kuneg napisał(a):
Jakby ktoś miał pozytywne doświadczenia z ukorzenianiem jabłoni, to chętnie skorzystam - co, jak, kiedy i w jakiej temperaturze.

M26 udało mi się ukorzenić, bez żadnego cudowania. Kij wsadzony w ziemię wypuścił korzenie i zrobiła się podkładka. Rosło to w pierwszym roku marnie, ale po naszczepieniu na nią innej odmiany przyrost był w normie (w kolejnym roku oczywiście). Na początku tylko dbałem by podłoże było wilgotne.
M26 jest opisywana jako "łatwo ukorzeniająca się".
Podkładka kosztuje 2-5zł, przynajmniej ja tyle płacę za M26 bo doszedłem do wniosku że bawić się z matecznikiem mi się nie chce.
Kallus na jabłoniach dobrze rozwija się w temp +10 +18, więc niema co szaleć.
Ukorzeniając to co Ci smakuje jest ryzyko że roślina będzie mieć słabe, lub podatne na choroby korzenie.
Do tego jabłoń dość łatwo się zrasta, więc szczepienie nie powinno być trudne.
A jak się nie boisz wysłać zrazów, to mogę Ci zaszczepić pod koniec zimy bo będę szczepił sporo odmian cydrowych, więc podkładek i tak muszę kupić sporo

piotr85 napisał(a):
Możesz naszczepić na ałyczę a ałyczę ukorzenić.
Jabłoń na śliwie? Dasz sobie coś obciąć że będzie zgodność fizjologiczna nawet jeśli jakimś cudem się zrośnie?
