vanKlomp napisał(a):
poszukiwacz napisał(a):
Moja docelowa winnica-sad jest oddalona 100km (Bielinek nad Odrą) i jeszcze w tym roku nie byłem tam, bo remontuję mieszkanie.

Rzeczywiście, wyraziłem się fatalnie, bo chodziło mi o miejsce na mój rajski ogród. Oczywiście w Przęsocinie bywam mimo remontu.
Nałogowo bywam na forum i nałogowo gromadzę odmiany. Mam ich w Przęsocinie już 20, a po tegorocznym ukorzenianiu może dojść do 30stu, i to już kłopot.
Z drugiej strony pojawiła się u mnie chęć dzielenia się nimi, wymiany, a nie tylko zagarniania. Iskierka wolności.
Mam nadzieję że ta pasja da się zastosować w życiu, przyniesie pożytek mi i innym a to ją uzasadni. Bo na razie to niezbyt racjonalne
