piotro napisał(a):
Ja również nie używałem rzadnej chemii do tej pory(przez 10 lat),ale w zeszłym roku mączniak oszczędził mi tylko Kristal,Betę i Marszałka.
Jak sam stwierdziłeś udawało Ci się przez 10 lat bez żadnych oprysków.
Ja tak napisać nie mogę, bo używałem od czasu do czasu : siarkolu, miedzianu, biochikolu, sody i gnojowicy z pokrzywa-skrzyp.
Wszystko to co wymieniłem powyżej było dopuszczalne w uprawie ekologicznej.
Moje winorośla mają się jak do tej pory dobrze i oby tak dalej.
Możesz to sprawdzić oglądając moje zdjęcia załączone do poszczególnych odmian w dziale ODMIANY.
Cytuj:
Koniec z ekologią.
Nie pryskanie niczym ,to skrajna ekologia. Nie polecam takiej.
Ekologia to nie tylko ?nie pryskanie?
Jak chcesz bez żadnego pryskania to zostaw tylko te odmiany które tego nie wymagają(wiesz już przecież jakie)
Cytuj:
Jak ja nie będe pryskał to będe musiał kupywac ze sklepu- z pewnością pryskane.Ja przynajmiej wiem czym to robiłem.
Ja osobiście wolę takie ze sklepu niż od chłopa na Morawach czy Słowacji, bo te ze sklepu to z dużej winnicy nad którą czuwa fitopatolog i mam nadzieję ,że wtedy ilość trucizny jest przynajmniej w normie.
Nie zgadzam się tylko z takimi stwierdzeniami :? nie da się uprawiać winorośli ekologicznie?
Tak jak to napisała Zuzanna w jednym z postów
i jeszcze kilka innych osób (przy innych tematach)
To jest zaprzeczenie faktom.
Takie osoby powinny napisać : ? nie potrafię uprawiać winorośli ekologicznie? i nie mącić innym w głowach ? zwłaszcza tym winogrodnikom młodym stażem i adeptom winogrodnictwa.
Uprawa ekologiczna jest trudniejsza i prawdopodobnie mniej opłacalna.
Dla amatorów-entuzjastów nie powinno to jednak być problemem.
A obszarnicy niech kombinują jak zrobić kasę - jak najmniejszym nakładem środków uprawy.(maksymalizacja zysku)
Wg.założeń Janusza portal ten miał doradzać adeptom winogrodnictwa

a nie promować obszarników.
A swoją drogą , brak jeszcze portalu dla producentów winogrodników wielkoobszarowych - takiego portalu jak np. "sadownictwo"
Mógłby się "wabić" np."winogrodnictwo i winoroślarstwo"
Może byśmy i my amatorzy czegoś się od nich dowiedzieli i nauczyli
Jak do tej pory strzegą wszystko w tajemnicy
Nawet zdjęć do działu ODMIANY nie kwapią się użyczyć
