Ja również pomyślałam, że to protokół dla niedojrzałych owoców jest.
Jakim cudem dojrzałe Rondo miałoby mieć za mało antocyjanów???
Antocyjany, to przecież ogólna nazwa ciemnych barwników roślinnych.
Rondo, po kilkudniowej(4-5 dni) fermentacji na miazdze, ma tyle barwnika, że mam problem z doczyszczeniem balonu, jak fermentuję po odciśnieciu moszczu przez kolejnych kilka tygodni. Więcej antocyjanów, to ma chyba tylko aronia.
Owszem, Rondo może mieć mało garbników, ale nie antocyjanów!
Na temat Regenta na razie się nie wypowiadam, bo mam za małe doświadczenie.
suszi napisał(a):
(...) a pewnie i z wody z cukrem po zastosowaniu wszystkiego wymienionego krok po kroku też by pijalne
wino wyszło.

Fajne podsumowanie
