Witajcie
Poszukuję odmiany deserowej z dużymi jagodami (nie jakieś małe groszki). Lokalizacja to kujawsko-pomorskie- okolice Bydgoszczy i Torunia. Interesowało by mnie coś co owocuje najlepiej lipiec/sierpień (choć z tego co znalazłem to dla mojej lokalizacji raczej pierwsze dwa tygodnie września).
Najwcześniej owocujące deserowe jakie znalazłem potrzebują
90-100 Super Ekstra oraz Gałachad
100-115 Argus, Waliok oraz Lija

Czy z tymi gatunkami mam jakieś szanse aby cieszyć się deserowymi winogronami przed wrześniem?
Czy mam szanse na zbiory bez tuneli/szklarni w mojej lokalizacji w sensownym terminie-sierpień?
Zna ktoś inne ultra wczesne winorośle deserowe?

Z przymrózenie oka można powiedzieć że takie wczesne odmiany są dostępne w supermarketach.
Przy Twojej lokalizacji to cudów bym nie oczekiwał.
Popytaj kolegów prawadzących winnice w okolich Bydgoszczy co tam dojrzewa i w jakim terminie.

_________________
Pozdrawiam z Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jerzy
Szkółka Winorośli "ŻarWin" nr 24/09/6149

Zgadzam się z Jerzym. Wyczytana teoria (i promocja producentów) nie zawsze sprawdza się w praktyce. Nie wszystkie ultra są ultra a wczesne - wczesne . Lija nie jest wcale taka wczesna, u mnie (w lepszej niż u Ciebie lokalizacji i do tego przy południowej ścianie) dojrzewała we wrześniu i do tego lubił ją mączniak prawdziwy. Super Ekstra owszem bardzo wczesna, duże owoce, fajne grona, warta zasadzenia, ale... tyć aromatu jej brakuje. Gałachad smakowo ok i wczesny jest (nie wiem do końca czy będzie stabilny, bo owocował u mnie pierwszy raz). Aloszenkin to u mnie "wczesny wół roboczy". Jest bardzo wczesny i bardzo plenny, duże grona, ale średnie owoce, no i trzeba czasami prysnąć. U mnie i tak najlepiej w prawie wszystkich kategoriach (także wczesności) sprawdza się Galanth, ale Twoich kryteriów nie spełni, bo ma tylko "średnie" owoce. Niektórzy na forum za najwcześniejszą mają Olimpię (jeszcze nie uprawiam). Może o innych coś więcej Ci jeszcze podpowiedzą koledzy, którzy je uprawiają. Chcesz mieć wczesnie owoce to musisz chyba postawić szklarnie, ewentualnie wykorzystać południową ścianę. No i nie wierz za bardzo w tą "ultra wczesność"

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Najwcześniejszy z moich odmian jest Garold. Potem z wymienionych w kolejności Gałachad, Superekstra i Waliok. Bardzo wczesne u mnie jeszcze to np Podarok Nieswietaja, Dostojnyj, Prima Ukrainy, Pamięci Ucziciela, Czarana Wiśnia, Zlato, Piesnia, Witania, JHD, Wostorg BV itd. Aloszenkin jak kto woli. Jest wczesny ale chorowity. Drobne jagody, prosty smak ale bardzo duże grona. Wszystko jest kwestią gustu ja akurat tego ostatniego wywaliłem.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

Nikt nie wspomniał o tawrii.

Ahoj. Piotrek

sa ultarwczesne wiogrona .Na uwage wedlug mnie zasluguja odmiany Kuzmina ktory zajmowal sie kreowaniem w latach -30 tych odmian pod katem wczesnosci dojrzewania i odpornosci na mroz. Jego odmiany to Jubilejnyj Novgoroda i Kuzminski Sinni
uwazam ,ze te odmiany bardziej nadaja sie na deserowe niz wino .Jubileyj Novgoroda ma atrakcyjne duze owoce ,aromatyczne bez posmakow labruska ,ale gdy zrobi sie wino wychodzi labruska
Kuzminski u mnie wybarwia sie juz w Lipcu.


http://www.winorosl.pl/opisy-odmian-win ... ut=default

http://www.vynmedis.lt/vynuoges/deserti ... novgoroda/

http://www.winogrona.org/index.php?titl ... _Nowgoroda

Ja najwcześniej zajadam się winogronami odmiany Reform. Jest to raczej odmiana o zastosowaniu ogólnym niż deserowa, ale jak się już skończy jagoda kamczacka, świdośliwa, a na borówkę amerykańska trzeba jeszcze poczekać, winogrona Reform można już zajadać. Trzeba tylko zdążyć przed osami, szerszeniami i całą resztą.

Zdjęcie z 17 sierpnia 2016 roku.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

Z ultra wczesnych jest jeszcze Rombik i Szarada UA, tylko z dostępnością może być problem.

Z tego co pamiętam to Zdzicholo oprócz Gałachada i Walioka posiada kilka ciekawych i godnych polecenia odmian ultra wczesnych takich jak: Etałłon, Pamięci uczitiela oraz np. b. smaczny Rozmus ale ten moim zdaniem tylko pod folię. Wesołych Świąt.

_________________
http://www.winogrona.org/index.php?title=Trestan
http://www.winogrona.org/images/8/8c/Po ... %80%A6.pdf
https://youtu.be/U9OuWYS3kVI

Proszę nie zapominać o KATALONI , moim skromnym zdaniem odmiana ta zasługuje na wielką uwagę . Śmie stwierdzić ,iż będzie to jedna z czołowych ultra wczesnych ciemnych odmian. Jeżeli chodzi o Walioka jest to jedna z najlepszych jasnych odmian wczesnej pory dojrzewania ( u mnie w gruncie dojrzewa około 105 dni ,późniejsza trochę od Rozmusa( 100 dni) . Na dzien obecny jedną z najlepszych jasnych ultra do bardzo wczesnych odmian jest Prima Ukrainy -niesamowity muszkat ,bardzo wysoka odporność na choroby ( ciekawym ewenementem tej odmiany jest to ,iż dojrzałe owoce tej odmiany pachną limonką ). Bardzo ciekawą odmianą bardzo wczesną jest Złato .
Stasiu ,a dlaczego Rozmusa dałbyś do foliaka ? co z nim nie tak ? Miałem dwa owocowania i nie zauważyłem u tej odmiany jakiej większej podatności na choroby ,wręcz przeciwnie, całkiem przyzwoicie odporna na mączniaki bynajmniej w moim siedlisku. Bardzo smaczna odmiana z bardzo dobrym muszkatem ,w dodatku bardzo wczesna i plenna ( jeżeli u kogoś z kolegów też owocował prosiłbym o swoje opinie o walorach smakowych tej odmiany). Mam wiele ultra i bardzo wczesnych nowych odmian lecz się o nich nie wypowiem z racji ,iż mi jeszcze nie owocowały lub też były malutkie próbki a w tak kontrowersyjnym sezonie jaki był poprzedni rok nie będę opisywał danych odmian ,gdyż mogły by być to mocno nie miarodajne opisy.
Pozdrawiam Jacek.

Jeżeli chodzi o Rozmus, to jest to odmiana z walorami jakie opisałeś dlatego ją poleciłem. Napisałem, że nadaje się do uprawy pod folią z ostrożności gdyż wytrzymuje temperatury tylko do -21 st. C (niektórzy podają nawet -19-21 st. C), i przy widocznym na forum trendzie do nieokrywania krzaków winorośli na zimę chciałem podać przy okazji swoje zdanie. Oczywiście, ci którzy okrywają krzewy na zimę tacy jak Ty i ja mogą go uprawiać także w gruncie. Zaobserwowałem, że ci, którzy chwalą się tym, że nie okopują krzewów na zimę i mają jeszcze różne rewelacje w uprawie (takie jak ostatnio omawiany problem bezmyślnego uprawiania winorośli ma dachu budynku i głupie porady na ten i inne tematy przez osobniki typu s....i, zB, czy j....11) są wszędobylscy i krzykliwi oraz niezwykle krytykanccy ale zawsze do czasu i nigdy nie opublikowali ani nie pochwalili się jakimikolwiek osiągnięciami chociażby np. w rankingach, wprawdzie w chwili słabości od czasu do czasu napiszą przez przypadek i niedopatrzenie, że Wam to się chociaż coś urodziło a ja nie miałem plonów nawet na spróbowanie. Ale oni sami uważają siebie za specjalistów a innych za amatorów uprawy jarzyn i pomidorów.
Ale mniejsza o to i o nich.
Trzeba trzymać się swoich zasad i robić swoje, nie oglądać się na tych wiecznych krytykantów i jakieś zawalidrogi.
Twoje uwagi są zawsze merytoryczne i jak widzę robisz postępy, dlatego chciałbym Ci pogratulować ostatniego osiągnięcia a wiec zarejestrowania szkółki.
Pozdrawiam wszystkich: Staszek

_________________
http://www.winogrona.org/index.php?title=Trestan
http://www.winogrona.org/images/8/8c/Po ... %80%A6.pdf
https://youtu.be/U9OuWYS3kVI

Tak się składa że uprawiam ją pod folią i po dwóch owocowaniach wypada słabo.To jedna z moich najdroższych odmian i ją najbardziej też jestem rozczarowany.Żle się zapyla,grona i jagody dużo mniejsze niż w opisach.Spróbuję jeszcze w gruncie,może będzie lepiej .Ogólnie odmiany Zagorulki są u mnie do bani.Chorowite,podatne na choroby,niska mrozoodporność.Jedyna zaleta to smak.

Andrzeju ,więc jak to jest z małą presją chorób pod osłonami -czegoś tu nie rozumiem . Skoro u mnie w gruncie Rozmus jest odmianą przyzwoicie odporną (przy dwóch profilaktycznych zabiegach ) tym bardziej w tak paskudnym roku jak poprzedni nie złapał jakichś większych infekcji ,a u ciebie w foliaku gdzie występuje mała presja chorób ta i inne odmiany Zagorulko chorują i są chorowite jak piszesz -to czegoś tu nie rozumiem ( po prostu jedno przeczy drugiemu , sam mam mały foliak więc wiem jak to wygląda od środka-bez urazy ale....)
Pozdrawiam Jacek.

Zależy jakich chorób.Rzekomego pod osłonami nie ma,gorzej z prawdziwym.O odmianach Zagorulki pisałem ogólnie bez rozdrabniania się na poszczególne przypadki.W porównaniu do innych moich odmian są kapryśne i himeryczne.Takie mam doświadczenia,nie wykluczam że w innych warunkach zachowują się inaczej.Tak dla przykładu Liwia i Sofia słabiutko pod folią.Tak jakby wyższa temperatura im nie służyła.W gruncie lepiej tyle tylko że słabo drewnieją i mrozoodporność niższa.

Mam taka tezę, wrażenia i obserwacje, że pewne różnice mocno zależą od siedliska (ale to chyba oczywiste?!). Może po prostu pewne odmiany w jakiś określonych warunkach dobrze się sprawują a w innych sprawują się znacznie gorzej? Może trochę jest tak jak z ludźmi, że w danej temperaturze jednemu ciepło a drugiemu ciągle zimno... Czasami deprecjonujemy umiejętności i postępowaniu winogrodnika a problem leży w odmianie i jej niedostosowaniu do siedliska. Jeden zachwala a drugi w tym samym czasie tą samą odmianę wykopuje i to nie z powodu gustu smakowego. Mam już zaobserwowane miejsca gdzie inaczej moje odmiany rosną i zacząłem już obserwować temat troszkę bardziej analitycznie.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek