kuneg napisał(a):
Lepsze i gorsze wersje, to często wina warunków uprawy, więc słusznie, że sprawdzasz swoją Arkadię.
Mam ewidentny przykład w tym roku na bezproblemowej Kristaly i "zawsze dojrzewającej": lekki, ale długotrwały niedobór potasu + lekkie przeciążenie + kiepska aura we wrześniu = kiepskie parametry na koniec września... a gdzie indziej przekroczyły 20 brix.
To swoją drogą. Mało tego, spore różnice mogą wystąpić na krzewach tego tej samej odmiany posadzonych w różny sposób, 20m od siebie, wydawałoby się podobnych warunkach. Mam takie dwa Timury. Jeden posadzony dość płytko na "wygwizdowie" w pośpiesznie wykonanym dołeczku, drugi głęboko w dobrze zaprawionym dołku, na osłoniętym poletku. Niektórzy nie wierzyli że to ta sama odmiana. Owoce różniły się nie tylko smakiem, ale i wyglądem.
W odróżnieniu od warunków uprawy gdzie reaguje cały krzew, mutacja może się ujawnić tylko na jednej latorośli, gdzie liście lub owoce różnią się nieco od pozostałych na tym samym krzewie. Sadzonka zrobiona z takiego pędu powtórzy jego cechy.
Zamiast losowo wysiewać tysiące nasionek i czekać latami na pierwsze owoce(często gorsze), można wyszukiwać i mnożyć latorośle różniące się owocami(na plus) od pozostałych na krzewie. Trochę łatwiejsza i szybsza metoda niż zapylanie i wysiewanie nasion. W sam raz dla spostrzegawczych amatorów.
"Winorośl jest mniej stabilna genetycznie niż większość znanych roślin uprawnych i od czasu do czasu nawet w przypadku rozmnażania wegetatywnego pojawia się zmutowany krzew, różniący się pewnymi cechami od winorośli macierzystej. Mutacja może dotyczyć całego krzewu, często jednak objawia się tylko na pojedynczym ramieniu lub pędzie wyrosłym z jednego zmutowanego oczka. Klasycznym przykładem owego ?chimeryzmu" są dosyć częste mutacje pinota (genetycznie jest to jedna odmiana występująca w wariancie noir, gris i blanc), gdy na poszczególnych pędach jednego krzewu pojawiają się grona różnego koloru.
Takie kaprysy chromosomów, jeśli tylko nie służą osiągnięciu ewolucyjnej przewagi, są w naturze stosunkowo szybko eliminowane, bowiem siewki wyrosłe z nasion z reguły ich nie dziedziczą. Co innego w uprawie ? jeśli mutacja jest korzystna z punktu widzenia winogrodnika, to może on te zmiany utrwalić w przyszłych pokoleniach, mnożąc wegetatywne sadzonki ze zmutowanej siewki lub pojedynczej gałązki, która objawiła takie pożądane cechy"