Romku - super, dziękuję!

Całkiem możliwe, że Kristaly próbowałam, ale wiesz jak to jest u ciebie, po 30tu odmianach już wszystko się miesza. Zresztą po lekturze forum tej zimy mam wreszcie dobrą podbudowę teoretyczną i będę wiedziec co próbuję
Kristaly na górę, na balkon dziecięcy bo według lektury forum: mrozoodporna, owocuje z wszystkiego co wypuści więc w tym sensie przymrozkoodporna (
jarekkk - mam nadzieję że potwierdzisz mi to za jakiś miesiąc, jak krzew się zregeneruje, przypomnę się

) i przede wszystkim porządnie odporna na choroby, można z nią przynajmniej próbowac bez ciężkiej chemii, nie wymieniana jako lubiana przez osy i ptaki, podobno słodka to dzieciaki powinny jeśc, a nadmiar można bezkolizyjnie dodac do wina. Jak dla mnie to wystarczy zalet, nie musi byc jakiś niewiadomo jaki smak. Odmiany dla smaku posadzę sobie w szpalerze (i na południowej ścianie ewentualnie). Dzieci to by pewnie jeszcze chciały żeby pestek nie miała, ale to już nie da rady, bezpestkowce według moich 'studiów' tworzą za dużo masy liściowej w stosunku do owoców.
DariuszuNS - dziękuję za uwagę o formie wzrostu - na barierkę balkonu będzie akurat

Sajko ma haki, Tadeusz ma haki... Hmm zreferuję mężowi temat, zobaczymy

Cóż, pożegnałam się w takim razie z Arocznym już całkiem. (Swoją drogą zastanawiało mnie czy słowo 'aroczny' coś znaczy? Ja niestety już z tych roczników co nie znają rosyjskiego) Miał byc do ozdoby (ale wyszło że taki ozdobny to nie jest) a nie dla smaku (który podobno nie zachwyca) bo tak właściwie na ten wykusz to by się przydało coś niezbyt smacznego, tak żeby powisiało a nie żeby mi zaraz rodzina wtrąbiła

Więc pod tym względem Century może się nie sprawdzic, skoro jest smaczna

Nikt tu jeszcze na mnie nie nakrzyczał więc przyznam sie że był nawet moment że myślałam o posadzeniu Agata Dońskiego, bo to chyba najsłynniejsza odmiana która wygląd ma a smaku nie ma

Ale jeśli zdobędę Century to jednak ją posadzę. Chyba juz nawet wiem jak - ale ostatecznie zdecyduję jak już przyjedzie koparka i wyrówna.