Część III.
Winnica książęca na Winnej Górze w Myśliborzycach
"Na pamiątkę pilności i dobroczynnej skrzętności, które sadziły tę winnicę, od następcy założyciela"Zalesione, niepozorne wzniesienie w Myśliborzycach pod Brzegiem, na prawym brzegu Odry, jest jednym z najtrwalej zapisanych w dzieje brzeskiego winiarstwa miejsc. Stara, piaszczysta odrzańska łacha, o śladach osadnictwa z neolitu, stanowiła własność miasta jeszcze w XVI w. Księstwem rządził wtedy Fryderyk II. Po jego śmierci, w 1547 r. rządy przejął najwybitniejszy z brzeskich Piastów- Jerzy II. Tuż po objęciu władzy dowiadujemy się, o czym pisze wspominany wyżej, niezastąpiony Schoenwalder (w tłumaczeniu Marcina Wrzeciono), książę nabył od miasta myśliborzyckie wzgórze, na którym założył winnicę. Nie wiemy, jak długo i z jakim efektem uprawiano tam winną latorośl, jednak na kolejne wzmianki o winnicy trafiamy w XVIII w. Schoenwalder pisze: "(...)Nadleśniczy Süsselbach zakupił wolne miejsce w Szydłowicach i w należącym doń zwierzyńcu założył kolonię Charlottenrode (przypuszczalnie część dzisiejszej wsi Myśliborzyce). Po jego śmierci w roku 1772 posiadłość przeszła na mieszkającą we Wrocławiu wdowę po nim i pozostawała w jej posiadaniu do końca lat 80-tych. Süsselbach zasadził również winną latorośl na starym wzgórzu Neitberg, użytkowanym jako winnica już w czasach Jerzego II (Chodzi tu właśnie o Winne Wzgórze w Myśliborzycach). Po Suselbachu winnicę kupił nadleśniczy i królewski łowczy krajowy Magnus Leopold von Wedell. Rozszerzył on areał winnicy na myśliborzyckim wzgórzu i zasadził tam różne egzotyczne drzewa oraz krzewy, np. indiański groszek (indianische Schote), w smaku przypominający kawę (...)". Królewski łowczy krajowy von Wedell, będąc pod wrażeniem dzieła poprzednika ufundował w winnicy tablicę kamienną z napisem:
"Na pamiątkę pilności i dobroczynnej skrzętności, które sadziły tę winnicę, od następcy założyciela". Tak pokrótce ma się historia winnicy książęcej w Myśliborzycach, która do dzisiaj nosi nazwę "Winna Góra" (podobnie jak łacha odrzańska pod Oławą, na zachód
od miasta, gdzie w XVIII w. Fryderyk II, król Prus, założył winnicę, o której jednak w XIX w. nie ma już wspomnienia. Jedynie dzisiejsza nazwa i hotel-restauracja "Winna Góra" nawiązują do dawnej historii-
https://swojegonieznacie.pl/winna-gora/ ). Brzeska "Winna Góra" jeszcze na przełomie wieku XIX i XX była restauracją widoczną na wielu pocztówkach, a wspomnieniem istniejącej pod koniec XVIII w. winnicy były widoczne jeszcze sto lat temu założenia tarasowe, na których uprawiano winorośl na piaszczystym wzniesieniu od połowy XVI w. Dzisiaj, na Winnej Górze porośniętej dębami i akacjami, nie ma śladu ani po tarasach, ani po restauracji poza ruinami zabudowań gospodarczych u podnóża wzniesienia i ruinach piwnic na jego szczycie.
Część IV.
Brzeska Wieś/Briegieschdorf- Weinberg/WeingartenW poniższym rozdziale dokonamy opisu niezwykle istotnej dla brzeskiego winiarstwa terenu wsi Briegieschdorf/Brzeska Wieś)/ ul. Starobrzeska("Brygidki"), która przez stulecia nieco zmieniała swoją lokalizację, ale przez blisko 500 lat związana była z uprawą winorośli.
Brzeska Wieś/ Briegieschdorf jest wsią o starym rodowodzie i od najdawniejszych czasów związana była z uprawą winnej latorośli. Początkowo zlokalizowana była za murami miasta, nieco przed Bramą Nyską istniejącą w miejscu obecnego skrzyżowania ul. Piastowskiej z ul. B. Chrobrego i ul. Długą, czyli w kwartale obecnych ulic pomiędzy współczesną ul. Ofiar Katynia ( Powstańców Śląskich), niem. Gartenstrasse (zwaną do dzisiaj przez najstarszych mieszkańców Brzegu ul. Ogrodową) a ul. Łokietka. Taki stan rzeczy miał się od lokacji miasta w wieku XIII do wieku XVIII. Przez stulecia, wraz z rozwojem systemu umocnień twierdzy, wieś odsuwana była jednak coraz dalej od jej fortyfikacji, osiągając prawdopodobnie już w pierwszych latach XVIII w. teren dzisiejszej lokalizacji przy ul. Starobrzeskiej zwanej do dzisiaj przez najstarszych mieszkańców Brzegu "Brygidkami" (widać ją na mapie wojskowej z lat 1747-1753).
Pierwszą informację o uprawie winorośli w Briegieschdorf podają kroniki brzeskie pod datą 1345, kiedy to książę brzeski Bolesław III nabył od sprowadzonych do Brzegu w latach 1313-1314 przez biskupa wrocławskiego Henryka z Wierzbna francuskich zakonników, antonianów, ich dobra m.in. w rejonie Brzeskiej Wsi, gdzie teren pokrywały winnice i ogrody winne. Kolejną informację, znajdujemy u niezłomnego Schoenwaldera ("Historyczne wiadomości lokalne o Brzegu i okolicach", 1845, Karl Friedrich Schoenwalder, w tłumaczeniu Marcina Wrzeciono, cytaty z tłumaczenia w cudzysłowie), gdy podaje on, że w roku 1382 mieszczanin, Niklas Schönau, zmuszony jest zastawić w poczet długu swój ogród winny w Brzeskiej Wsi.
Brzeska Wieś przez stulecia była wsią położoną w sąsiedztwie murów miejskich i na przedmieściu twierdzy, a co za tym idzie w okresie wojen narażona była na zniszczenia. Podobnie w wyniku rozbudowy dzieł fortyfikacyjnych Brzegu od XVI w. do XVIII w. znikały
z krajobrazu podmiejskiego pewne jego elementy (znoszono zabudowę przedmieść, jak w części Rataje i Brzeską Wieś właśnie, którą to ostatecznie przesunięto dość znacznie na południowy-wschód od miasta), by dać miejsce pod rozbudowę bastionów i odsłonić pole ostrzału przedpola miasta-twierdzy. W okresie wojny trzydziestoletniej zniszczone zostały w rejonie Brzeskiej Wsi ogrody i folwark. Uprawa winorośli w Briegieschdorf mimo wszystko trwała.W swoim opracowaniu Schoenwalder wspomina o osiemnastowiecznych uprawach, a całość tekstu przytoczę za Marcinem Wrzeciono w jego tłumaczeniu z niemieckiego:"Po pierwszej wojnie śląskiej, jak już wspomniano, wioskę odsunięto dalej od miasta (w ramach rozbudowy twierdzy). Wyłożona kamieniami droga przez wieś (prowadząca z Brzegu), za wytyczonym na nowo w roku 1743 przykościelnym placu, prowadziła przez to w szczere pole, zaś karczmę przesunięto wraz z wsią do drogi nyskiej i z tego powodu w miejscu dawnego folwarczku "Im Paradies" ("W raju") założono nowy szynk "Weinberg" ("Winnica"). W roku 1777 z wydzielonych z pól folwarku w Brzeskiej Wsi 9 morg przyznano bez opodatkowania z przeznaczeniem na winnicę dyrektorowi Arbeitshauzu ("Arbeitshaus"- dom robót, czyli więzienie u wylotu ulicy Długiej, późniejszy Zuchthauz) w zamian za roczny czynsz w wysokości 18 talarów cesarskich, płacony kasie miejskiej. Winorośl uprawiano tu aż do śmierci właściciela w roku 1796, zbierając rocznie 60-80 wiader (dawna jednostka objętości, 1 wiadro berlińskie to około 60 litrów). Prawdopodobnie powstała wtedy także gospoda, początkowo nosząca nazwę "Zur Weintraube" ("Pod winogronem"). 10 lipca 1790 roku dyrektor miejski Schulz oznajmiał w tygodniku, że winnica została mu ponownie przyznana na dziedziczną własność, wszystko powróciło do należytego stanu, i że wydano dyspozycję, iż zarówno ludzie wysokiego, jak i niskiego stanu, obcy i miejscowi mają być goszczeni i obsługiwani (w gospodzie) we wszystkim, czego sobie zażyczą dla własnej przyjemności. Po jego śmierci w roku 1796 winnica podupadła, ale już 11 listopada 1799 roku jego spadkobiercy uzyskali koncesję ministerialną na stajnię dla (koni) gości i szynk. Piwo miało być sprowadzane z Brzegu, a winiak z arendy w Olszance (wsi położonej pod Brzegiem), kasie miejskiej należny był roczny czynsz w wysokości 4 talarów, a za wszystkie zmiany własności miało być płacone laudemium (podatek od dziedziczenia) w wysokości 10%. Na tych warunkach gospoda istnieje jeszcze dzisiaj (tzn. w roku 1845)".
Opis ten jest jedynym, jakim dysponujemy dla podbrzeskich winnic, gdzie podany zostaje areał i plon. Jak możemy zauważyć winnica dawała od 3600 do 4800 litrów wina rocznie. Areał natomiast jest nieco trudny do obliczenia z racji braku informacji, jaką morgą obliczano jaj powierzchnię. Jeżeli bierzemy pod uwagę morgę pruską dużą to mamy na myśli ca. 0,5 ha, jeżeli natomiast morgę pruską małą to mówimy wtedy o ca. 0,25 ha. Morga wrocławska (śląska), którą tu przyjmiemy jako najbardziej odpowiednią, to w przybliżeniu 0,5 ha. Wspomniana winnica na terenie Brzeskiej Wsi w drugiej połowie wieku XVIII miała zatem powierzchnię 4,5 ha i dawała średnio 1000 l wina z 1 ha, co jest dość wiarygodne, ponieważ średnia wydajność niemieckich winnic 100 lat temu to ok. 1700 l z 1 ha.W XIX w. wieść o winnicy zanika. W kolejnych latach powstaje karczma/zajazd, co opisane jest wyżej, natomiast w pierwszych latach XX w. "Weinberg" istniało jako restauracja (karczma/gospoda/zajazd), po których to zabudowaniach ostał się do dzisiaj jedynie budynek zwany popularnie "Stodołą" oraz grupa kasztanowców, tuż przy obecnym skrzyżowaniu ulic Wita Stwosza, Łokietka (niegdyś droga z Brzegu do Lewina Brzeskiego) i Fabrycznej, która to ulica jeszcze przed wojną nosiła miano "Weinbergstrasse", a gdzie teren do dzisiaj opada lekko w stronę południową, w kierunku torów kolejowych i obecnej ul. Starobrzeskiej.
Poza opisami historycznymi dotyczącymi winnic w Briegischdorf, dysponujemy oznaczeniami na dawnych mapach, ponieważ część z wzmiankowanych wyżej upraw winnej latorośli widać na planach szwedzkich z okresu wojny trzydziestoletniej, gdzie miejsce
to widnieje jako "Weinberg". Natomiast na francuskich planach z okresu oblężenia Brzegu w 1807 r. widoczne jest to samo miejsce na wschód od miasta oznaczone tym razem jako "Weingarten", a na późniejszych mapach wspomniane w formie "Weinberg".
Zmiana lokalizacji Brzeskiej Wsi na przełomie stuleci:
https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/f024a6bcf916f678Część V.
Formy prowadzenia winorośliFormy prowadzenia winorośli na Śląsku od okresu średniowiecza są trudne do opisania z racji braku materiału historycznego w temacie. Moglibyśmy snuć rozważania o formie "głowy" frankońskiej, jaką mogli wprowadzić u nas osadnicy z Frankonii, ale nie mamy tu pewności co do jej stosowania na naszych ziemiach, nie dysponujemy niestety materiałem ikonograficznym dla tego okresu z rejonu Śląska (forma "głowy" frankońskiej była stosowana we Frankonii jeszcze w latach 50. jako tradycyjna metoda prowadzenia winorośli). Pewnym odniesieniem mogą być tu również, w kontekście francuskiego zakonu antonianów z Brzegu, metody prowadzenia winorośli we Francji w okresie średniowiecza, co obecnie przedstawia historyczna winnica na Montmartre w Paryżu, a co widzimy także na rycinach francuskich, jednak i tu pozostajemy nadal w sferze domniemywań. Winnica na Montmartre w Paryżu nawiązująca do dawnych metod uprawy winorośli (rycina obok):
https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/3ae3892b67b58928 https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/292a1bd6c54909f6 .
W tym rozdziale przedstawimy natomiast formę vertikel (vertiko), jaka mogła być stosowana na terenie Ziemi Brzeskiej od średniowiecza. Z racji związków Śląska z Czechami i krajami niemieckimi wydaje się ona tym bardziej możliwą, a nawet pewną metodą prowadzenia winnego krzewu w dawnych wiekach (vertikel widnieją na ilustracjach kodeksów winiarskich Niemiec i Czech, a historyczne winnice w Pradze stosują współcześnie tę metodę obok wspomnianej wyżej formy niskiej "głowy"). Jedynym źródłem, do którego możemy odnieść się w świetle metod prowadzenia winorośli na Śląsku jest wrocławska kronika "Hemerologion Silesiacum Vratislaviense" sporządzona przez Nicolausa Pola w 1612 r., a wydana we Wrocławiu (Bresslaw jak napisano w druku, a jak zwano Wrocław pod panowaniem Habsburgów od XVI do XVIII w.). Ilustracja z kroniki dla lutego przedstawia pracę winiarzy w okresie cięcia zimowego na przedwiośniu. Formę widniejącą na rycinie, a popularną już w okresie średniowiecza w całej winiarskiej Europie aż do wieku XVIII (stosowana jest jeszcze obecnie w niektórych uprawach w Niemczech i Austrii) uznać można za reprezentatywną dla Śląska, w tym dla mojej Ziemi Brzeskiej i okolic (przedstawiają ją również obrazy i ryciny z rejonu Zielonej Góry z XVI- XVIII w i mapa winnicy na wyspie w Opolu z lat 20. XIX w.).
Rycina z "Hemerologion Silesiacum Vratislaviense" (Biblioteka Cyfrowa Uniwersytetu Wrocławskiego - Kolekcja Śląsko-Łużycka) i obok podobny kodeks wirtemberski oraz rycina z XVI-XVII w.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/5fc1a1cb1e2c370d https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/160aba351415a35e https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/b4378da1c0c7bdacVertikel
Metoda rozpowszechniona w całej winiarskiej Europie od wieków średnich (XII-XIII w.) do wieku XVIII. Prowadzenie winorośli polega na uformowaniu w ciągu czterech-pięciu lat pnia (łukowo wygięty kształt to efekt wzrostu rośliny, a nie celowy zabieg) osiągającego wysokość ok. 160-170 cm. Na pniu pozostawia się w sezonie wegetacyjnym trzy-cztery ramiona latorośli wyrastające z dwupąkowych oczek rozmieszczonych co 0,4 m na wysokości 0,8 m, 1,2 m i 1,6 m. Krzewy można sadzić co 0,8 m- 1 m.
Vertikel (sposób prowadzenia i jedna z historycznych winnic w Pradze:
https://www.fotosik.pl/zdjecie/7bdd6125657bb331za:
http://www.vysnenazahrada.cz/2013/08/za ... hradu.html
Link do jednej z historycznych, praskich winnic:
http://www.ovine.cz/web/structure/o-vec ... Key=cz_200
Znaczek pamiątkowy z racji 2000 lat uprawy winorośli w Europie Środkowej:
https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/b8f753e0917df365Szereg rycin z domen publicznych (kodeksy niemieckie i francuskie z okresu średniowiecza):
https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/327c5905c4001172 https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/8c9c10d932960495 https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/35a685538911c998 ZakończenieZiemia Brzeska przez stulecia przynależała do regionów o winiarskiej tradycji. Przez 500-600 lat winnice i ogrody winne stanowiły element krajobrazu Brzegu i okolic. Podobnie jak w sąsiednich Czechach i wschodnich Niemczech, tak i u nas nad Odrą winiarstwo przechodziło trudne chwile. Wojny husyckie, wojna trzydziestoletnia i wojny śląskie doprowadzały do zniszczeń i strat ludności. Mimo to, uprawa winorośli trwała i jeszcze w końcu XVIII w. mamy znaczące informacje o brzeskich winnicach. Zmiany nastąpiły z wiekiem XIX. Widać to również w krajach sąsiednich, gdzie w północnych Czechach, Brandenburgii czy w Saksonii zaczął zmieniać się profil rolnictwa, chłopi odchodzili ze wsi do miast, do rozwijającego się przemysłu. Rozwój kolei sprzyjał temu zjawisku, a dodatkowo dzięki niej pojawiła się tania możliwość importu win z krajów południowych. Zmiany społeczne na śląskiej wsi, rozwój sadownictwa, gorzelni i browarnictwa doprowadził do upadku winiarstwa, a pojawienie się chorób winorośli i szkodników (filoksera) stało się decydującym czynnikiem jego zaniku w wieku XIX. Z czterech okręgów winiarskich, sklasyfikowanych na Śląsku przez administrację pruską na przełomie wieku XVIII i XIX, trzy zanikły w wieku XIX : II.-milicko-trzebnicki, III.-lubińsko-średzki i IV.-brzeski (z czterech powiatów naszego okręgu, tj. Brzeg, Oława, Niemodlin i Opole ostatnie wzmianki mówią o winiarzach ze Strzelec Opolskich ok roku 1860). Jedynie I. okręg zielonogórski zachował ciągłość uprawy winorośli od czasów średniowiecza.
Zmiany w areale upraw winorośli przedstawia opracowanie Fritza Wichmanna dotyczące ilości winnic w Niemczech w ostatnim ćwierćwieczu wieku XIX (1878-1900)- "Der Kampf um die Weinverbes-serung im Deutschen Reiche : ein Beitrag zur Wirtschaftsgeschichte der Gegenwart : nebst einer Produktionsstatistik des Deutschen Weinbaues", Jena 1902. Szczególnie interesujące jest to, co dotyczy danych prowincji i rejencji. W przypadku Śląska mamy podział na rejencję legnicką, wrocławską (należał tu Brzeg wraz z Lewinem Brzeskim) oraz opolską. Spośród nich najlepiej oczywiście prezentuje się rejencja legnicka, do której należała Zielona Góra i okolice. W przypadku rejencji wrocławskiej i opolskiej mamy duży areał winnic opuszczonych (nie dających dochodu- "Nicht im Ertrage stehend", jak ujęto to w tabeli). W naszej rejencji wrocławskiej jest to łącznie ok. 13 ha, w sąsiedniej opolskiej blisko 49 ha. Dla porównania identycznie rzecz się ma w Brandenburgii (w tabeli Magdeburg i Poczdam) oraz w przypadku Zwickau i Budziszyna w Saksonii. W obydwu śląskich rejencjach okres ten zbiega się ze wspomnianym wyżej wzrostem zatrudnienia w przemyśle i usługach, rozwojem przemysłu i kolei, która od 1842 połączyła Berlin z Wrocławiem i Opolem, co razem skutkowało spadkiem zatrudnienia w rolnictwie. Rejencja legnicka natomiast została rejonem, gdzie nie odnotowano takiego poziomu odpływu siły roboczej z gospodarki rolnej. Opisuje to dokładnie pracownik naukowy Uniwersytetu Wrocławskiego S. Michalkiewicz w swojej pracy "Wpływ industrializacji na strukturę społeczno-zawodową ludności na Śląsku w drugiej połowie XIX w.", Sobótka 1975. Zawarte w niej informacje tłumaczą zmiany, które doprowadziły do zaniku, czy wręcz upadku winiarstwa nad Odrą, a co było procesem obserwowanym również w Saksonii, Brandenburgii i w północnych oraz środkowych Czechach.
Ziemia Brzeska, pozostająca w sferze wpływów, orbicie oddziaływań niemiecko-czeskich, które rozpowszechniły i ugruntowały na jej terenach rozwój winiarstwa, nie musi szukać własnej drogi. Nierozerwalnie związana od średniowiecza z winiarstwem Czech i Niemiec właśnie z tych kierunków musi czerpać swoje wzorce i odnosić się do swych tradycji żywych jeszcze 200 lat temu. Reprezentatywnym dla nas ośrodkiem jest rejon Zielonej Góry, który posiadając nieprzerwaną, liczącą blisko osiemset lat praktykę winiarską (wspomniany dawny I. okręg winiarski) i doświadczenie tamtejszych winiarzy, powinien emanować na resztę nadodrzańskich ziem. Optymistyczne jest to, że od ok. 20 lat, między Odrą a Sudetami, obserwujemy renesans winiarstwa (największa uprawa winorośli pod Brzegiem to Winnica "Jania" w Krzyżowicach z areałem 2 ha, który będzie powiększany, a w kolejnej wsi-Zielęcice- powstanie wkrótce kolejna), które przywraca pamięć o winiarskiej tradycji regionu ściśle związanego z winiarstwem Europy Środkowej. Jak przez wieki, te same procesy dzieją się w krajach sąsiednich, Brandenburgia, Saksonia i północne Czechy odradzają swoje tradycje winiarskie. Łagodny klimat nadodrzańskiej Ziemi Brzeskiej, korzystne ukształtowanie wzniesień Wału Łosiowskiego i pofalowane tereny tuż na południe od Brzegu, historyczne oraz przyrodnicze atrakcje, dogodne położenie dla turystyki mogą zachęcać i sprzyjać powrotowi winiarstwa na szerszą skalę.
Dziękuję
Wszystkich zainteresowanych moją uprawą winorośli zapraszam do śledzenia wątku tu:
https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... 20&start=0 .