DW - mam pytanie winniczkę masz przy domu? Czy w całkiem innym miejscu? Czy wkoło winniczki są jakieś domostwa? Szkoda sadzonek bo ktoś pewnie je sobie pości po płocie i je zaniedba bo wątpię żeby ktoś kradł kto chce u siebie przydomowa winniczkę wyprowadzić.

Pisząc swoją uwagę na temat złodziei upraw winorośli (owoców), miałem na myśli zwykłe podbieranie i podjadanie z krzaka.
Przytoczone przykłady Daniela-DW, pokazują że oprócz przypadkowych amatorów cudzych owoców są jeszcze szkodniki.
Oczywiście takie zachowania gdyby mnie spotkało byłbym bardzo, bardzo wkurzony.Chamska kradzież i niszczenie cudzego dobra zdecydowanie powinna spotkać się z wymierzeniem kary.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Tak wzywać policję i podawać wygórowaną wycenę bo jak im podasz niską to niska szkoda społeczna, od jakiejś tam wartości kradzież jest traktowana jako przestępstwo a do jakiejś tam wartości to wykroczenie, nie pamiętam jaki jest ten próg graniczny ale coś koło 100-150zł, jak policji powiesz że ukradli Ci sadzonkę to zaraz zleją, to wtedy trzeba dodać że to odmiana kolekcjonerska i powiedzieć że sprowadzana z zagranicy rzadko spotykana i dlatego taka droga.

A nie potrzebował byś w tym przypadku dowodu zapłaty i że dałeś z nią powiedzmy 200zl i czy legalnie trafiła do ciebie.Co powiesz jak się ktoś tym zainteresuje?

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

No i właśnie z tym mógł by być problem, zawsze można powiedzieć że złodziej ukradł jeszcze coś żeby przekroczyć tą wartość.

Panowie, proponuję zejść na ziemię. Wiara w to, że policja na serio zajmie się szkodami na winnicy może być uznana za naiwność. Oleją, albo ze względu na niską szkodliwość, albo pod pretekstem niemożności wykrycia sprawców.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

Naprawdę jesteście takimi optymistami ...że rozkradną odmiany przerobowe? U mnie nikogo taki "drobiazg" nie interesuje aby hurtowo kraść.

To prawda że ule, nawet puste, działają odstraszajaco na cześć złodzieji. Poprzedni właściciel mojej działki rod, co cenniejsze rzeczy chował na zimę w pustych ulach.
Może zastosowanie fotopułapki? Ktoś próbował?