Witam,mieszkam na Jurze,z moich hobbystychych doswiadczeń z winorosla wynika,że miała by sie tu nieżle,choć gleby raczej kiepskie i zasadowe.Mam posadzonych kilkanaście krzewów różnych odmian,trudno powiedzieć w wiekszości jakich,bo odbywało sie to całkiem przypadkowo- dostania sadzonek od znajomych,rodziny itd,na zasadzie -masz duzy ogród to posadź sobie.Mimo kiepskiej gleby/ViVI klasa/nic nie wymarzło,maczlika nie łapia,część rosnie jak zwariowana,część ot tak sobie.W zeszłym roku postanowiłem przyjrzeć sie temu na powaznie,ale sąsiad ostudził mnie w zapałach na winnicę.Sam planował kilkuhektarową,ale jak twierdzi poczeka do zmiany ustawy,aż prócz winnicy bedzie mógł produkować i wino.Ustawy ze wstydem przyznam nie czytałem,czy rzeczywiscie jest tak-hmm niepowazna?
|