Teraz jest poniedziałek, 5 maja 2025, 17:11

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 14 listopada 2010, 23:56 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 24 maja 2010, 18:34
Posty: 350
Lokalizacja: Gdynia / Reda
Interesuje mnie wpływ długości dnia związanej z szerokością geograficzną na dojrzewanie winorośli.

Jak wiadomo latem na północy jest chłodniej niż na południu ze względu na mniejszy kąt padania promieni słonecznych. Im bliżej równika, tym kąt większy i tym cieplej.

Na północy mamy jednak dłużej trwający dzień niż na południu. W okolicach koła podbiegunowego występuje wręcz dzień polarny.

Dowiedziałem się niedawno, iż niektóre odmiany korzystnie reagują na wydłużony czas oświetlenia W pewnym stopniu niweluje to chłód klimatu, ponieważ rośliny dłużej mogą korzystać ze słońca. Dzięki temu np. dojrzewają równie wcześnie, co i w cieplejszych rejonach.

Taką odmianą jest ponoć Lakhegyi mezes / EC-28 (informacja pochodzi od p. Piątka). Ciekaw jestem, czy dotyczy to również innych odmian, jeśli tak to jakich.

Czy ktoś spotkał się z tego typu informacjami?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 15 listopada 2010, 18:32 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
vitia3 napisał(a):
Interesuje mnie wpływ długości dnia związanej z szerokością geograficzną na dojrzewanie winorośli.

Jak wiadomo latem na północy jest chłodniej niż na południu ze względu na mniejszy kąt padania promieni słonecznych. Im bliżej równika, tym kąt większy i tym cieplej.

Na północy mamy jednak dłużej trwający dzień niż na południu. W okolicach koła podbiegunowego występuje wręcz dzień polarny.

Dowiedziałem się niedawno, iż niektóre odmiany korzystnie reagują na wydłużony czas oświetlenia W pewnym stopniu niweluje to chłód klimatu, ponieważ rośliny dłużej mogą korzystać ze słońca. Dzięki temu np. dojrzewają równie wcześnie, co i w cieplejszych rejonach.

Taką odmianą jest ponoć Lakhegyi mezes / EC-28 (informacja pochodzi od p. Piątka). Ciekaw jestem, czy dotyczy to również innych odmian, jeśli tak to jakich.

Czy ktoś spotkał się z tego typu informacjami?

http://www.instytutwina.pl/pdf/uprawa_w ... rpaciu.pdf
Uprawa winorośli i winiarstwo
w małym gospodarstwie
na Podkarpaciu
(str.13)

Suma aktywnych temperatur i wskaźnik LTI.(str.16,17)

"(latitude . temperature index), który pokazuje potencjał dojrzewania
winogron z uwzględnieniem specyfiki wynikającej z położenia regionu względem równika.
Wskaźnik ten oblicza się następująco: LTI = TC x (60 - L), gdzie TC oznacza średnia temperatura
najcieplejszego miesiąca roku w stopniach Celsjusza, a L - stopień szerokości geograficznej. Wyższy
wskaźnik LTI oznacza większy potencjał dojrzewania winogron.
"

Dla szerokości geograficznej 60 - potencjał dojrzewania jest równy zeru

Wg ST. Madeja ? średnia najcieplejszego miesiąca lipca (półk.półn.) nie powinna być mniejsza niż 17st.C dla pełnej dojrzałości późniejszych odmian winorośli.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 16 listopada 2010, 21:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Nie mogę już przeedytować poprzedniego postu więc dodaję nowy
uzupełnienie
http://www.infraeco.pl/pl/art/a_15505.htm?plik=584.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 17 listopada 2010, 19:23 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 24 maja 2010, 18:34
Posty: 350
Lokalizacja: Gdynia / Reda
Dzięki za zainteresowanie tematem i ciekawe linki.

Nie wiem jednak czy zauważyłeś, iż definicja LTI w obu pracach różni się.
Wg. W.Bosaka: ? Wskaźnik ten oblicza się następująco: LTI = TC x (60 - L), gdzie TC oznacza średnią temperaturę najcieplejszego miesiąca roku w stopniach Celsjusza, a L - stopień szerokości geograficznej.?

Wg B.Kopeć: ?Jest to iloczyn średniej temperatury najcieplejszego miesiąca roku (podanej w ?C) i stopnia szerokości geograficznej badanego terenu.?

Jeśli zapiszemy go wzorem: LTI = TC x L, to różni się on od poprzedniej definicji.

W pierwszym przypadku wraz ze wzrostem wartości L (szerokości geograficznej) współczynnik LTI spada, zaś w drugim przypadku rośnie.

Poszukałem innych źródeł, żeby sprawdzić jaka w rzeczywistości jest definicja LTI i poprawnie jest chyba w pracy W.Bosaka.

http://books.google.pl/books?id=gG1bsuU ... ex&f=false

http://www.ajevonline.org/cgi/content/abstract/39/1/19

Ja nie rozumiem jednak do końca tegoż wskaźnika.
Teoretycznie:
Jeśli będziemy mieli do czynienia z dwoma rejonami na Ziemi, które mają identyczne SAT i identyczną średnią temperaturę najcieplejszego miesiąca (TC), to wzrost roślin powinien być intensywniejszy w rejonie, gdzie dzień (oświetlenie) trwa dłużej.

Dzień (okres oświetlenia) będzie wydłużał się wraz ze wzrostem szerokości geograficznej. http://www.interklasa.pl/portal/dokumen ... ninoc.html
Zaś wskaźnik LTI [LTI = TC x (60 - L)], spada wraz ze wzrostem szerokości geograficznej.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 17 listopada 2010, 20:34 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): wtorek, 24 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 440
Lokalizacja: Dolny Śląsk
vitia3 napisał(a):
Dzień (okres oświetlenia) będzie wydłużał się wraz ze wzrostem szerokości geograficznej. http://www.interklasa.pl/portal/dokumen ... ninoc.html
W okresie od pierwszego dnia Wiosny do pierwszego dnia Jesieni dzień będzie się wydłużał ze wzrostem szerokości. Przez następne pół roku będzie się wraz ze wzrostem szerokości skracał. Zatem korzyść płynącą z dłuższego dnia, tereny północne mogą mieć (czysto teoretycznie) w najlepszym razie od 21 marca do 23 września.

_________________
Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 18 listopada 2010, 08:14 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2004, 01:00
Posty: 2487
Lokalizacja: Białystok
A mnie, przy tej dyskusji, przyszła do głowy myśl, że być może, przeceniamy sprawę tego wpływu długości dnia zależnej od szerokosci geograficznej. Pamietam, że u winorośli intensywność asymilacji zmienia się w ciagu dnia i najwyższa jest latem ok. godz. 9-10 i po południu ok. 16-17 (jeśli coś pokręciłem to proszę lepiej zorientowanych o poprawkę). Być może winorośl (przynajmniej v.v.) jako pochodząca z określonego obszaru (v.v. basen Morza Śródziemnego) ma genetycznie uwarunkowane te pory najintensywniejszej asymilacji i fakt, że została przeniesiona w obszary o dłuższym dniu nie ma już takiego znaczenia gdyż w tych "przedłuzonych" godzinach dnia intensywność asymilacji jest i tak znikoma. Myślę, że aby to stwierdzić trzeba by prowadzić bardzo szerokie badania porównujące dojrzewanie tej samej odmiany na tej samej podkładce w rożnych szerokościach geograficznych i przez wiele lat analizować takie dane jak nasłonecznienie, długość dnia, SAT i terminy oraz parametry dojrzewania. Takich badań ja nie znalazłem - ale jestem słaby w angielskim, więc może ktoś inny znajdzie coś w necie :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 18 listopada 2010, 09:14 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 12 marca 2005, 01:00
Posty: 886
Lokalizacja: B-stok / Dębe Wlk.
Wcześniejsze dojrzewanie niektórych odmian w chłodniejszym klimacie może być związane z prowadzeniem fotosyntezy przez dłuższy okres w ciągu dnia.
Niższa temperatura=> fotosynteza mniej intensywna ale przez dłuższy okres (brak zatrzymania w godz. 10-16 [okres za Darkiem Rz]) czyli winorośl nie robi sobie sjesty a dodatkowo niższe temp. w ciągu nocy => mniejsze straty w oddychaniu (przy różnicy temp. dzień - noc) mogą w sumie dawać wcześniejsze dojrzewanie.

_________________
Pozdrawiam,

J


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 18 listopada 2010, 17:07 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 24 maja 2010, 18:34
Posty: 350
Lokalizacja: Gdynia / Reda
Cytuj:
riesling
"Zatem korzyść płynącą z dłuższego dnia, tereny północne mogą mieć (czysto teoretycznie) w najlepszym razie od 21 marca do 23 września."

Czyli obejmuje to cały okres wegetacji.

Jeśli chodzi o wpływ długości dnia na winorośl, myślę że zależy on od odmiany. Tak przynajmniej zrozumiałem Pana Piątka.
Gdy polecał mi Lakhegyi Mezes (EC-28) stwierdził, iż odmiana ta na północy korzystnie reaguje na dłuższy dzień.
Odmiana ta jest hybrydą, więc nie musi zachowywać się jak vinifera (dot. postu DarkaRz).

Wcześniej w opisie Ronda znalazłem również stwierdzenie:
http://www.winogrona.org/index.php?title=Rondo
Cytuj:
"Zauważono także, że z winnic położonych w połnocnej części kraju uzyskuje się lepsze wina z tej odmiany niż z winnic położonych na południu."

Może długość dnia jest tego przyczyną? Czy zna ktoś inny powód?

Kwestia ta nurtuje mnie, ponieważ trudno znależć w Polsce miejsce bardzie wysunięte na północ niż u mnie (chyba że plaża :lol: )


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 18 listopada 2010, 17:25 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): wtorek, 24 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 440
Lokalizacja: Dolny Śląsk
vitia3 napisał(a):
Cytuj:
riesling
"Zatem korzyść płynącą z dłuższego dnia, tereny północne mogą mieć (czysto teoretycznie) w najlepszym razie od 21 marca do 23 września."

Czyli obejmuje to cały okres wegetacji.

Tylko jeśli uznać 21 IX za koniec wegetacji. Wydaje mi się też, że we wrześniu w całości różnica w długości dnia na korzyść terenów bardziej wysuniętych na Północ jest już tak niewielka, że jeśli nie pomijalna, to prawdopodobnie niwelowana przez mniej korzystny kąt padania promieni słonecznych niż na terenach bardziej wysuniętych na południe.

_________________
Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 18 listopada 2010, 20:38 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 24 maja 2010, 18:34
Posty: 350
Lokalizacja: Gdynia / Reda
Pofatygowałem się i sprawdziłem jaka jest różnica w długości oświetlenia w dwóch różnych rejonach Europy.
- w Paryżu (48° 51') http://www.timeanddate.com/worldclock/a ... html?n=195
- w Warszawie (52° 35') http://www.timeanddate.com/worldclock/a ... html?n=262

Zsumowałem długość dni w obu lokalizacjach i wyszło odpowiednio:
Paryż - 2266,4 h
Warszawa - 2329,3 h
Różnica wynosi 62,9 h co daje ok 5 dni (2,6% -niewiele :cry: )
Róznica pomiędzy szerokością geograficzną obu punktów: 3° 44'

Teraz pytanie: Czy 5 dni stanowi istotną różnicę?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 18 listopada 2010, 20:50 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 12 marca 2005, 01:00
Posty: 886
Lokalizacja: B-stok / Dębe Wlk.
Dla jakiego okresu w ciągu roku to obliczałeś? Weź pod uwagę długość okresu wegetacji idt, itp...

_________________
Pozdrawiam,

J


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 18 listopada 2010, 21:06 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 24 maja 2010, 18:34
Posty: 350
Lokalizacja: Gdynia / Reda
Zapomniałem dodać, że obliczenia dotyczą okresu od 25 kwietnia do 23 września.

25 kwietnia - ponieważ wtedy zostaje przekroczona granica 10 st. C http://www.infraeco.pl/pl/art/a_15505.htm?plik=584.
23 września - ponieważ później dzień staje się krótszy na półkuli północnej.

Przy okazji poszukiwania danych, szperając w internecie, znalazłem w Haśle Ogrodniczym artykuł dotyczący doświetlania roślin i wpływu fotoperiodu na ich wegetację. Dotyczy on głównie uprawy kwiatów, ale pewne wnioski można uogólnić.
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1756


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 18 listopada 2010, 23:57 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 6 lipca 2004, 01:00
Posty: 1498
Lokalizacja: winniczka - Bogoniowice
DarekRz napisał(a):
A mnie, przy tej dyskusji, przyszła do głowy myśl, że być może, przeceniamy sprawę tego wpływu długości dnia zależnej od szerokosci geograficznej. Pamietam, że u winorośli intensywność asymilacji zmienia się w ciagu dnia i najwyższa jest latem ok. godz. 9-10 i po południu ok. 16-17 (jeśli coś pokręciłem to proszę lepiej zorientowanych o poprawkę). Być może winorośl (przynajmniej v.v.) jako pochodząca z określonego obszaru (v.v. basen Morza Śródziemnego) ma genetycznie uwarunkowane te pory najintensywniejszej asymilacji i fakt, że została przeniesiona w obszary o dłuższym dniu nie ma już takiego znaczenia gdyż w tych "przedłuzonych" godzinach dnia intensywność asymilacji jest i tak znikoma. Myślę, że aby to stwierdzić trzeba by prowadzić bardzo szerokie badania porównujące dojrzewanie tej samej odmiany na tej samej podkładce w rożnych szerokościach geograficznych i przez wiele lat analizować takie dane jak nasłonecznienie, długość dnia, SAT i terminy oraz parametry dojrzewania. Takich badań ja nie znalazłem - ale jestem słaby w angielskim, więc może ktoś inny znajdzie coś w necie :mrgreen:

Kiedyś rozmawiałem z Wojtkiem Bosakiem na podobny temat i wiem, że miał jakąś książkę w języku angielskim o tego typu badaniach. Na 100% pamiętam, że według badań amerykańskich ustalili, że najkorzystniejsze są rzędy północ-południe z odchyłką 5st. na płd-zach. Nie jestem pewien czy mowa była także o fotosyntezie - chyba tak. W każdym bądź razie z innych źródeł, także tych z instytutu w Bijsku wynikało, że fotosynteza najintensywniej zachodzi około tej 10-tej i od 15 po południu do wieczora.

Z innej beczki. Byłem w tym roku na Ukrainie pod koniec lipca. Dołączył do nas kolega z Uljanowska, takiej mieściny na Uralu o szerokości geograficznej jak Gdańsk. I jak mi powiedział to w tym roku pod koniec lipca Leona Millot już można było próbować, Arkadia była prawie dojrzała.

Pozdrawiam
Zdzich


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 20 listopada 2010, 20:22 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
@Vitia3
Widzę,że jesteś bardzo zainteresowany tym problemem (LTI)
Poczytaj więc jeszcze TU
Też mają podobne klimaty do naszych.

Twojej szerokości georaficznej tam raczej nie znajdziesz ? , ale nie zawadzi się zapoznać z wynikami pomiarów.

Dla mojej miejscowości mam: STA, GDD , nasłonecznienie - z obserwacji kilkunastu lat, ale to raczej na PW.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 listopada 2010, 19:54 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 24 maja 2010, 18:34
Posty: 350
Lokalizacja: Gdynia / Reda
Postanowiłem jeszcze trochę policzyć korzystając z danych uzyskanych ze strony:
http://www.timeanddate.com/worldclock/s ... =-11&day=1

Wybrałem Paryż, ponieważ jego szerokość geograficzna zbliżona jest do rejonu Słowacji.
Warszawę, wiadomo dlaczego ? centrum Polski.
Zaś Wilno, ponieważ leży na tej samej szerokości geograficznej, co Puck (54° 42').

Różnica w oświetleniu w sezonie wegetacyjnym pomiędzy Puckiem a Paryżem wynosi 112 h.
Daje to ok. 9 dni. (Przy okazji, pomiędzy Puckiem a Warszawą są to 4 dni).

szerokość geograficzna i godziny naświetlenia:
Paryż (48° 51') ... 2268,26h
Warszawa (52° 35').... 2329,34h
Wilno (54° 41') ....2380,50h

różnice względem Paryża:

różnica szerokości geogr.:
Warszawa (3° 44')
Wilno (5° 50')

różnica godzin (dni) naświetlenia:
Warszawa 61,08h...(5,1d)
Wilno 112,25h...(9,4d)


Dodatkowo sprawdziłem, kiedy dni są najbardziej wydłużone w Wilnie/Pucku.
Od połowy maja (14 maja) do końca lipca (29 lipca) dni mają powyżej 16h.
Dni powyżej 15h mają już pod koniec kwietnia (29 kwietnia).



Poczytałem też trochę o fotoperiodyzmie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fotoperiodyzm

Ponieważ podgatunki winorośli, z których uzyskuje się hybrydy są roślinami klimatu umiarkowanego i śródziemnomorskiego można spodziewać się, iż są to rośliny dnia długiego (nie znalazłem niestety nigdzie konkretnej informacji).
Dodatkowo przypuszczenie to potwierdza, okres zakwitnia ? lato, gdy dni są długie. (Roślinami dnia krótkiego są te, które pochodzą z rejonów podzwrotnikowych i kwitną wiosną lub jesienią.)

Jeśli tak jest, to można spodziewać się, iż przynajmniej część odmian (w zależności od genów hybrydy) będzie reagowała na wydłużony dzień i wcześniej zakwitała.
Wcześniejsze kwitnięcie daje szanse na szybsze zawiązanie owoców i ich wcześniejszą dojrzałość. (A właściwie dojrzałość nie opóźnioną, lub mniej opóźnioną przez zimniejszy klimat).

Ponieważ moje dywagacje są teoretyczne mam następujące pytania:
1)Czy ktoś z Was, mieszkających w różnych rejonach Polski zaobserwował wcześniejsze zakwitanie na północy którejkolwiek odmiany? (np. porównanie Kraków ? Szczecin)
2)Czy w literaturze spotkał ktoś informację czy podgatunki winorośli są roślinami dnia długiego?
3)Czy 112h (+5%) dodatkowego oświetlenia to istotna różnica?


Dzięki Zbyszku za propozycję udostępnienia swoich danych. Naprawdę to doceniam. Póki co jednak nie skorzystam, bo nie da się ich odnieść do mojej lokalizacji, a ja sam podobnych pomiarów nie mam, w związku z czym nie można ich porównać. Może za jakiś czas...

A za stronkę nt. prób zmodyfikowania LTI również dziękuję.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO