Niby tak, ale jednak założyciel tematu założył temat na tym forum. Też tak zaczynałem. Za parę miesięcy zapyta o sadzenie, potem o cięcie, potem o formowanie, a po roku kupi sobie pierwszy opryskiwacz

Normalni ludzie robią jak mój teść, czyli najpierw kupią sadzonkę w markecie, a jak im zmarnieje to następną wezmą od jakiegoś wujka ze wsi co to ma stodołę zarośniętą od zawsze i nigdy nic nie musiał tam robić.

_________________
Pozdrawiam, Kuba

Na pergoli, nawet zacienionej posadziłbym zilgę i ontario. Zaowocują co roku (ciemna zilga wcześniej, zielone ontario później). U mnie w ciemnym kącie działki na piachu bez oprysków miewają ślady mączniaków na liściach co w małym stopniu wpływa na owocowanie. Odmiany niezawodne, u mnie na czarną godzinę.

Sam mam zilge ale to jako ciekawostka

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Witam

wiem czego chcę, chcę pergoli obrośniętej winoroślą jak najbardziej odporną, najlepiej deserową i to chyba tyle. Chcę odpoczywać w jej cieniu, przy okazji może jesienią zjeść trochę owoców, ale głównie ważny jest dla mnie aspekt wypoczynkowy, nie towarowo/przetwórczy

pozdrawiam

-- piątek, 12 lutego 2021, 20:58 --




witam
nie lubię słodkich owoców, raczej kwaskowate "wytrawne" więc nie muszę mieć mega słodkich winogron. Cały ogród prowadzę bez oprysków. Jeśli mam roślinę, która okaże się podatna na szkodniki to pozbywam się rośliny. Trudno. Staram się używać mało chemii. Tzn zdarza mi się coś opryskać, ale sporadycznie.

To zapomnij o winorośli. Bo będą się na niej namnażać patogeny i pójdą na resztę działki.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

chyba jednak spróbuję

To tak jak posadzić Ziemniaki. Przez Ziemniaki przez wiele lat robiłem w sadzie opryski Odkad sąsiedzi nie sadzą ziemniakow, robię jeden dwa. Tu nie chodzi nawet o Pana ale o Pana sąsiadów.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

ponieważ nie wiem dokładnie co mają sąsiedzi, jednak spróbuję. A ponieważ mieszkam w mieście, sądzę, że większość sąsiadów ma trawniki i thuje... niestety. Jeden wiem że ma winorośl, rośnie na moim płocie, ale jest to jakaś stara odmiana, krzew jest też bardzo stary. Ja mieszkam w tym domu od 15 lat, krzew jest znacznie starszy, sąsiad nie wie co to jest, zasadził to dawno temu jego nieżyjący już ojciec. Krzew ma ciemne małe cierpkie bardzo aromatyczne owoce, owocuje co roku, nikt go nie prowadzi, raz na parę lat sąsiad go wycina prawie do zera, a ja przycinam pędy przechodzące na moją posesję, nigdy nie widziałem na nim żadnych szkodników. Więc może nie będzie tak źle???

Szkodniki to mączniaki i szara pleśń.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

A ja bym się nie zniechęcał. Posadź wersję, która z jednej strony wydaje Ci się bezpieczniejszą, ale popróbuj też z opcją nieco ambitniejszą. A skoro tu jesteś to na kilku krzewach się nie skończy. To wciąga. Mam w ciasnocie kamienicy ok. 60 krzewów (nie wspominam o drugiej, większej lokalizacji bardziej na obrzeżach miasta) i właśnie pierwsze choroby pierwszych krzewów doprowadziły mnie do zainteresowania się tematem winorośli a potem naszym forum. A dziś sobie radzę już z dużą ilością i nawet nieźle to wygląda.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Może http://www.winogrona.org/index.php?title=Cascade

_________________
pozdrawiam Roman

Kwaskowate to może beta. Mało podatna na choroby. Nie wymaga pracy. Puszczona po ziemi 0 oznak chorób. Tylko trochę późnawa.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Ontario, Zilga, Cascade, Beta to są odmiany odporne, ale niejadalne. Nie sadź tego. Zasadź sobie odmiany hybrydowe, o większych owocach i lepszym smaku.
Może tak być, że nie będą potrzebować oprysków przez wiele lat. U mnie Iza Zaliwska (choć nie polecam tej odmiany) rosła z 10 lat i owocowała bez żadnych oprysków i przy złym prowadzeniu. Dopiero później zaczęły się problemy z mączniakiem prawdziwym.
Na pewno polecam ci odmianę V68-021. Mogą się sprawdzić też
Alden, Festivee, Arocznyj itp
Bardzo ciekawy kwaskowaty smak ma jasna beznasienna A17-04, może też się sprawdzić.

najbardziej odporną deserową - raczej nie idzie to w parze
Jeżeli nie zależy Ci na owocach a na odporności to utnij sobie kilka sztobrów z winorośli sąsiada , zrób sadzonki , posadź obok altany i problem rozwiązany.

_________________
Grzegorz.

W lokalizacji o podwyższonej wilgotności SR nie sprawdzi się bez oprysku, u mnie masakruje go mrz. Może lepszym wyborem będzie: Ananasowy wczesny, Einset Seedless, Garant, Reliance, Seyval Blanc.