Teraz jest czwartek, 1 maja 2025, 13:29

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Wynosliwyj
PostNapisane: wtorek, 24 sierpnia 2010, 08:33 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 marca 2007, 01:00
Posty: 860
Lokalizacja: Rzeszów, 350m n.p.m
Ja uważam, że wszystkie krzewy trzeba pryskać bez względu na przypisywaną odporność.
Możemy tylko liczyć, że w przypadku odmian bardziej odpornych tych oprysków wykonamy mniej.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wynosliwyj
PostNapisane: wtorek, 24 sierpnia 2010, 11:45 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 19 maja 2009, 01:00
Posty: 229
Lokalizacja: Horyniec-Zdrój
Zuzanna napisał(a):
Ja uważam, że wszystkie krzewy trzeba pryskać bez względu na przypisywaną odporność.
Możemy tylko liczyć, że w przypadku odmian bardziej odpornych tych oprysków wykonamy mniej.

Nie podzielam Twojego zdania, po to trzymam odmiany jak Winoslivyj, aby zrezygnować z oprysków kosztem jakości, w tym przypadku miała byc to winorośl "sokowa". Jak pisałem, mam odmiany, które nie chorują nawet w tym roku. Winoslivyj wypadł z tej listy, a z nim sens uprawy byle jakiej w moim mniemaniu odmiany, przy konieczności jej ochrony chemicznej. Chuchać i dmuchać wolę na cenniejsze krzaczki.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wynosliwyj
PostNapisane: wtorek, 24 sierpnia 2010, 12:31 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 marca 2007, 01:00
Posty: 860
Lokalizacja: Rzeszów, 350m n.p.m
A które odmiany te nie opryskiwane nie chorują w tym roku i ile mają latek bo to istotne?
U mnie nawet Nero, Kristaly potrafi złapać rzekomego, oczywiście w pierwszym roku uprawy nie chorowały.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wynosliwyj
PostNapisane: wtorek, 24 sierpnia 2010, 14:17 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 19 maja 2009, 01:00
Posty: 229
Lokalizacja: Horyniec-Zdrój
Zuzanna napisał(a):
A które odmiany te nie opryskiwane nie chorują w tym roku i ile mają latek bo to istotne?
U mnie nawet Nero, Kristaly potrafi złapać rzekomego, oczywiście w pierwszym roku uprawy nie chorowały.

Jak pisałem Cascade, Bianka i Seyval Blanc - trzeci rok u mnie, bez infekcji (Bianka ma ślady po walce z rzekomym, ale dała radę bez oprysków), labruska nn którą mam "od zawsze" i od której zaczęła się moja pasja. Nie wypowiadam się absolutnie z pozycji eksperta, bo takim jeszcze baaardzo długo nie będę, po prostu mimo fatalnego roku, nadal wierzę w uprawę paru odmian bez oprysków, sąsiadujących z tymi, które będę musiał chronić.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wynosliwyj
PostNapisane: wtorek, 24 sierpnia 2010, 16:14 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 marca 2007, 01:00
Posty: 860
Lokalizacja: Rzeszów, 350m n.p.m
Z tych 3 odmian które podajesz mam Seyvala Blanc, jak był m. rzekomy na innych to i na Seyvalu był tylko w mniejszym stopniu.To póżna odmiana i do pażdziernika daleko więc i zagrożenie większe. Trzeba by uprawiać tylko jedną odmianę to może by wypaliło.
Ja profilaktyczne opryski będę dawać wszystkim odmianom, doszłam metodą prób i błędów.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wynosliwyj
PostNapisane: wtorek, 24 sierpnia 2010, 19:29 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 25 kwietnia 2010, 16:25
Posty: 614
Lokalizacja: Nowy Sącz,ekologiczna mikrowinniczka Nika
Zuzanna napisał(a):
Ja uważam, że wszystkie krzewy trzeba pryskać bez względu na przypisywaną odporność.
Możemy tylko liczyć, że w przypadku odmian bardziej odpornych tych oprysków wykonamy mniej.


To prawda. Stosując środki ochrony roślin w celu: zwalczania chorób , szkodników i uciążliwych chwastów, jak i ich np. hormonizację , oraz nawożenie nawozami sztucznymi uzyskujemy o wiele bardziej pewniejszy końcowy efekt , większe i ładniej wyglądające owoce i większe o ok 30% plony, przy jednoczesnym mniejszym nakładzie pracy.
Nie musimy sobie też zadawać trudu z doborem odpowiednich odmian o dużej odporności na choroby i bardzo wielu innych czynności , które wymaga uprawa ekologiczna.
Zależy to od naszego podejścia i oczekiwań.
Ja od swojej ekologicznej miniwinniczki oczekuję :
- zdrowych deserówek, którymi bez obaw będę mógł częstować moją córkę (w wyniku stosowania np. herbicydów, fungicydów, pestycydów itp. winogrona zawierają nadmierne ilości trucizn i związków w organizmie często przerabianych na substancje rakotwórcze i trujące)
- przerobówek, z których na użytek własny będę mógł produkować w miarę dobre wino pite z przyjaciółmi.
Te czynniki zadecydowały , że już 12 lat temu, pomijając całą ideologię ortodoksyjnie postanowiłem nie pryskać.

Powracając do tematu mój Wynosliwyj od ośmiu lat rośnie zdrowo i owocuje bez ŚOR, a o jego dobrej formie świadczą wyżej zamieszczone zdjęcia.
Ludzi myślących podobnie na tym forum jest więcej , a oto fragment listu , który ostatnio dostałem, a pod którym podpisuję sie obiema rękami:

"Witaj ! Tak bardzo chciałbym wiedzieć, jak u ciebie sprawdza się Wynosliwyj, kiedy dojrzewa, jakie ma parametry moszczu, typ wina. Na wszystkie pytania nie musisz odpowiedzieć, tylko to co już sam sprawdziłeś. U siebie też posadziłem celowo nieambitne mieszańce ( Bluebell, Cascade i jeszcze nie do końca wyjaśnioną bardzo ciekawą odmianę ( mieszaniec) na wino czerwone. Teraz głównie na wino czerwone przeważają te nieszlachetne, ale mam to gdzieś. Nie jestem nadętym bufonem. Zdrowie stawiam wyżej od jakości, bo nie sztuką jest pryskać, pryskać i jeszcze raz pryskać."
Pozdrawiam wszystkich.

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wynosliwyj
PostNapisane: wtorek, 24 sierpnia 2010, 22:02 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 marca 2007, 01:00
Posty: 860
Lokalizacja: Rzeszów, 350m n.p.m
Dobra, udało Ci się z Winosliwyj, ale co z innymi odmianami np. deserówkami.
Skoro 8 lat już uprawiasz to chyba dorobiłeś się jakiejś deserówki.Jeżeli tak to napisz coś o uprawie czy opryskiwałeś, czy nie, jakie skutki, jakie zabiegi pielęgnacyjne aby zapobiec chorobom, czy może stosujesz jakieś ekologiczne wyciągi?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wynosliwyj
PostNapisane: środa, 25 sierpnia 2010, 14:44 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 25 kwietnia 2010, 16:25
Posty: 614
Lokalizacja: Nowy Sącz,ekologiczna mikrowinniczka Nika
Wynosliwyj tak udaje się mi co roku , podobnie jak innych prawie dwadzieścia odmian.
Miałem też kilkanaście deserówek, ale nieokrywane z czasem skutecznie pozbawiły mnie ich mroźne zimy. Został tylko raczej miernej jakości: Alden i Schojner . W tym roku córka dostanie Izę i Biankę ? wolę to jej dać , niż kilkakrotnie pryskaną Arkadię. Z nowych okrywanych już rocznych ,dwuletnich i trzyletnich nasadzeń na razie nieźle sprawują się: wspomniana Arkadia, Prim, Donara, Muscat Blue, Agat Doński, Nero, Kordianka, Talizman. Ale trudno powiedzieć , jakie będą dalsze efekty ? na razie są na próbnym etapie, więc wolę się nie wypowiadać.
Co do reszty to tu: viewtopic.php?t=6222#93214

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wynosliwyj
PostNapisane: czwartek, 26 sierpnia 2010, 16:48 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 25 kwietnia 2010, 16:25
Posty: 614
Lokalizacja: Nowy Sącz,ekologiczna mikrowinniczka Nika
U mnie Wynosliwyj już prawie w pełni dojrzały. Wszystkie jagody równo się wybarwiły. Dam mu jeszcze tydzień i do zrywam na wino, tym bardziej ,że już kręcą się koło niego osy i szerszenie lekko go podgryzając. W tym roku pełnie dojrzałości określam na tydzień przed terminem.
Pozdrawiam.

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re:
PostNapisane: czwartek, 26 sierpnia 2010, 17:18 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 30 listopada 2008, 01:00
Posty: 577
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wacek napisał(a):
Witam
Posadziłem 3 krzaczki do doświadczeń pierwszy wniosek to chorowity stracił liście po ataku mączniaka ale po jednym oprysku ładnie sie zregenerował i rośnie.
Wacek

Wacku, a możesz zdradzić po jakim oprysku Ci się zregenerował i jakiego mączniaka miałeś?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Re:
PostNapisane: czwartek, 26 sierpnia 2010, 17:24 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 928
Lokalizacja: Białystok
blk napisał(a):

Wacku, a możesz zdradzić po jakim oprysku Ci się zregenerował i jakiego mączniaka miałeś?


Już nie pamiętam czym pryskałem ale mączniak był na pewno rzekomy tylko że Wynosliwyj (kupiony od kolegi z forum) okazał się być Iliczewskim Rannym :lol: :mrgreen: :mrgreen:
Wacek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wynosliwyj
PostNapisane: czwartek, 26 sierpnia 2010, 17:27 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 30 listopada 2008, 01:00
Posty: 577
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Mi zaatakował głównie Rieslinga. Jest w stopniu dość zaawansowanym i pewnie pokuszę się o Ridomil. Sorry za offtop.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wynosliwyj
PostNapisane: wtorek, 31 sierpnia 2010, 19:44 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 25 kwietnia 2010, 16:25
Posty: 614
Lokalizacja: Nowy Sącz,ekologiczna mikrowinniczka Nika
gronkowiec napisał(a):
manuns-bardzo chciałbym wiedzieć, jak smakuje wino z Wynosliwego.
Zdzisław


Właśnie z tą myślą, by zrobić wreszcie wino odmianowe z Wynośliwego kupiłem mały dymion i...... zobaczymy , co wyjdzie.
Pamiętam, że kiedy mieszkałem na południu Włoch piłem tam jakieś burżujskie wino za ponad 100 euro i w opisie wychwalali wniebogłosy przyjemną i łagodną nutkę trawy . Ale czy to ta sama nutka i ten sam smak o której wszyscy piszą? I przez który karczują?
Jak się już zrobi to podeślę butelkę. Ja z kolei jestem ciekaw , czy zidentyfikowałeś w końcu to NN. Chętnie bym się pisał na sztoberki, lub sadzonki.
Pozdrawiam.

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wynosliwyj
PostNapisane: czwartek, 18 listopada 2010, 15:04 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 25 kwietnia 2010, 16:25
Posty: 614
Lokalizacja: Nowy Sącz,ekologiczna mikrowinniczka Nika
Roman Myśliwiec poleca Winosliwego jako jedno z najlepszych odmian na wino czerwone:

? Wynosliwyj
Mieszaniec hodowli ukraińskiej wyprowadzony z udziałem V. amurensis oraz odmian Germa i Muskat Hamburski.
Owoce tej odmiany osiągają dojrzałość zbiorczą pod koniec września :mrgreen: , przy zawartości cukru 17-19 %.
Wydajność moszczu ok. 65 l ze 100 kg.
Wzrost krzewów średnio silny, plenność wysoka. Cięcie i formowanie - jak w przypadku większości odmian szpalerowych.
Odporność krzewów na choroby grzybowe wysoka ? w przeciętne lata ochrona chemiczna niepotrzebna.
Krzewy wytrzymują bez większych uszkodzeń mrozy do - 25 C.
Owoce granatowe o soku słabo barwiącym. Wino dość dobrej jakości, ciemnoczerwone, charakterystyczne odmianowo, nieco podobne do wina z owoców odmiany Gołubok, bardziej jednak nadaje się na wina stołowe.?

R.M. ?Wino z własnej winnicy? PWRiL 2000 r.

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wynosliwyj
PostNapisane: czwartek, 18 listopada 2010, 23:44 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 14 lipca 2010, 09:34
Posty: 442
Lokalizacja: północna Suwalszczyzna
To są obserwacje wieloletnie.
Bardzo łatwo wyciągnąć pochopne wnioski.
Na pewno jest mniej aromatyczny od ronda ,gołuboka
ale ma też wiele zalet
szczególnie w końcowym okresie dojrzewania ,gdy jest ładna pogoda potrafi być nieprawdopodobnie słodka.
Odnośnie odporności na choroby ,jest okazem zdrowia ,ale chwila nieuwagi i masakra .


Załączniki:
Kopiuj  z Obraz 367.jpg
Kopiuj z Obraz 367.jpg [ 28.22 KiB | Przeglądane 1065 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO