Teraz jest sobota, 17 maja 2025, 06:50

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Venus
PostNapisane: piątek, 27 listopada 2015, 15:37 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 20 stycznia 2012, 20:38
Posty: 491
Lokalizacja: Biłgoraj
Misza napisał(a):
Frank1 napisał(a):
Chciałbym ciąć krótko bo łatwiej okrywać (w mojej lokalizacji muszę nawet Venus

Skoro tak to czy nie lepiej wybrać inną odmianę? Venus to typowa altanówka. Ja bym zaryzykował bez okrywania.

Mam ją trzeci sezon i w tym roku było pierwsze owocowanie i rozczarowanie. Jeszcze może jeden sezon poczekam z wykopaniem. Drugi raz nie posadziłbym tej odmiany. A okryć pewnie okryję bo to tylko jeden krzak.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Venus
PostNapisane: piątek, 27 listopada 2015, 17:56 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 15 listopada 2012, 01:14
Posty: 1100
Lokalizacja: łódź
A czym cię rozczarowała jeśli można wiedzieć.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Venus
PostNapisane: piątek, 27 listopada 2015, 18:14 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 20 stycznia 2012, 20:38
Posty: 491
Lokalizacja: Biłgoraj
zajaczek83 napisał(a):
A czym cię rozczarowała jeśli można wiedzieć.

Niewielkie, przestrzelone grona i drobnica owoce. Szansę jeszcze dostaje bo krzew młody, pierwsze owocowanie i susza w tym roku.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Venus
PostNapisane: niedziela, 29 listopada 2015, 00:15 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 15 listopada 2012, 01:14
Posty: 1100
Lokalizacja: łódź
Ja też nie twierdzę że grona były jakieś super wypełnione i jagody grube bo też miałem pierwsze owocowanie.
To nie jest wielkoowocowa odmiana,nie wiem na jakie liczyłeś. Proponuję ci zostawić nie wykopywać,a obok posadzić coś innego,niech venus dojrzeje jako krzew i wtedy zdecydujesz czy wykopać ją czy tę obok przenieść.
Bo oceniając po pierwszym owocowaniu będziesz wymieniał ci trzy lata.
Zostaw jej więcej drewna o długą łozę na owocowanie (takie ramię powrotne).
Np. Arocznyj jeden krzew 5 gron każde w innym miejscu i każde różni się od siebie zbite z dużą pestką,lużne przestrzelone ale jagody duże i takie pomiędzy nie zbite nie lużne i pestki nie przeszkadzały.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Venus
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 12:45 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 22 czerwca 2012, 15:22
Posty: 332
Lokalizacja: okolice Sobkowa (Ponidzie)
Venus - u mnie już początek zbiorów (dzięki letniej pogodzie od kwietnia). Jagody w smaku bardzo słodkie z delikatną kwaskowato-labruskową nutą w środku (wybitne połączenie). Dość mocno zbite grona w mojej lokalizacji (obok stodoły) są siedliskiem szczypawic (https://pl.wikipedia.org/wiki/Skorek_pospolity).
Podsumowując - bardzo dobra odmiana beznasienna (czasami trafiają się drobne szczątkowe nasionka) o bardzo smacznych owocach (ciemnych granatowych - dobrze wybarwionych) i dobrej odporności na mróz (-27 °C). Przy -27 °C w ostatnich latach nic nie przemarzło.
Odporność na choroby - można śmiało powiedzieć, że prawie całkowita.

http://www.winogrona.org/index.php?title=Venus

_________________
Fitopatologia http://www.zor.zut.edu.pl/Skrypt-web/Wprowadzenie.html
Od dzisiaj dezynfekuję sekator po cięciu każdej rośliny (izopropanolem 70% lub denaturatem) oraz stosuję co najmniej 2 ŚOR aby zapobiec uodpornianiu się patogena.
Pozdrawiam / Łukasz


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Venus
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 13:04 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
luk3Z napisał(a):
Venus - u mnie już początek zbiorów (dzięki letniej pogodzie od kwietnia). Jagody w smaku bardzo słodkie z delikatną kwaskowato-labruskową nutą w środku (wybitne połączenie). Dość mocno zbite grona w mojej lokalizacji (obok stodoły) są siedliskiem szczypawic (https://pl.wikipedia.org/wiki/Skorek_pospolity).
Podsumowując - bardzo dobra odmiana beznasienna (czasami trafiają się drobne szczątkowe nasionka) o bardzo smacznych owocach (ciemnych granatowych - dobrze wybarwionych) i dobrej odporności na mróz (-27 °C). Przy -27 °C w ostatnich latach nic nie przemarzło.
Odporność na choroby - można śmiało powiedzieć, że prawie całkowita.

http://www.winogrona.org/index.php?title=Venus


Cieszę się z tej oceny, bo całkiem sporo się po niej spodziewam - a oczekuję pierwszego owocowania dopiero na przyszły rok. Coraz bardziej upewniam się, że warto było posadzić i nie trzeba będzie robić wykopek (przeszczepiać).


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Venus
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 13:23 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 4 listopada 2016, 21:23
Posty: 280
Lokalizacja: obywatel świata
Podkarpacki napisał(a):
luk3Z napisał(a):
Venus - u mnie już początek zbiorów (dzięki letniej pogodzie od kwietnia). Jagody w smaku bardzo słodkie z delikatną kwaskowato-labruskową nutą w środku (wybitne połączenie). Dość mocno zbite grona w mojej lokalizacji (obok stodoły) są siedliskiem szczypawic (https://pl.wikipedia.org/wiki/Skorek_pospolity).
Podsumowując - bardzo dobra odmiana beznasienna (czasami trafiają się drobne szczątkowe nasionka) o bardzo smacznych owocach (ciemnych granatowych - dobrze wybarwionych) i dobrej odporności na mróz (-27 °C). Przy -27 °C w ostatnich latach nic nie przemarzło.
Odporność na choroby - można śmiało powiedzieć, że prawie całkowita.

http://www.winogrona.org/index.php?title=Venus


Cieszę się z tej oceny, bo całkiem sporo się po niej spodziewam - a oczekuję pierwszego owocowania dopiero na przyszły rok. Coraz bardziej upewniam się, że warto było posadzić i nie trzeba będzie robić wykopek (przeszczepiać).


Myślę, że z tej "ligi" to lepszy jest Reliance lub Stella, a już w zupełności Vintinto


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Venus
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 13:37 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
prohomovitis napisał(a):

Myślę, że z tej "ligi" to lepszy jest Reliance lub Stella, a już w zupełności Vintinto


Też są planach, parę sadzonek Vintinto już oczekuje na przyszłoroczne sadzenie, Stellę ukorzeniałem, ale pechowo nie poszło, Reliance nigdy nie miałem i na dobrą sprawę nie wiem, czy chcę mieć. Mógłbyś w miarę dokładnie opisać walory smakowe wszystkich tych trzech odmian.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Venus
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 13:41 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 4 listopada 2016, 21:23
Posty: 280
Lokalizacja: obywatel świata
Podkarpacki napisał(a):
prohomovitis napisał(a):

Myślę, że z tej "ligi" to lepszy jest Reliance lub Stella, a już w zupełności Vintinto


Też są planach, parę sadzonek Vintinto już oczekuje na przyszłoroczne sadzenie, Stellę ukorzeniałem, ale pechowo nie poszło, Reliance nigdy nie miałem i na dobrą sprawę nie wiem, czy chcę mieć. Mógłbyś w miarę dokładnie opisać walory smakowe wszystkich tych trzech odmian.


daruj ale nie jestem kiperem i nie bedę ubierał w słowa moich subiektywnych odczuć smakowych. A juz całkowicie nie chce powielac innych zachwalających , czy uwzględnających tylko swój smak i gust.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Venus
PostNapisane: poniedziałek, 20 sierpnia 2018, 14:56 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
Słusznie, w tym miejscu zdecydowanie przesadziłem.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Venus
PostNapisane: poniedziałek, 13 czerwca 2022, 12:42 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 27 sierpnia 2018, 12:29
Posty: 137
Lokalizacja: Rzeszów
Odkurzę stary wątek, może komuś przyda się informacja o tej, niemodnej już odmianie.
Mam jeden młody krzew Venus, posadzony "w kącie" obok innych deserówek. Na początku czerwca robiłem profilaktyczny oprysk przeciwko mączniakom (3 ml Cabrio Duo na 1l wody + 0,5 ml adiuvanta silikonowego Flipper, ok. 150 ml roztworu na 1 krzew, turbina spalinowa, wieczorem, po zachodzie słońca, temperatura powietrza umiarkowana - ok. 20 st.C).
Tylko na odmianie Venus kilka liści zostało poparzonych, po kilku dniach częściowo pozasychały. Żadna inna odmiana nie zareagowała w ten sposób.


Załączniki:
Venus_po_oprysku_Cabrio_Duo.jpg
Venus_po_oprysku_Cabrio_Duo.jpg [ 107.76 KiB | Przeglądane 772 razy ]

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Venus
PostNapisane: poniedziałek, 13 czerwca 2022, 13:49 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 23 listopada 2012, 01:07
Posty: 299
Lokalizacja: Głowno
Kolega "For" w wątku "Co ją - winorośl bierze" zamieścił zdjęcie dokładnie takich samych uszkodzeń liści. Nikt tam nie pomyślał o chemii . Sprawa jest ciekawa.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Venus
PostNapisane: poniedziałek, 13 czerwca 2022, 21:13 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 27 sierpnia 2018, 12:29
Posty: 137
Lokalizacja: Rzeszów
jarekkk napisał(a):
Kolega "For" w wątku "Co ją - winorośl bierze" zamieścił zdjęcie dokładnie takich samych uszkodzeń liści. Nikt tam nie pomyślał o chemii . Sprawa jest ciekawa.

Tam dotyczyło to odmiany Concord, którą Venus ma w kilku miejscach swojego drzewka genealogicznego (również przez Ontario). Czyżby odziedziczyła wrażliwość na któryś ze składników Cabrio Duo po przodkach? W amerykańskich ulotkach ŚOR dość często pojawiała się wzmianka o fitotoksyczności dla Concorda (dotychczas nie zwracałem na to większej uwagi).

Znalazłem: Pristine is phytotoxic on ‘Concord’ and ‘Noiret’, so should not be used on these varieties. A w Pristine tak jak i w Cabrio Duo mamy piraklostrobinę.

A więc Venus (i innych potomków Concorda) nie chronimy przed prawdziwkiem za pomocą piraklostrobiny (np. Signum).

_________________
Pozdrawiam Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Venus
PostNapisane: wtorek, 14 czerwca 2022, 09:45 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 27 sierpnia 2018, 12:29
Posty: 137
Lokalizacja: Rzeszów
zniecki napisał(a):
Wykluczasz wpływ dimetomorfu?

Nie ma podstaw do wykluczenia - do tego potrzebne byłyby solidne badania. Ja tylko łączę fakty i staram się wyciągać wnioski.

Ale to, że piraklostrobina (a nawet szerzej: niektóre strobiluryny) mogą być toksyczne dla niektórych roślin jest stwierdzone.
Natrafiłem ostatnio na ciekawy artykuł na stronie Michigan State University.
Polecam.
A dla tych, którzy nie czytują Szekspira w oryginale, informacja, że Googlowy translator radzi sobie z tym tekstem zupełnie nieźle.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Venus
PostNapisane: wtorek, 14 czerwca 2022, 16:07 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
Strobiluryny są wybiórczo fitotoksyczne.
Przykładowo Amistarem nie wolno pryskać jabłoni.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO