Teraz jest piątek, 19 września 2025, 00:16

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 479 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24 ... 32  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 14 września 2014, 09:16 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 października 2007, 01:00
Posty: 919
Lokalizacja: Wolsztyn
Przyszedł czas na sprawozdanie z degustacji odmian Jukka i Fabel. Udział w degustacji brały 3 osoby z rodziny i 2 spoza, mający rozeznanie w smakach i aromatach większości odmian spotykanych na działkach i przydomowych ogrodach. Odmiana Jukka.
http://oi61.tinypic.com/2wnpzlk.jpg
Bardzo atrakcyjna wzrokowo, przyciąga plennością, wielkością gron i jagód. Średnia masa grona 400 gram (16 gron na krzewie) przy wielkości jagód 18-22 mm. Jagody soczyste, lekko śluzowate, smaczne z lekkim posmakiem vitis labrusca z niewielkimi nasionami w ilości 2-4 sztuk. Odmiana Fabel.
http://oi61.tinypic.com/dfumol.jpg
Z względu na niewielkie rozmiary krzewu na razie trudno określić plenność, ale przy krótkim cięciu na czopy mało płodna. Grona małe i średnie z jagodami 14-16 mm i cienkiej, delikatnej skórce. Miąższ soczysty z wysoką koncentracją cukrów i delikatnym aromatem vitis labrusca, smaczniejszy od odmian deserowych z marketów. Obydwie odmiany zasługują na szerokie rozpowszechnienie.

_________________
Kto chla ten grzeszy, kto pije - modli się. Nie wysyłam sztobrów.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 14 września 2014, 20:36 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): wtorek, 15 października 2013, 14:07
Posty: 176
Gronkowiec,
mimo wszystko, to są jednak odmiany labruskowate :!:
Czy jest sens ich propagowania? Sprawa otwarta i dyskusyjna.
cytat: "zasługują na szerokie rozpowszechnienie" - sprawa bardzo dyskusyjna jeszcze.
(P)

_________________
Andrzej S


Ostatnio edytowano niedziela, 14 września 2014, 20:38 przez serafin, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 14 września 2014, 20:38 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 kwietnia 2013, 09:44
Posty: 1266
Lokalizacja: Brzeg Dolny
Propagowane są na płoty i stodoły :) jeśli mają zastąpić Betę czy Alwooda to czemu nie?

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 14 września 2014, 20:49 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): wtorek, 15 października 2013, 14:07
Posty: 176
Beta przewyższa je odpornością na choroby.Sok z Bety jest OK.
Z proponowanych tu odmian - więszość z nich to ani na sok, ani na wino?
Nie dostrzegam zalet.
(P)

_________________
Andrzej S


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 14 września 2014, 21:01 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:53
Posty: 986
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
serafin napisał(a):
Czy jest sens ich propagowania? Sprawa otwarta i dyskusyjna.

U mnie ta sprawa nie podlega dyskusji. W porównaniu do wszędobylskiej Bety ,na pewno warte są propagowania.
Dodałbym jeszcze odmianę Lorelei - siostrzaną odmianę Jukki, w smaku podobna do Fabel, jednak wcześniej dojrzewa u mnie zarówno od odmiany Fabel, jak i Jukki. Z wyglądu podobna do Fabel, choć bardziej piegowata, a co najważniejsze, nieprzyzwoicie dobrze się zapyla.
U mnie bardzo dobrze odmiany te poradziły sobie w fatalnych warunkach pogodowych. bardzo mokry rok skutkował masakrą wielu odmian. Sporo popękało, inne mocno oberwały grzybkami, bo warunki pogodowe nie bardzo pozwalały na opryski.
Z tych odmian piramidowych, które mam, najbardziej zawiodła mnie KR 87-3. Powód banalny - uwielbiają ją ptaki, a to oznacza, że dla mnie już nie starczyło. Pozostałe 4 odmiany rosną w sąsiedztwie KR 87-3 i tylko Summersweet w niewielkim stopniu padła łupem ptactwa, resztę zebrałem ja i już śladu po niej nie ma. Lorelei już nadaje się do zbioru. Na Jukkę i Fabel trzeba jeszcze trochę poczekać, ale na pewno zdążą dojrzeć, czego już o Becie w mojej lokalizacji powiedzieć nie mogę. Nie wiem również, czy dojrzeją w tym roku Seyval, Regent, Marszałek i Leon M. Jeszcze dużo im brakuje.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 14 września 2014, 21:11 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): wtorek, 15 października 2013, 14:07
Posty: 176
Nasuwa się wniosek, za wcześnie jeszcze na ocenę i propagowanie.
(P)

_________________
Andrzej S


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 14 września 2014, 21:12 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:53
Posty: 986
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Komu się nasuwa? Tobie? Ile krzaków tych odmian uprawiasz, że tak jednoznacznie je oceniasz?

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 15 września 2014, 08:53 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
GrapesEater napisał(a):
serafin napisał(a):
Czy jest sens ich propagowania? Sprawa otwarta i dyskusyjna.

U mnie ta sprawa nie podlega dyskusji. W porównaniu do wszędobylskiej Bety ,na pewno warte są propagowania.
Dodałbym jeszcze odmianę Lorelei - siostrzaną odmianę Jukki, w smaku podobna do Fabel, jednak wcześniej dojrzewa u mnie zarówno od odmiany Fabel, jak i Jukki. Z wyglądu podobna do Fabel, choć bardziej piegowata, a co najważniejsze, nieprzyzwoicie dobrze się zapyla.
U mnie bardzo dobrze odmiany te poradziły sobie w fatalnych warunkach pogodowych. bardzo mokry rok skutkował masakrą wielu odmian. Sporo popękało, inne mocno oberwały grzybkami, bo warunki pogodowe nie bardzo pozwalały na opryski.
Z tych odmian piramidowych, które mam, najbardziej zawiodła mnie KR 87-3. Powód banalny - uwielbiają ją ptaki, a to oznacza, że dla mnie już nie starczyło. Pozostałe 4 odmiany rosną w sąsiedztwie KR 87-3 i tylko Summersweet w niewielkim stopniu padła łupem ptactwa, resztę zebrałem ja i już śladu po niej nie ma. Lorelei już nadaje się do zbioru. Na Jukkę i Fabel trzeba jeszcze trochę poczekać, ale na pewno zdążą dojrzeć, czego już o Becie w mojej lokalizacji powiedzieć nie mogę. Nie wiem również, czy dojrzeją w tym roku Seyval, Regent, Marszałek i Leon M. Jeszcze dużo im brakuje.


Miałem zabrać na zlocik do Wysowej parę gronek do szerszej oceny no i zapomniałem :oops: Byłaby chociaż szersza ocena degustacyjna smaku tych odmian.

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 15 września 2014, 09:20 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1737
Lokalizacja: Łazy (Jura)
dziadek2 napisał(a):
GrapesEater napisał(a):
serafin napisał(a):
Czy jest sens ich propagowania? Sprawa otwarta i dyskusyjna.

U mnie ta sprawa nie podlega dyskusji. W porównaniu do wszędobylskiej Bety ,na pewno warte są propagowania.
Dodałbym jeszcze odmianę Lorelei - siostrzaną odmianę Jukki, w smaku podobna do Fabel, jednak wcześniej dojrzewa u mnie zarówno od odmiany Fabel, jak i Jukki. Z wyglądu podobna do Fabel, choć bardziej piegowata, a co najważniejsze, nieprzyzwoicie dobrze się zapyla.
U mnie bardzo dobrze odmiany te poradziły sobie w fatalnych warunkach pogodowych. bardzo mokry rok skutkował masakrą wielu odmian. Sporo popękało, inne mocno oberwały grzybkami, bo warunki pogodowe nie bardzo pozwalały na opryski.
Z tych odmian piramidowych, które mam, najbardziej zawiodła mnie KR 87-3. Powód banalny - uwielbiają ją ptaki, a to oznacza, że dla mnie już nie starczyło. Pozostałe 4 odmiany rosną w sąsiedztwie KR 87-3 i tylko Summersweet w niewielkim stopniu padła łupem ptactwa, resztę zebrałem ja i już śladu po niej nie ma. Lorelei już nadaje się do zbioru. Na Jukkę i Fabel trzeba jeszcze trochę poczekać, ale na pewno zdążą dojrzeć, czego już o Becie w mojej lokalizacji powiedzieć nie mogę. Nie wiem również, czy dojrzeją w tym roku Seyval, Regent, Marszałek i Leon M. Jeszcze dużo im brakuje.


Miałem zabrać na zlocik do Wysowej parę gronek do szerszej oceny no i zapomniałem :oops: Byłaby chociaż szersza ocena degustacyjna smaku tych odmian.


Roman, wystarczy, że zabrałeś w płynie i rozbiłeś konkurencję. (Roman wygrał w kategorii win). Nie wiem tylko, które z Twoich wygrało i co miało w składzie, za dużo ich miałeś poza konkursem do spamiętania, a pamięć w tym stanie nie najlepsza. Wydaje mi się że w niektórych była już reprezentacja płotowców.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 15 września 2014, 09:36 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 30 kwietnia 2012, 13:16
Posty: 163
Lokalizacja: Nowy Sącz
Gdyby ktoś jeszcze dysponował na jesieni patykami z piramidy (poza Yukką i KR) to ja chętnie przygarnę. Możliwy odbiór osobisty w okolicach Krakowa.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 15 września 2014, 20:14 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3990
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
GrapesEater napisał(a):
.. Lorelei - siostrzaną odmianę Jukki, w smaku podobna do Fabel, jednak wcześniej dojrzewa u mnie zarówno od odmiany Fabel, jak i Jukki. Z wyglądu podobna do Fabel, choć bardziej piegowata, a co najważniejsze, nieprzyzwoicie dobrze się zapyla...


Nie jestem pewien, czy masz Lorelei. Jagody faktycznie piegowate jednak tak na oko ze 3 razy większe od Fabel, wybarwiające się na złoto. I to zapylanie.. Standard to słabe zapylenie i przestrzelone grona, ten rok u mnie był wyjątkowy - zapylenie prawie idealne. Ponadto, ławo się zniechęcić na początku dojrzewania bo w środku znajdziemy włóknistego gluta. Wkrótce jednak, włóknisty glut całkowicie zanika a jagoda staje się super soczysta. Smak zdecydowanie nie labruska, jednak mocno owocowy, niepospolity i atrakcyjny (dla mnie).

PS. Lorelei jest zdecydowanie wczesna. Myślę, że w typowych warunkach będzie w pełni dojrzała ok. 15-20 sierpnia, u mnie dojrzewa w trzeciej dekadzie sierpnia. Możliwe, że masz Louise Swenson, ta jest zdecydowanie późniejsza.

W końcu wstawiłem !
ObrazekLorelei 27 sierpnia 2014 by danielwidz, on Flickr

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Ostatnio edytowano poniedziałek, 15 września 2014, 20:26 przez DW, łącznie edytowano 6 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 15 września 2014, 20:16 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:53
Posty: 986
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Zdjęcie Lorelei, które wstawiłem do Wiki robione było jeszcze na etapie, kiedy do dojrzewania trochę brakowało. Wyraźnie widać piegi. Teraz jagody są lepiej wybarwione i faktycznie smaczne. Dojrzewają późno, ale u mnie wszystko w tym roku późno dojrzewa, a dodatkowo cała piątka piramidowa ma słabsze warunki, bo od strony wschodniej sąsiad nasadził krzewy i drzewka, które już mocno podrosły i krzewy wystawione są na słońce dopiero około południa. Wielkość jagód faktycznie nie imponuje, ale to będzie wina przeciążonego krzewu.
Nie wiem, czy Louise Swenson jest piegowata, jeżeli tak, bo mogę dopuszczać pomyłkę, jeżeli nie, sporo wskazuje na to, że mam jednak Lorelei. Jestem skrupulatny i dokładnie oznaczałem patyki, a później sadzonki. Lorelei dostałem tylko 3 patyczki, a Zdzichu (Gronkowiec) bardzo solidnie je zapakował i opisał tak, że nie mogłem się pomylić (foto poniżej).
Poczekamy aż w Wiki pojawią się zdjęcia odmian piramidowych i wtedy łatwiej będzie jednoznacznie określić odmianę.


Załączniki:
patyki piramidowe.JPG
patyki piramidowe.JPG [ 49.29 KiB | Przeglądane 601 razy ]

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 15 września 2014, 21:01 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): poniedziałek, 12 grudnia 2011, 22:21
Posty: 72
Lokalizacja: Płock
PS. Lorelei jest zdecydowanie wczesna. Myślę, że w typowych warunkach będzie w pełni dojrzała ok. 15-20 sierpnia, u mnie dojrzewa w trzeciej dekadzie sierpnia. Możliwe, że masz Louise Swenson, ta jest zdecydowanie późniejsza.[/quote]

Witam
Mam 2 gronka pierwsze owocowanie , jagody robią sie bursztynowe z białym nalotem 16mm wyrównane , ale glut jeszcze jest.Jagody mocno trzymają się szypułki.Smak bardzo ciekawy jak dla mnie.
Osceola Muscat 1 gronko 20.08 zaczely dojrzewać jagody 15mm. Dojrzało 1-5.09 , na dzień dzisiejszy jagody przejrzałe. Smakowo bardzo dobre owocowe, bardzo słodkie.
Jukka 2 gronka na dziś dojrzałe, jagody 16mm, zaczyna nabierać lekko owocowego smaku mniej słodkie od Lorelei.

_________________
Pozdrawiam Grzegorz


Ostatnio edytowano poniedziałek, 15 września 2014, 22:46 przez grzecho, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 15 września 2014, 21:26 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3990
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
grzecho napisał(a):
..Osceola Muscat 1 gronko 20.08 zaczely dojrzewać jagody. Dojrzło 1-5.09 , na dzień dzisiejszy jagody przejrzałe. Smakowo bardzo dobre owocowe, bardzo słodkie....


Osceola Muscat jest ok jednak trzeba bardzo pilnować ochrony przed mączniakiem prawdziwym. Grona są bardzo wrażliwe na tego grzyba i infekują się zanim cokolwiek widać na liściach. Łatwo stracić plon przez zaniedbanie. Interwencyjne pryskanie soda czy siarką niewiele daje, tzn. zainfekowanych jagód nie da się przywrócić do stanu sprzed infekcji. Zatem, opryski profilaktyczne są konieczne w przypadku tej odmiany.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 16 września 2014, 07:20 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
DW napisał(a):

Osceola Muscat jest ok jednak trzeba bardzo pilnować ochrony przed mączniakiem prawdziwym. Grona są bardzo wrażliwe na tego grzyba i infekują się zanim cokolwiek widać na liściach. Łatwo stracić plon przez zaniedbanie. Interwencyjne pryskanie soda czy siarką niewiele daje, tzn. zainfekowanych jagód nie da się przywrócić do stanu sprzed infekcji. Zatem, opryski profilaktyczne są konieczne w przypadku tej odmiany.

No to nie ciekawie - Danielu, obserwacje z zamączniakowaniem jagód z tego roku, czy systematycznie co rok? Mam nadzieję, że nie infekuje się bardziej od Sibery.

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 479 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24 ... 32  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO