Ciekawa moralność tych działkowców... Szczerze mówiąc, to jestem zdziwiona, że tak postąpili na własnym ogrodzie względem własnego sąsiada.
Zastanawiam się, jak można wpłynąć na takich ludzi, żeby w przyszłości podobne incydenty się nie powtórzyły. Zgłosić Zarządowi? Imiennie wywołać "do tablicy" na następnym walnym? Nie mam pojęcia...

_________________
mów mi Małgorzato

Ja o przyszłość sadzonek martwić się nie muszę, bo to ogródek rekreacyjny mojej mamy, a nie moja mini winnica, ale strasznie mnie to męczy, bo wiedzieli , że ukorzeniam , pytali co później itd. Gdyby przyszedł obcy to by mnie to tak nie gryzło , a te szuje jeszcze szybko w koło rozdali sąsiadom, po 5 , 10 prawie sadzonek, stąd wiem kto to. Jeden ma koło 60tki , a drugi 40 parę, więc to nie dzieciaki. Nie wiedziałem , że mogę mieć tak dużą chęć zemsty , a raczej ukarania kogoś

Ponoć w ten sposób rozprzestrzeniły się w Europie ziemniaki,wypadałoby na młodej winnicy wywiesić typowe żółte tabliczki z promieniami rentgena + propaganda szeptana -uprawa doświadczalna Przyznam się Wam,tak po cichutku,nieśmiało,że mogłoby zadziałać .Naród jest coraz bardziej świadomy,ekologicznie ustawny i przezorny

Witam
Po przeczytaniu tych artykulöw to mnie odstrasza coraz bardzij
na rente powröcic zpowrtem do kraju i na moich wlasnosciach
postawic sobie winnice. Czytalem takze artyköl nto.
i jastem zdania,zeby tyle pieniedzy w to wlorzyc
potrzeba miec odwage.Dodzisiaj slynie wielu z tego ze
nie sa tolerancyjni i nie maja poszanowania dla
czlowieka,psa i kota.

Witaj Georg ,
Nie przejmuj się wypowiedziami kilku osób. Na Twoim miejscu stawiałbym w Komprachcicach.
Tolerancji jest dużo, nawet dla tych niegrzecznych.
W Niemczech też są różni ludzie.
Dobrze że się nie poddałeś.
Good luck !

Po pierwszej kradzieży rozpuściłam wśród sąsiadów wici, że mąż się zdenerwował i zakłada monitoring. I zadziałało, nic nie ginie.

georg, wracaj i dołącz do listy opolskich winiarzy, by wskrzesać dawne tradycje. Docinkami się nie przejmuj.
Pozdrawiam.

A po co miałby wracać ? Uciekł stąd bo mu było źle , pare milionów uciekło . Czy teraz jest lepiej ? . Poczytajcie nasze forum . Jest lepiej ? Lepiej nie mówić . Georg nie wracaj nie rób tego błędu .Twoje dzieci będą już prawdziwymi dojczami i nikt nie będzie śmiał się z ich akcentu . Pozdrawiam Zbyszek

_________________
ga ga chwała bohaterom

U nas nie śmieją się z niemieckiego akcentu. Do rajchu wyjeżdżali ojcowie już w początkach lat osiemdziesiątych. My są tolerancyjni.

Wy moze tak , Georg nie . Zresztą on nic nie rozumie po chińsku i po polsku . Zbyszek

_________________
ga ga chwała bohaterom

Panowie prosze przestancie po mnie tam i z powrotem.
To do niczego nie prowadzi,potraktujcie mnie jak obcokrajwca,
ktöry z ciekawoscia czyta wasze forum.
U mnie dzisiaj 30 stopni,szkoda ze wszystkie winogrona jöz zjedzone.

Georg, napisz proszę, jak wygląda tam, gdzie jesteś, zabezpieczenie młodych sadzonek, a nawet dwu, trzyletnich krzewów na zimę. Czy podobnie jak w Saksonii istnieje potrzeba kopczykowania na zimę ?

Zabespiczanie mlodych winogron u nas wyglada nastempujonco.
Przez pirwsze 3 lata od razu szkölki wysadzajace nakladaja na karzda
winatorosl 10 na 10cm kwadratowe ,dlugie od 50 do 100cm dlugie
kartoniki z twardogo kartonu albo jeszcze lepsze 0,5cm grube
pdwujnie sciankowe na zakladke z twardej foli ktöre sa wielkrotne
do urzytku. Ja jöz te arkusze 2 na 1m urzywalem przed 25 latami
w domu w Komrachcicach jako isoacje poddachöwkowa
W moich okolicach nad Menem tez wymarzly winogrona
i u znajomych na ogrödkach ale wszystkie sie odbudowaly.
Nawed wszyskie w Komprachcicach i u znajomych tych co
o demnie winogrona maja.Mam nadzije na nastepny rok
morze bedzie lepszy.Jak by ktos z was przeczytal ksiarzke
Das Schlesische Weinland [slonskie winnicwo] wydana w 1961
to by nabral durzo informacji o zaletach i kleskach przed i po
wojennych winiarzy na Slonsku i w Zielonogörskim.

Georg miło że jednak sie nie poddałeś i nie zrezygnowałeś z naszego forum . Fakt przymrozek w tym roku namieszał na zachodzie [nie tylko Polski ] .Jak wymawiasz imie Georg ,czy tak jak w Bawari Żorż ,tak jakby po francusku[ jak nożyczki po niemiecku, szeri] . Zbyszek

_________________
ga ga chwała bohaterom

georg, z tego, co wiem, winiarstwo śląskie, podobnie jaki i np. wirtemberskie czy saksońskie, przeżywało dość niemiłe przygody w swojej historii. Z jednej strony ochłodzenie klimatu w XV w., później tragedia wojny trzydziestoletniej i filoksera w XIX w. Książka, o której piszesz musi być niewątpliwie ciekawa, ale szkoda, że nie ma polskiego tłumaczenia.
Dzięki za odpowiedź.
A, jakie stare, przedwojenne odmiany winorośli macie w Komprachcicach ?