Witam

U mnie bez okrywania dobrze poradził sobie Alden przy ścianie. W polu jednoroczne sadzonki Solaris leprze od Hibernala.
Rondo jakieś 5-10cm pod ziemią i nie wszystkie pąki wybijają.
Kristaly - rusza jako ostatnia, mam nadzieję, że skutecznie - drugi rok, może będzie jakieś grono.
Przed tarasem miałem Pannonię, trzeci rok by jej szło, przyciąłem na głowę, okryłem, ale chyba bez śniegu nie dała rady.

Pozdrawiam
Rafał

Arkadia znowu zaczyna "od gruntu" chyba czas się pożegnać, na Medinie nie startuje ok 30% pąków, reszta o.k.

Właśnie wróciłem z winnicy, mam 15 krzewów arkadii, łozy były przez zimę przysypane ziemią, fakt że dość płytko jakieś 10cm, i nawet takie średnicy 2,3cm nie dają znaku życia. Na te 15 krzewów znalazłem dziś 2 słownie DWA pąki które startują.

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Arkadia nie przeszła u mnie testu wytrzymałości na przemarzanie bez okrywania.
Wszystkie krzewy 20szt. zrobiłem kopczyki na wysokość 30-35 cm, i tu wszystko jest ok.
Pozostawiona łoza owoconośna bez okrycia pąki przemarzły.
Liczę tylko że z tych pąków co pod kopcem będę miał coś do zjedzenia, a na jesieni trzeba będzie się bardziej postarać.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Też zostawiłam 2 łozy Arkadii do testu nie okryte. Były bardzo grube i rosły pionowo do góry przyczepiając się wąsami do rury na ścianie domu. Tak je zostawiłam. Było -23 obie pięknie startują.

Ściana z pewnością grzana, bo dom nie docieplony.

Arkadi mi jest szkoda, mogłem jesienią być bardziej ostrożny i nie eksperymentować.
Niezależy mi wcale na ; caskade i Agacie Dońskim, to akurat one na długości 1,5m mają piękne odrosty i liście . Tego gatunku nie ruszają żadne mrozy. Owocują bez okrywania.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

U mnie nie okrywana Kristaly też dała radę , ale nie wszystkie pąki równo wystartowały.

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297

Też już dawno doszedłem do takich spostrzeżeń. Może najwyższy czas to zmienić ? U mnie tej zimy temperatury poniżej 30 C , a nieokrywany Gołubok , jak co roku bez strat.

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297

potwierdzam - u mnie też bez strat- Gołubok ma mrozoodpornośc podobną jak swenson red czy leon millot, u mnie na szczęście nie jest tak źle jak si ę zapowiadało z czasem zaczęły strtować pąki nawet na nieokrywanym cabernet cortis -duży plus dla tej odmainy, zadowolony jestem również z Muscaris przetrwało 50-60% pąków nieokrywanych natomiast zawiódł np. Dornfelder -odbija od granicy śniegu ( to co było pod śniegiem przetrwało).

_________________
pozdrawiam Marek

U mnie ruszyły wszystkie pąki z łozy wystającej ponad kopczyk V25/20 z krzaka sadzonego jesienią 2010. Miła niespodzianka
Za to okrywana ziemią Kodrianka nie daje na razie znaku życia.

_________________
mów mi Małgorzato

Chyba już można coś napisać na temat skutków zimy, a więc:
najniższa temperatura zanotowana w winnicy to -28,3C, praktycznie totalnie bez śniegu, winniczka na płaskim terenie jedynie od Płn. obsadzona tujami, niezbyt szczelne, ogólnie teren gdzie piźd . . . jak w kieleckim na przystanku PKS, wszystko nieokrywane z wyjątkiem Arkadii której łozy przysypane były ziemią na ok 15cm.

- Nero posadzony 2007, umarł w 100%
- Arkadia z 2010 umarła w 100%
- Bianca nasadzenia 2007 i 2008 startuje około 30-40% pąków
- Hibernal z 2008 startuje około 40% na niektórych krzewach 50% - 60%
- Muszkat Odeskji z 2007 bardzo różnie nawet na krzewach sąsiednich potrafi być na jednym 10% a na drugim 70-80%
- Iza z 2008 żyje w 100%
- Seyval Blanc, Sibera, Aurora, Festivee, Alden to wszystko z 2008 startują w 90-95%, sporadycznie pąki na końcach cienkich łoz które po prostu przemarzły w całości nie startują, gdybym to ciął krócej a nie z zapasem na wszelki wypadek to przeżywalnośc można by określić jako 100%.
- MF z 2008 przeżywalność 100%

W tym roku wykarczowałem Rondo z uwagi na choroby i totalną umieralność w zimie.

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Krzewy nie okrywane, posadzone wiosną 2011r.
Zdjęcia w zasadzie mówią same za siebie.
Solaris, trudno to określić ale wystartowało przynajmniej 70%.

Regent, mogę tylko stwierdzić, że wszystkie krzewy przeżyły i w większości przypadków startują od dołu.

Gewürztraminer, jestem zadowolony bo pomimo, że nie liczyłem na wiele to wypadł lepiej od Regenta.

Pinot Gris, w większości startuje od dołu ale jest też trochę żywych pąków.

Wychodzi na to, że te -26 stopni które widziałem mogą być realne.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

No , to dodam jeszcze że wszystkie nie okrywane odmiany przeżyły i mają się dobrze. A są to:
- Alden
- Alwood
- Aurora
- Baltica
- Bianca ( ok 60- 70% pąków )
- Cascade
- Edelweiss
- Festivee
- Gołubok
- Hibernal ( kontrolnie )
- Ilczewskij
- Iza
- Izabella
- Kleiner Burgunder
- Kristaly
- LM
- MF
- MO
- Marquette
- Medina ( najgorzej 50% - jedynie sporadyczne kwiatostany )
- NN ( na wino od Zdzisława )
- Ontario
- Peage
- RDN
- Schojner
- Seneca
- SR
- Muscat Bleu
- Wynosliwyj

Pozdrawiam.
Mariusz.

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297

U mnie zeszłoroczne nasadzenia, z ostatniego pąka wystającego ponad kopczyk, na pewno ruszyły, Wiktoria, Regina, Alden, Timur, Karmakod i Prim.

W moim rejonie nie ma rekordów minusowych temperatur, ale za to nie było całą zimę śniegu.

Jak na tak młode nasadzenia to jestem zadowolony z przeżycia nieokrytych pąków. Może w przyszłości starsze grubsze łozy też dają radę bez okrycia

Witam,u mnie na pergoli świetnie przetrzymały -27 stopni 3-letnie: Mars,Kamienskij i Anastasja,ta ostatnia cała pokryta pąkami kwiatowymi.Jeśli wierzyć R.Piątkowi skad pochodzi to grona moga osiągnąć wagę 1kg, może być z niej niezły hicior.Pod cienka warstwą ziemi dobrze przetrwały:Lekhagy Mezes i Vanessa.Niestety kolejny raz w gruncie nie daje rady V52/24 mimo grubej warstwy ziemi i śniegu wybija z najniższego oczka.