Halogenki z alarmem i widać i słychać.

_________________
moje deserówki

Też tak sobie pomyślałem, ale to raczej nie jest dobry pomysł, ponieważ mam sąsiadów, którym w nocy mogłoby to się nie spodobać. Co prawda jeden z nich męczy mnie przez całe lato odstraszaczem ptaków, które srają obok jego pięknego basenu. Odstraszacz ten jest mega wkurzający, imituje taki przeraźliwy głos jakiegoś pawia czy sokoła, no, ale co prawda daje we znaki tylko w dzień, a tutaj w grę wchodzi zabezpieczenie winnicy raczej w nocy

Panowie nie oszukujmy się Polska jest jaka jest Jeśli trafisz na dobrego złodzieja, to okradnie Cię z halogenów i zasobów

Ja tam nie wiem Mi gów...rze rozebrali kawałek siatki w biały dzień od strony ruchliwej drogi. Mało tego ja w tym czasie byłem w winnicy

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Jak widać, żaden sposób nie jest skuteczny, ale to co pokazałeś to już przegięcie na całej linii. Widzę, że swoją winnicę (winniczkę) masz przy drodze, mnie jeszcze ratuje to, że od drogi jest niewidoczna, jest jakieś 150 m dalej, ale co z tego jak i tak nie mam ogrodzenia.

Moja winniczka leży nieopodal kościoła, więc liczę na opaczność, albo skrupuły złoczyńców, bo ogrodzenia ani zabezpieczenia żadnego też nie mam

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

co do halogenów to trzeba wiedzieć, że będą się włączać również od ruszających si na wietrze liści, wysokiej trawy....

_________________
fotograf-winoogrodnik-sadownik-amator

Jak już zakładać to tak aby czujniki obsługiwały miejsca (bez krzaków) prowadzące do winnicy.
Mam takiego halogenka z czujnikiem i jak przyrosty na krzakach są większe to wyłączam go - lekki wietrzyk i dyskoteka.

najlepiej zakopać wokół winnicy kabel indukcyjny - skuteczność prawie 100%, zero fałszywych alarmów jedynie koszt trochę wysoki - jakieś 200tys wokół 1ha

_________________
fotograf-winoogrodnik-sadownik-amator

Nie ma w takich halogenach czasem możliwości ustawienia natężenia ruchu? Chodzi o to, aby przedmiot oświetlany musiał wykonać bardziej wyraźne ruchy niż np. ruszające się liście czy trawa. Przy którejś ofercie wyczytałem, że takie ustawienia są możliwe.

No ja to bym taki pewny nie był, uważaj szczególnie podczas procesji i rekolekcji

Mógłbyś coś więcej napisać na temat tego kabla indukcyjnego i jego wysokiej skuteczności , bo prawdę mówiąc pierwszy raz o tym słyszę. Na jakiej zasadzie to działa?

Wracając do czujników ruchu, chyba zbyt wiele oczekujecie od halopaków. Sam porządny czujnik ruchu PIR jest kilkakrotnie droższy od taniej lampy z czujnikiem, ale napewno nie reaguje na ruch liści , czy trawy.

_________________
Pozdrawiam Kuba

Masz na myśli czujnik ciepła? To mogłoby być skutecznym rozwiązaniem. Ciekawe tylko jak radzi sobie w różnych porach roku?

Napewno mogą wystąpić takie okoliczności , kiedy alarm nie zadziała , bądź będzie fałszywy. Jednak skuteczność powinna być dosyć wysoka, w końcu kontrolowane są dynamiczne zmiany temperatury w zasięgu czujnika.
Nie wiem , czy lepszym rozwiązaniem nie byłaby bariera optyczna - dwie modulowane wiązki na różnych wysokościach ukierunkowane za pomocą luster, docierające do odbiornika. Oczywiście w podczerwieni.

_________________
Pozdrawiam Kuba

Bariery podczerwieni będą prawdopodobnie droższe niż wkopanie kabla indukcyjnego.
Wszystko zależy ile zamierzamy przeznaczyć funduszu na takie zabezpieczenie. W obydwu przypadkach wymagana jest mała centralka która nam będzie czytać wskazania "czujek", a to już koszt kilkuset złotych. Potem element wykonawczy w postaci jakiejś mocnej lampy czy głośnika.