Koledzy czy wy też tak macie że całą zimę i wiosnę zastanawiacie się czy powiększać areał i jakich odmian które chciałbym mieć jeszcze nie mam . Ja planowałem robić pięć rodzajów wina i na szczęście 90% areału przeznaczonego na winnicę zasadziłem czterema odmianami a na pozostałych 10% rośnie wszystko i stara się o miejsce 5, no i jeszcze deserówki takie ładne i smakowite A najgorsze są pomysły o wymianie krzewów po pierwszym kontrolnym gronku . Normalnie niech to dunder świśnie

chłe, chłe... witaj w klubie
Gdybym moją łąkę miała koło domu, to już by tam rosło z pół ha winnicy

_________________
mów mi Małgorzato

Myślę, że jest to dość powszechna choroba. U mnie właśnie pod topór poszło 7 trzydziestoletnich drzew owocowych bo wymyśliłem przetestowanie trzech nowych odmian.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

U mnie podobnie jak u Małgorzaty - mam daleko do mojego ogrodu winoroślowego, bo pewnie byłoby kilkanaście arów

_________________
Pozdrawiam, Radek


Wino jest przyjacielem mędrców i nieprzyjacielem pijaków.

Do ogródka, to ja mam blisko i już na prawie połowie rośnie winorośl - ku uciesze mojej rodzinki.
Do moich hektarów mam za daleko, ale jak się kiedyś na wsi wybudujemy (na emeryturze?), to już nic mnie nie powstrzyma

Edit:
W tymże ogródku pod piłę poszł 4 szt. 40-to letnich jabłoni, bo były zbyt zapuszczone i zabierały za dużo miejsca. Tej zimy żywot zakończy papierówka, a antonówka zostanie poważnie ukrócona i tylko dlatego się ostanie, że zaszczepiłam na nie 2 inne odmiany, a w planach kolejnych kilka krzaczków

_________________
mów mi Małgorzato

Też mam dylemat. W polu też na razie dominują 4 odmiany, dwie mniej lub bardziej pewne czyli Solaris i Regent oraz 2 ryzykowne czyli Pinot Gris i Gewürztraminer. Cały czas myślę o jeszcze jednej odmianie na czerwone wino.
Mój dylemat to Roesler czy Rondo.
Też mam takie pomysły, szczególnie jeśli chodzi o deserówki i nawet planuję je realizować. Wymienię kilka krzewów z odmian których mam po 2-3 szt. Zostawię sobie na razie po jednym egzemplarzu z sentymentu.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

Co planujesz redukować i dlaczego?

_________________
mów mi Małgorzato

Wyczerpałem już miejsce wokół domu na odmiany deserowe, a przydało by się jeszcze wsadzić kilka ciekawostek.
Na liście do wykopania mam np. jednego z 2 Einsetów, jedną lub dwie z 3 Suzy, jedną z 2 K.K.xPerletty, jednego z 2 Talizmanów.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

To chyba normalna dolegliwość u użytkowników tego forum. Ja też szykuję się na wycięcie zdziczałych śliwek na obszarze kilku arów, żeby mieć ładne miejsce dla nowych krzewów.

To nie jest dolegliwość. To epidemia. Ja tez to mam.
Pozdrawiam zapaleńców.

_________________
Pozdrawiam z Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jerzy
Szkółka Winorośli "ŻarWin" nr 24/09/6149

Może zmieńmy tytuł wątku, ponieważ jest mało zachęcający. A w temacie, to mam dylemat czy sprzedać dom mojej babci z ogrodem czy bez ogrodu. Dom i ogród jest za Odrą w Kościerzycach, ok. 2 km na płn. wsch. od Brzegu. Ogród to ok. 14 arów, zatem byłaby piękna historyczna winniczka, na której rosłyby stare odmiany pozyskane choćby z tej, jak i okolicznych wsi. Marzenia, marzenia...spełniają się.

.

ale co z babcią

_________________
Pozdrawiam, Anna

Od 4 lat mieszka już w Brzegu.

To Wy nie macie problemu. Ja go mam i to poważny bo bakcyla złapałem a przy domu 2 ha ziemi. Tylko sadzić i ekserymentować prawie bez ograniczeń

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387