Nic mnie tak nie wkurza jak ludzie którzy głoszą jakieś teorie a jednocześnie robią coś zupełnie przeciwnego. Głupie to i bez sensu.

Zaszedłem na stronkę firmy "Bavin". Dział Doradztwo, Informacja o sadzonkach. Pan mgr Wiktor Szpak w dość zdecydowany sposób rozlicza się tam z mieszańcami starając się jednocześnie wykazać wyższość V.vinifera nad "resztą świata":

"Obserwując tendencję rozwoju polskiego winiarstwa zauważamy, że dobór odmian w wielu przypadkach nie jest odpowiednio przemyślany. W większości królują mieszańce starych generacji np.: Aurora, Leon Milo, Marchal Foch.
......
Na samym początku zadajmy sobie pytanie – Jakie w przyszłości chcemy uzyskać wino? Znawcy tego zagadnienia są jednoznaczni, mianowicie twierdzą Oni, iż przeciętnie zwinifikowana vinifera jest lepsza od bardzo dobrego mieszańca. Uważamy, iż polskie winiarstwo i ludzie, którzy zamierzając dobrać sadzonki powinni kierować się doborem odmian o dobrej jakości wyprodukowanego z nich wina.
.....
Cóż bowiem hodowcy po odpornych odmianach, z których wina nie znajdą odpowiedniego powodzenia u klientów i nie przyniosą odpowiednich dochodów.
Nie można kreować odmian, które istnieją od stu lat a nie zdołały zdobyć uznania na rynku (np. Aurora itp.). ..."

Nie zamierzam polemizować z tymi poglądami mimo, że się z nimi nie zgadzam. Sposób w jaki jest to napisane jednoznacznie wskazuje , że jest to atak na Myśliwca i jego koncepcje. Niech zatem Pan Myśliwiec polemizuje z mgr Szpakiem.

Co mnie wkurzyło to lista odmian firmy Bavin w zestawieniu z powyższym "zagajeniem". 6 z 11 oferowanych odmian na wino czerwone to mieszańce, m.in. krytykowane w "zagajeniu" odmiany Leon Millot i Marechal Foch . Również wśród białych winnych odmian prawie połowa to mieszańce.

Co najciekawsze mgr Szpak robi promocje. W promocji: Aurora !!!

Panie Szpak, nie szanujesz Pan swoich klientów i masz ich chyba za durniów.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

[quote="DW"]Co najciekawsze mgr Szpak robi promocje. W promocji: Aurora !!!

_________________
W winie jest prawda!
Powiem Ci to snadnie,
lecz gdy chcesz ją odnaleźć,
znajdziesz ją.. aż na dnie!

Mnie też rozczarował. Chcieliśmy z Misza kupić u niego trochę drutu do winnicy. Ile się namailowałem, nadzwoniłem, naprosiłem... i do końca nie znałem ceny, z dostarczeniem do mnie też był problem. Jedyny telefon jak otrzymałem od p. Szpaka, to wtedy, kiedy mu napisałem, że rezygnuję z zamówienia, bo już mi nerwy puściły...
Nie polecam
Nikodem

_________________
Winnica Bojków
Winnica Bojków - blog

polecam http://www.euro-win.pl/sklep/ ja kupuje wszystko u niego..

dzwon do wlasciciela: Mariusz.. telefon podam Ci na PW

pozdrawiam.. Bajtek

_________________
W winie jest prawda!
Powiem Ci to snadnie,
lecz gdy chcesz ją odnaleźć,
znajdziesz ją.. aż na dnie!

[quote="DW"]Nic mnie tak nie wkurza jak ludzie którzy głoszą jakieś teorie a jednocześnie robią coś zupełnie przeciwnego. Głupie to i bez sensu.

_________________
Pozdrawiam Kuba

[quote="DW"]
(...)6 z 11 oferowanych odmian na wino czerwone to mieszańce, m.in. krytykowane w "zagajeniu" odmiany Leon Millot i Marechal Foch . Również wśród białych winnych odmian prawie połowa to mieszańce.

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek

[quote="DW"]Nic mnie tak nie wkurza jak ludzie którzy głoszą jakieś teorie a jednocześnie robią coś zupełnie przeciwnego. Głupie to i bez sensu.
...
Panie Szpak, nie szanujesz Pan swoich klientów i masz ich chyba za durniów.

[quote="olmek"] Mnie to wkurzyło już dosyć dawno http://www.winogrona.org/modules.php?na ... ;start=150

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

Zdzichu, sam nie wiem dlaczego byłem kiedyś taki agresywny Co do pytania co sprzedawać to przypomniał mi się wierszyk Tuwima:

Murarz domy buduje,
Krawiec szyje ubrania,
...

Parafrazując mogę odpowiedzieć na Twoje pytanie:

Szkółkarz sprzedaje sadzonki,
Winiarz robi wino,
Polityk bawi się w politykę.

Świat jest wtedy uporządkowany.
Jednak kiedy szkółkarz zaczyna bawić się w politykę to zaczyna się chaos, i o to mi chyba chodziło jeśli chodzi o Szpaka.

Macieju, nie karczuję ani Cascade ani Aurory - mam po jednym krzaczku. D

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

[quote="Maciej"]... Pan Grzegorz ze Słaboszowa podobno karczuje swoje 3ha Cascade. Ciekawe dlaczego? Może Cascade wymarza? A może choruje? A może jednak okazało się, że wino z Cascade jest na tyle beznadziejne, że nie do sprzedania...

Ciekawe, gdzie są teraz ludzie, którzy takie nasadzenie doradzili i sprzedali sadzonki? Równie interesujące, kiedy w końcu ktoś naprawdę się wkurzy i zwyczajnie pozwie do sądu tych superdoradców, którzy narazili ich na ciężkie straty finansowe (1ha winnicy to pi razy drzwi 70 tys. zł), o straconym czasie nie wspominając.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

No to masz bardzo mylne pojęcie w temacie. Akurat tak się składa, ze doradzam na tejże winnicy. Ta część nasadzeń, które podlegają karczowaniu była od samego początku wliczona w eksperyment, który stosuje się na całym świecie a polega na selekcji odmian, które się nie nadają. Zresztą nie jest to aż taka skala problemu jak to wynika z Twojego postu. Pamiętam też głosy, które zarzucały sens jakichkolwiek nasadzeń vinifer w tejże winnicy bo złe warunki, za wilgotno, za dużo grzybów itd. Tymczasem wino da się produkować stan fitosanitarny na bardzo przyzwoitym poziomie (inaczej twierdzą tylko Ci, którzy nie widzieli) i pierwsze wina w sprzedaży będą pochodzić właśnie stąd. I co niektórym zrobiło się łyso

[quote="doktorek"]…Pamiętam też głosy, które zarzucały sens jakichkolwiek nasadzeń vinifer w tejże winnicy bo złe warunki, za wilgotno, za dużo grzybów itd. Tymczasem wino da się produkować stan fitosanitarny na bardzo przyzwoitym poziomie (inaczej twierdzą tylko Ci, którzy nie widzieli) i pierwsze wina w sprzedaży będą pochodzić właśnie stąd. I co niektórym zrobiło się łyso...

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Dobra tak kawa na ławę to chodziło mi o to, że uważam za rzecz normalną iż dokonuje się pewnej selekcji pomimo pierwotnych, być może odmiennych założeń. Inna rzecz, że pewne odmiany są nie do opanowania przy naszym poziomie ochrony. A co do mojego wkładu to jak najbardziej masz rację odnosi się on wyłącznie do ochrony i tak zostanie. Nie mam żadnego wkładu w dobór odmian jednak poczuwam się silnie do lojalności wobec działań winnicy z którą współpracuję i która tak naprawdę jako jedyna pomogła mi zdobyć odpowiednie doświadczenie w tej materii. Tak więc proszę zrozum również i mnie

[quote="Maciej"] Pan Grzegorz ze Słaboszowa podobno karczuje swoje 3ha Cascade. Ciekawe dlaczego? Może Cascade wymarza? A może choruje? A może jednak okazało się, że wino z Cascade jest na tyle beznadziejne, że nie do sprzedania...

_________________
Wino pite z umiarem nie szkodzi w żadnej ilości.

Witajcie,
Byłem, widziałem, rozmawiałem. Pan Grzegorz obsadził blisko 3 ha cascade i izą i prowadzi winnicę w sposób najbardziej ekologiczny z możliwych: nie używa żadnej chemii, nie przejmuje się specjalnie tym, w jaki sposób krzewy mu rosną, o utrzymywaniu ugoru w międzyrzędziach nie wspominając. Jak twierdzi, z zabiegów agrotechnicznych stosuje tylko cięcie i koszenie trawy. Skupia się głównie na produkcji wina, którego część beczkuje w dębie z własnej hodowli. Na moje pytanie czy to prawda, że ma zamiar wykarczować cascade, zrobił wielkie oczy 8O 8O 8O. Zaprawdę, zaprawdę powiadam Wam, dawno nie widziałem tak zdziwionego człowieka

_________________
Wino pite z umiarem nie szkodzi w żadnej ilości.