Ktoś kiedyś wychylił się, że w V68-021 wyczuwa smak labruski to go zjechałem Ale dzisiaj go przepraszam i zwracam honory.
Faktycznie ta odmiana jak mocno dojrzeje (zwłaszcza na gronach nasłonecznionych) to nuta labruski jest wyczuwalna. Do tej pory owoce znikały mi szybko, ale w tym roku wiszą w stanie dojrzałości już od miesiąca i wraz z dużą zawartością cukru pojawił się ten posmaczek . Tym niemniej jest to dla mnie nadal jedna z najsmaczniejszych odmian deserowych.

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

[quote="Heniek"]Ktoś kiedyś wychylił się, że w V68-021 wyczuwa smak labruski to go zjechałem Ale dzisiaj go przepraszam i zwracam honory.
Faktycznie ta odmiana jak mocno dojrzeje (zwłaszcza na gronach nasłonecznionych) to nuta labruski jest wyczuwalna. Do tej pory owoce znikały mi szybko, ale w tym roku wiszą w stanie dojrzałości już od miesiąca i wraz z dużą zawartością cukru pojawił się ten posmaczek . Tym niemniej jest to dla mnie nadal jedna z najsmaczniejszych odmian deserowych

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Własnie doczytałem, że p. Bogumił Jankowski robi z tej odmiany (Cayuga)niezłe winko. Podobnie jak z odmiany De Chaunac: http://winorosl.com.pl/

Daniel

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Może to ten rok jest taki nietypowy - Berliński Czarny w zeszłym roku
miał leciutki posmak labruski a w tym roku zajeżdża dosyć silnie

_________________
pozdrawiam Roman

[quote="Heniek"]Ktoś kiedyś wychylił się, że w V68-021 wyczuwa smak labruski to go zjechałem Ale dzisiaj go przepraszam i zwracam honory.

_________________
Pozdrawiam Paweł

U mnie w tym roku też jakby leciutki posmaczek (w zeszłym roku go nie było), ale i tak dosadzam jeszcze 6 szt. bo to rzeczywiście bardzo smaczna odmiana.

_________________
Pozdrawiam.
Tomek

[quote="DW"] Takie zjawisko zachodzi również w niektórych odmianach winnych i dlatego zbiera się je przed uzyskaniem pełnej dojrzałości, np.Cayuga White. Daniel

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

Szczeże mówiąc to nie miałem szkolenia na temat smaków
Ale jedna odmiana którą mam w tym roku niesmakowała mi wybitnie
Nie czułem za bardzo posmaku truskawki czy maliny tylko jakiś perfum - dosłownie
Tak naperfumowanych jagod jeszcze nigdy w życiu nie jadłem.
Już obok niej posadziłem nową a za rok pod topór

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek

Ten rok faktycznie jest jakiś inny bo nie jestem w stanie zjeść owoców z Aldena i Berlińskiego Czarnego bo tak strasznie labruchą zajeżdzają.

Jest smaczną odmianą,ale w pełnej dojrzałości skórka oddaje lekką goryczkę. Tą samą opinię podziela mój kolega Janusz z Piaseczna,zapalony pasjonat winorośli.

Danielu, piłem wino z De Chaunac i Cayuga White u P. Bogumiła. Wina wyśmienite. W małej wsi Gradowice (15 km ode mnie) w uprawie znajduje się 200 m odmiany De Chaunac , prowadzonej w formie Kniffin i Kurtyny. Odmiana o wysokiej plenności , odporności na choroby i mróz.








Pozdrawiam. Zdzisław

Jam też Zdzich, gronkowca mi nie wstrzyknęli tylko salmonellę, ale po pierwsze - to, że to są wyśmienite wina to mało. Ktoś tu pisał na forum, że z Fredonii robił wina fenomenalne, jeszcze inna osoba robiła z czegoś tam wina genialne, a to już jednak wyższa półka.

Po drugie De Chaunac choruje na mączniaka rzekomego i to solidnie. I piszę to na bazie 6 lat uprawy tej odmiany w rejonie, gdzie ten grzybek atakuje corocznie.

pozdrawiam
Zdzich

Jestem zaskoczony , że na odmianie De Chaunac występuje mączniak rzekomy . Na winnicy w Gradowicach jeszcze nie wystąpił , może dlatego że jest położona w szczerym polu na wzniesieniu z łagodnym stokiem południowo-zachodnim . Krzewy rosną w rozstawie 3 x 3 m .A to mi zabiłeś ćwieka .









Pozdrawiam . Zdzisław

[quote="gronkowiec"]Jestem zaskoczony , że na odmianie De Chaunac występuje mączniak rzekomy . Na winnicy w Gradowicach jeszcze nie wystąpił , może dlatego że jest położona w szczerym polu na wzniesieniu z łagodnym stokiem południowo-zachodnim . Krzewy rosną w rozstawie 3 x 3 m .A to mi zabiłeś ćwieka

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

[quote="gronkowiec"]Danielu, piłem wino z De Chaunac i Cayuga White u P. Bogumiła. Wina wyśmienite. W małej wsi Gradowice (15 km ode mnie) w uprawie znajduje się 200 m odmiany De Chaunac , prowadzonej w formie Kniffin i Kurtyny. Odmiana o wysokiej plenności , odporności na choroby i mróz.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.