A ja dam znac za rok byc moze beda pierwsze owoce mam nadzieje ze beda sie roznic ,bo liscmi sie roznia zycze cierpliwosci ,Ugriszy.

Witam,
no to mamy nowego mieszańca:
Ciemna bardzo popularna labrucha zapylona pyłkiem odmiany X (odporne to jak cholera - wytrzymało , zapomniane w pojemniku 1,5l pewnej zimy na wysokości 1,5m nad gruntem , a było i minus 30 st C.).
A w tym sezonie proszę, jaki owoc ... jakże odmienny od ojca .
Nie, chyba matki ?.
Absmaki jeszcze nie do końca ustalone , ale labruchę czuć , cukier i coś jeszcze bardzo intrygującego.

_________________
Jakakolwiek forma życia na planecie Ziemia aby przetrwać ( z wyjątkiem większości roślin) żywi się unicestwianiem innego rodzaju życia.My ludzie robimy to od poczęcia. -:) Niewytłumaczalny jest fakt unicestwiania się w ramach jednej rasy: LUDZKIEJ.ja

Szacunek dla wszystkich którzy się tym zajmują,czytałem o tym i jest to pracochłonne.
Natomiast moje pytanie czy przesadzanie ukorzenianej zdrewnialej już lozy na kwaśną glebę będzie miało jakiś wpływ na owoce? Powiem tak ze aż się zdziwiłem ze te gronka które zostawiłem po jednym stały się granatowe ,a zaznaczam ze to aurora. Mogło dojść do samo zapylenia ? I w ten czas do powstania nowego mieszańca?

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

Czyżby "zbotrytyzowały", sprawdź jaki cukier mają te różowe pokurcze.

_________________
Tomek