

Glifosat jako substancja aktywna nie jest już chroniony patentem i każdy może sobie produkować własny preparat, wystarczy kupić gdzieś s.a., zrobić włąsną formulację i zarejestrować preparat.

_________________
Pozdrawiam,

J

Szkodliwość śor to naturalna sprawa - w końcu gdyby nie szkodziły to by nie działały ...
Roundup używa się nie tylko w winnicach ale sporo w lasach przy zwalczaniu szczególnie uciążliwych chwastów (np. trzcinnik) czy w rolnictwie (przy reglonowaniu rzepaku). Od tego nie da się uciec i żeby ograniczyć jego szkodliwość dla "opryskującego" trzeba tylko przestrzegać podstawowych zasad. Ekonomia w dzisiejszych czasach jest po prostu nieubłagana, postęp technologiczny pociąga za sobą pewne koszty i nie da się już wrócić do czasów czystego powietrza i życia w zgodzie z naturą.

_________________
Przetargi

Roundap nie jest tak biodegradowalny jak to sobie wyobrażamy.
Dotychczas sądziłam, że po zastosowaniu najwyżej 2 miesiące i będzie rozłożony skoro już po kilkunastu dniach można sadzić nowe rośliny.
Po żniwach i po wschodach nowych chwastów zastosowaliśmy Roundap bo były przeróżne chwasty.Na wiosnę następnego roku został posiany jęczmień na tym terenie.Już przy kiełkowaniu widać było, że jest spowolniałe, obok była uprawa jęczmienia sąsiada.
W miejscach gdzie nie było opryskiwane jęczmień wyrósł wysoki i dorodny. W pozostalych był bardzo niski i zbiór był kiepski.Sąsiad-rolnik powiedział, że w takiej sytuacji - po zastosowaniu Roundapu ziemniaki , pszenica by się udały ale nie jęczmień.

Dziś na kanale "Planete" o godz.13,20 - "roundup przed sądem"
i zaraz po tym - "Burza wokół GMO"

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Oglądałem ten odcinek tydzień wcześniej. Faktycznie, wygląda na to że glifosat nie jest do końca tak bezpieczny, jak podaje producent. Bardzo długo zalega w środowisku i ma niebezpieczne oddziaływanie dla żywych organizmów. Dla człowieka również jest niebezpieczny, głównie gdy dostanie się do wód gruntowych. Woda ta spożyta przez człowieka powoduje powstawanie chorób rakowych. Osobiście nie stosuję, mam jeszcze na tyle siły aby chwasty zwalczać motyką.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Mój kolega rolnik posiadający ponad 100ha pola uprawia zboża i pryska to Roundup'em na chwasty.
Tylko nikt nie wspomina, że niektóre chwaasty w ramach ewolucji wykształciły odporność na Roundup i trzeba używać większej dawki (podobnie jak z mączniakiem na winorośli - dlatego wolę wina z odmian odpornych np. gruzińskich niż pryskanych francuskich - wg. mnie przereklamowanych).
Jeżeli ktoś ma możliwość niech się dowie czy ta substancja przechodzi do ziarna i nie jemy jej przypadkiem w chlebie.
Czy wogóle są prowadzone badania nt. zawartości tej substancji w ziarnie (podobnie jak z patuliną w sokach jabłkowych i innych) ? Czy po po prostu się trujemy i nie wiemy o tym (a instytucje nie reagują) ?

_________________
Fitopatologia http://www.zor.zut.edu.pl/Skrypt-web/Wprowadzenie.html
Od dzisiaj dezynfekuję sekator po cięciu każdej rośliny (izopropanolem 70% lub denaturatem) oraz stosuję co najmniej 2 ŚOR aby zapobiec uodpornianiu się patogena.
Pozdrawiam / Łukasz

Powiem Ci więcej.
Przypadki, że rolnicy pryskają np. rzepak na dwa/trzy dni przed skoszeniem nie są niczym nowym. Zgadnij czym się pryska aby ziarno jak to mawiają "równo doszło"?!!
Znam też przypadki hodowców/plantatorów papryki którzy to przed zbliżającymi się pierwszymi jesiennymi przymrozkami na kilka dni wcześniej pryskają swoje jeszcze zielone owoce tym "suplementem" celem idealnego wybarwienia ostatnich sztuk na czerwono.
Także niestety nie żyjemy w świecie idealnym. Dopóki pieniądz rządzi światem to trzeba się z tym pogodzić. Na tym tle nasze wysublimowane podejście do uprawy "ekologicznych" krzewów wydaje się ułudą. Gdzieś kiedyś przeczytałem pewną tezę odnośnie spopularyzowania konserwantów i ŚOR przy produkcji żywności. Do momentu ich szerokiego zastosowania średnia długości życia przeciętnego człowieka nawet na terenach naszego kraju wynosiła około 40lat. I większość naukowców sprzeczała się co tak na prawdę przyczyniło się do tak gwałtownego wzrostu populacji ludzi na Ziemi. Czy to dzięki boomowi gospodarczemu który miał miejsce od momentu wynalezienia maszyny parowej (jak twierdzą ekonomiści) czy to dzięki medycynie. Niemniej co by nie mówić jakimś cudem średnia wieku dzisiejszego człowieka znacząco wzrosła.

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold

Długość faktycznie wzrosła,zmalała jednak jego jakość. Rośnie znacząco zachorowalność na raka i to nie tylko z powodu lepszej diagnostyki. Raki są bardziej agresywne, mniej podatne na leczenie. Nie wierzę,że spadła jakość środków leczniczych. Wrasta predyspozycja na depresje i choroby psychiczne. Może to za daleko idąca teza,ale jednak chemizowanie środowiska, jednak ma wpływ nie tylko na ciało, lecz także na duszę.

Rolnicy powszechnie i legalnie pryskają Glifosatem zboża i rzepak przed zbiorem, żeby zakończyć wegetację i wysuszyć ziarno
A także wiele innych upraw, ziemniaki, warzywa, sady...
Glifosat - jemy codziennie w każdej potrawie...

PS. Później ciężką chemią się zwalcza robaki wołki itp. w elewatorach - tak, żeby do młyna szło zboże bez żywego robactwa. To się nazywa "zagazowywanie zbóż"...

Oj zdrowy chlebek żeby mieć, to już trzeba by samemu w ogródku żyto siać...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Mam znajomego który zrobił eksperyment na własnych kurach. Posiadał pszenicę z własnej produkcji którą karmił swoje kury rokrocznie ale wpadła mu w ręce pszenica o niebywałej wielkości ziarnie - jak to mówił przecudna. Odstawił swoją pszenicę i zaczął karmić kury tą pozyskaną z zewnętrznego źródła. Po kilku dniach nie mogąc uwierzyć w to co widzi i postanowił rozsypać w dwóch identycznych pojemnikach pszenicę. W jednym tę pozyskaną a w drugim tą swoją. Wyobraźcie sobie, że te głupie kury z móżdżkiem wielkości orzecha pistacjowego wyżarł ziarno ale tylko z jednego pojemnika. Zgadnijcie z którego??

Aż strach pomyśleć co by było gdyby kury zaczęły oglądać telewizję. Prawdopodobnie nie potrafiłyby racjonalnie podejmować decyzji... .


.

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold

Jestem wędkarzem, od kilkunastu lat notuję gwałtowny spadek pogłowia ryb w Wiśle i innych rzekach. Odpowiedzialnym za to jest nowoczesne intensywne rolnictwo, ŚOR, herbicydy i nawozy.
Początkowo spadek pogłowia ryb tłumaczyłem kłusownictwem i tym że ludzie wszystko zeżrą, ale po głębszej analizie jest najprawdopodobniej odpowiedzialne za to rolnictwo. Bo wyginęły nawet Ukleje ( taka mała rybka) która jest pokarmem drapieżników, i jej człowiek nie wyłowił, a w dodatku przy drastycznym spadku ryb drapieżnych, tych małych rybek powinno być więcej.
np. kukurydza jest zatruwana już przed siewem co by jej ptaki nie wyjadły, potem nawozy do glebowe i kilkanaście oprysków w sezonie.

_________________
https://www.facebook.com/winnica.amelie/

Maciej, wszystko dookoła to chemia, ale takie porównania to chyba nie na miejscu, zwłaszcza farmaceutyka która jest by udawać, że leczy, ale żeby nie wyleczyć, usuwa objawy zamiast przyczyny. Piotr85 bardzo dobrze napisał ...

_________________
Pozdrawiam
Krystian