Po raz pierwszy dojrzało mi kilka gron Venus.
Jestem pozytywnie zaskoczony świetnym smakiem - lekki muszkat.
Janusz

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

Potwierdzam -mam dobre zdanie o tej odmienie

_________________
PASJONAT

[quote="Janusz"]Po raz pierwszy dojrzało mi kilka gron Venus.
Jestem pozytywnie zaskoczony świetnym smakiem - lekki muszkat.
Janusz

[quote="Jan_Kowalski"]
to na pewno nie jest Venus.

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

A jakie jest pochodzenie waszych Venus-ów? I nie chodzi mi o rodziców, a raczej o to,skąd je macie? Pytam dlatego,że Piątek,jak zwykle, ma conajmniej dwie Venus i to znacznie różniące sie walorami smakowymi. W całej Polsce,rzekomo, sprzedaja wersje gorszą...

[quote="Alden"]A jakie jest pochodzenie waszych Venus-ów? I nie chodzi mi o rodziców, a raczej o to,skąd je macie? Pytam dlatego,że Piątek,jak zwykle, ma conajmniej dwie Venus i to znacznie różniące sie walorami smakowymi. W całej Polsce,rzekomo, sprzedaja wersje gorszą...

_________________
Pozdrowienia z Wrocławia

[quote="Alden"]A jakie jest pochodzenie waszych Venus-ów? I nie chodzi mi o rodziców, a raczej o to,skąd je macie? Pytam dlatego,że Piątek,jak zwykle, ma conajmniej dwie Venus i to znacznie różniące sie walorami smakowymi. W całej Polsce,rzekomo, sprzedaja wersje gorszą...

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

Mam jedna od Krzewińskich, a więc prawdopodobnie od RM, a druga od Piątka.Mają być różne od siebie.Ale dopiero w przyszłym roku porównam, jeśli szczęśliwie przezimują. A propos:Jaka zima będzie w tym roku? To pytanie głownie do Janusza, bo on miał duże wpływy gdzies tam wysoko,w niebiosach...

[quote="Alden"]A jakie jest pochodzenie waszych Venus-ów? I nie chodzi mi o rodziców, a raczej o to,skąd je macie? Pytam dlatego,że Piątek,jak zwykle, ma conajmniej dwie Venus i to znacznie różniące sie walorami smakowymi. W całej Polsce,rzekomo, sprzedaja wersje gorszą...

[quote="Alden"]Mam jedna od Krzewińskich, a więc prawdopodobnie od RM, a druga od Piątka.Mają być różne od siebie.Ale dopiero w przyszłym roku porównam, jeśli szczęśliwie przezimują.

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

Piatek zdecydowanie odcina się od Myśliwca, natomiast Krzewińscy mają materiał szkółkarski właśnie od RM.Piątek deklaruje,że jego Venus pochodzi bezpośrednio z Kanady, w przeciwieństwie do reszty Polski, w tym również w przeciwieństwie do RM. Częstował mnie czymś zupełnie smacznym...Jutro porównam sobie przynajmniej liście...

Mój Venus wszystkim smakował, choć sam nie byłem nim
odurzony. Niestety ponieważ był b.b. młody, to w tym roku 0,
regeneruje się po nocy 5-6 maja.

_________________
Tomek

Witam,

Odgrzewam stary temat z następującego powodu. Ponad rok temu kiedy zakładałem moją małą winnicę, nie mając zbyt dużej wiedzy o odmianach, w szkółce niedaleko Lublina z powodu braku sadzonek regenta i rondo, sprzedawca wmówił mi, że Venus świetnie się nadaje na wino . Kupiłem zatem 6 sadzonek tej odmiany na 10 ogółem. Tego lata postarałem się poszerzyć moją wiedzę o winoroślach i oczywiście dowiedziałem się, co tu wszyscy już wiedzą .

Jednak, chciałbym się zapytać czy ktokolwiek próbował robić wino z Venus, lub chociaż dodawał w większych proporcjach do kupażu? Sam nie znoszę labrusek więc jeśli wali labruchą to dla mnie niestety odpada. Co w takim razie doradzacie robić z Venus? Wyciąć na wiosnę? Czekać aż powoli któreś przemarzną? Przeznaczyć na cele konsumpcyjne czy spróbować w przyszłości robić wino? Dodam, że miejsce na każdą sadzonkę jest dla mnie na wagę złota.

pozdrawiam
Jacek

_________________
Jacek

Ja mam dwa dziesięcioletnie krzewy Venus.
Od kiedy owocują robie z nich wino, zazwyczaj z Gołubokiem i Schyulerem bo to podobny termin dojrzewania u mnie (połowa września). W zeszłym roku po raz pierwszy robiłem z tych dwóch krzaków odmianowe (przeciążone pewnie bo po 8 kg z krzaka). Wyszło 10 litrów (tygodniowa maceracja). Prawdę mówiąc dobre nie było ale już wypite (do obiadu w dni powszednie ). W tym roku obydwa krzaki ściąłem do gołego pnia żeby odmłodzić formę bo mi się już bardzo rozbudowała. Prowadzona była na pergoli przy podjeździe do domu. Tak więc w tym roku owoców nie ma wcale. Planuje te 2 krzewy jednak zostawić bo są bardzo dekoracyjne no i bardzo silnie rosną. Owoce do zjedzenia jako deserowe mogą być ale wina z nich już więcej raczej robić nie planuje.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Teraz Venus zaczyna pokazywać swoją urodę.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz