Miło Zbyszku to słyszeć. Jestem na kilku forach (o różnej tematyce) i wszędzie gdzie są takie działy dyskutuje się o różnych sprawach, nawet zupełnie oderwanych od tego czego dane forum dotyczy. Ludzie na nich starają się być mili, choć czasem „dym da”, ale zazwyczaj dotyczy to rozbieżności zdań w sprawach związanych z zasadniczym tematem forum, czyli tu moglibyśmy się spierać o np. odporność danej odmiany na mączniaka rzekomego w sąsiedztwie roślin podatnych na niego. Rzadko natomiast w towarzyskich.
Uważam, ze treść jaką zawarłem, a wyżej w poprzednim poście cytuję, jest jak najbardziej na miejscu nawet w dziale odmiany. Faktem jest, ze rozmowa przeniosła się na inne tematy. Ja tej pobocznej ścieżki nie zacząłem, choć kontynuowałem, do momentu gdy pojawił się głos, aby przenieść to do działu „Polityka, obyczaje i nie tylko”. Wyszło to chyba od użytk. Riesling, więc założyłem nowy temat tu już w tym dziale, prosząc jednocześnie, aby moderator przeniósł napisane posty z działu „Odmiany”. To się stało, podziękowałem moderatorowi i kontynuowałem.
Niestety tu na tym forum panują dziwne obyczaje. W skrócie zobrazował je kol MAF w poprzedniej wypowiedzi ( występ miałeś udany, nawet kilka komentów napisano, a ile emotikonów – i jakie!), bo tutaj rzeczywiście to ma miejsce. Niektórym ekspertom „uderza woda sodowa do głowy” i już na starcie czytania postu „młodego” kombinują jak go skrytykować, by podkreślić te swoje określenie ekspert i się tym dopieścić.
A swoją drogą co to za ekspert który rozpacza z tego powodu, że kupił za 95 koron wino i złe było? Nie mógł tu na forum zapytać się? Nawet młody mu powie, ze cudów za 95 koron nie należy się spodziewać.
Chcecie być ekspertami to piszcie na PW do mnie, wyślę Wam program-maszynkę. Odpalacie ją o 2.00 w nocy (moderator śpi, bo przecież to też człowiek), a do rana napisze za was kilka tysięcy komentarzy typu „W całości popieram wypowiedzi wyżej zawarte.”. Jest tam całkiem solidna baza tego typu zdań, więc nie często zdarzają się powtórki i moderator rano po przebudzeniu będzie musiał zaakceptować nowego eksperta. A jak sobie dacie tydzień czasu, to nikt tego nie wyczuje. Jednak czy o to chodzi?
Na jednym z moich forów Admin często pisze zdanie –
ASERTYWNOŚĆ - pewien określony sposób zachowania się i postępowania; zdolność do szczerego i bezpretensjonalnego wyrażania swoich emocji, odczuć i stanowisk. Jest to postawa, która wyklucza zachowania agresywne oraz lekceważenie praw i wolności własnych bądź innych ludzi. Wyraża się ona umiejętnością bezpośredniego przekazywania własnych opinii, przekonań, poglądów i potrzeb, a także łatwością swobodnego dzielenia się wiedzą o swoich priorytetach i wyznawanym systemie wartości. Istotą zachowania asertywnego jest także umiejętność odmawiania, tzn. mówienia "nie" w sposób pewny, zdecydowany, a jednocześnie nieuwłaczający godności innych osób i zawsze z podaniem konkretnej przyczyny odmowy. Asertywność okazuje się często przydatna w przypadku zaistnienia konfliktu, gdy za jej pomocą udaje się dojść do satysfakcjonującego obydwie strony kompromisu. Z drugiej strony, asertywność polega także na umiejętności przyjmowania pod swoim adresem zarówno pochwał i komplementów, jak i krytyk oraz negatywnych ocen.
To mądre zdanie!
No i jeszcze jedno. W zablokowanym temacie Marcin napisał:
Cyt” Dotychczas wprawdzie nikomu spośród 2396 użytkowników forum nie był potrzebny żaden regulamin. Ale w końcu znalazłeś się Ty...”
Oddajesz „walkowerem”? Dajesz dowód, ze jest źle! Zobacz ile użytkowników w tej chwili (np. w przeciągu miesiąca) cokolwiek pisze na Forum. Zapewniam Cię, że z tych 2396 użytkowników którymi się szczycisz tak z 2000 nie pamięta już swoich haseł, wielu weszło tylko obejrzeć mapkę, czy też po sztobry, o których i tak w czerwcu zapomniano i Wasza pomoc poszła na marne. Nie wiem, ale myślę, ze tu na tym forum jest tylko tak ze 100 rzeczywistych użytkowników. Wielu jest ... Określmy ich mianem „Dziwnych” i oni to podtrzymują tę atmosferę, która kończy się rezygnacją po tych sztobrach, czy obejrzeniu mapki.
Ja na przykład często nie czytam nudzących mnie wypowiedzi, ale zupełnie mnie to nie przeszkadza. Natomiast cieszę się, gdy na jakimkolwiek Forum jest tak dużo wypowiedzi, ze brak czasu zmusza mnie do rezygnacji z czytania wszystkich postów.
Zbyszku w zasadzie to nie chciałem pisać już na tym Forum, zwłaszcza, ze przesiadłem się na inne (są tam też ludzie z tego Forum), ale Twój post jest miły, więc wypadało.
Pozdrawiam Wszystkich kra10
_________________ Ekspertom z forum trafności win wyboru życzę, by na Forum dopieszczać się nie musieli. MAF’owi i młodym wiary, nadziei i wytrwania, by nie stali się tymi nieaktywnymi użytkownikami w liczbie ponad 2000, kt
|