Zależy o jakim Talizmanie mówimy. Mój Talizman ma duże owoce, czasami prawie jak piłeczki pingpongowe, więc gdzie tam Isabelli do niego. Nigdy też nie był beznasienny. Faktem jest że małe pestki nie przeszkadzają specjalnie w jedzeniu ale pestki jak najbardziej występują.
W mojej lokalizacji dojrzewa bez problemu, w tym roku zresztą wyjątkowo wcześnie bo od jakichś dwu tygodni jest już jedzony i obecnie w zasadzie już zjedzony. Pewnie dlatego że osypał nieco kwiatostany i gronka miał przestrzelone ale jak w takim gronie jest 10 jagódek po 15g to i tak jest co jeść. Osypanie kwiatostanów kładę nie na karb złego zapylania (bo zazwyczaj zapyla się bardzo dobrze), tylko na upalną pogodę podczas kwitnienia.
Co do smaku to jest prosty, słodki, ale smaczny. Generalnie jestem z niego zadowolony, bo zazwyczaj dojrzewa właśnie nieco później i może nawet do końca października powisieć bo nie atakują go osy, odporny na szarą pleśń i nie pęka.
W tym roku miał kilkanaście gron po jakieś 100...150g, miałem redukować ale jak zobaczyłem co zostało po kwitnieniu to zostawiłem wszystko, no i całkiem ładnie się wypełniły dużymi wyrównanymi jagodami.
Wczoraj właśnie dosadziłem na działce kilkanaście nowych sadzonek w tym dwa Talizmany.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/

Przesadziłem dwa krzewy ze szpaleru na południową ścianę, jeden z nich nie "przeżył", za to drugi rośnie bardzo ładnie, grona są w tym roku delikatnie przestrzelone ale jagody prawidłowo zapylone są dojrzałe i nie są kwaśne. Być może tegoroczne upalne lato pozwoliło ładnie dojrzeć Talizmanowi, ale to zweryfikuję w przyszłym roku. Wg mnie na pewno nie jest odmianą wczesną. Aha, dodam jeszcze, że na szpalerze nie dojrzewał i miał skłonności do łapania m.prawdziwego.

_________________
http://www.winnica-indra.pl
Krzysiek z Podkarpacia, RADYMNO

Fajna dyskusja, w której każdy ma trochę racji . Trzeba zacząć od tego, że Talizman (każdy) jest obcopylny. Jagody zapylone są ogromne i zawsze mają nasiona. Jagody niezapylone są wielkości jagód np Isabelli i są beznasienne. Beznasienność małych jagód jest wyłącznie skutkiem braku zapylenia. Moje Talizmany niestety prawie zawsze maja więcej jagód niezapylonych niż zapylonych. W tym roku ogólnie jednak wypadają nie najgorzej. Muszą trochę dłużej powisieć, żeby "słodkość" zrównoważyła początkowy dość silny kwaśny smak. U mnie już się tak dzieje.
Grona lepiej i gorzej zapylone

_________________
****

Piotrze,bardzo mądre spostrzeżenie,sam to sprawdziłem po twoim poście na niektórych moich odmianach z dużymi jagodami,jest identycznie,pomimo tego że przypuszczam nie są obco pylne.
Pozdrawiam
Georg

Tak miałem na Krasotce w zeszłym roku. 5 gronek z małymi owocami i wszystkie prawie bezpestkowe. W tym roku już niestety normalnie czyli duże owoce z pestkami
http://4.bp.blogspot.com/-69_aNAPBSdA/U_WubUX2qQI/AAAAAAAACiw/MqUfdQ02lR8/s1600/krasotka.jpg

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/

Piotrze

W takim razie jaki zapylacz do sąsiedztwa dla Talizmana? A przy okazji, czy Podarok Zaporożu "ma tak samo" jak Talizman? Trzeci rok i dużo grochu, siekierka leży już pobliżu

_________________
http://www.winnica-indra.pl
Krzysiek z Podkarpacia, RADYMNO

U mnie Talizman zapylił się przyzwoicie. Na jednym krzewie znalazłem tylko jedną jagodę ok. 16 mm, reszta sporo większe. Rośnie jako pierwszy z brzegu w szpalerze. W bezpośrednim sąsiedztwie ma obcopylny Podarok Zaporożu, dalej Kristaly, FVR 7-9 i Wiktoria 5 - też obcopylna. W następnym szpalerze ma za plecami Schuylera, V68-021, Kristaly i Wostorg Idealnyj

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

Myślę, że zapylacz, zapylaczem, ale przede wszystkim to panujące w okresie kwitnienia warunki atmosferyczne mają decydujący wpływ na skuteczność zapylenia odmian obcopylnych.

_________________
****

Mój Talizman równiez jest kwaśny (na dzień dzisiejszy nawet najmniejsze jagody na gronie są kwaskowe), a porównując go do Isabelli, która rośnie 2m obok to faktycznie wygląda jakby miała większe jagody (nie wspominając o liściach jak te z rabarbaru).

Talizman:


Isabella:

_________________
Fitopatologia http://www.zor.zut.edu.pl/Skrypt-web/Wprowadzenie.html
Od dzisiaj dezynfekuję sekator po cięciu każdej rośliny (izopropanolem 70% lub denaturatem) oraz stosuję co najmniej 2 ŚOR aby zapobiec uodpornianiu się patogena.
Pozdrawiam / Łukasz

Łukasz, miałem Talizmana i wywaliłem. Szkoda czasu czekać aż dojrzeje. Jagody duże, ale to nie wszystko. Posadź coś wczesnego, a będziesz zadowolony.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

10 lat temu posadziłem Talizmana przy trejażu. Przez 6 lat okrywałem na zimę. Owocował 3 razy a raz nawet dojrzał dobrze. Raz go nawet sztucznie zapylałem. Zawsze jednak miał sporo drobnych jagód. Przez ostatnie 4 lata już nie okrywany owocował tylko raz. W tym roku gdyby nie majowy przymrozek to miałby pewnie owoce ? Ale z pąków zapasowych nie zaowocował w tym roku?!
Podatny na mączniaka prawdziwego bardziej niż Wiktoria 5 . Wiktoria w tym roku ma dużo gron z pąków zapasowych
U mnie rośnie na ciężkiej glebie, może na piaszczystej w cieplejszym siedlisku Talizman radzi sobie lepiej

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Powiedzmy, że na Talismana nie narzekam - wiadomo, jest późnawy, ale dobrze mieć co skubnąć w czasie jesiennych prac, a wtedy jest już smaczny

_________________
pozdrawiam Roman

Ja Talizmana trzymam jeszcze przez sentyment, bo to była pierwsza moja wielkoowocowa deserówka ze wschodu.
8-10 lat temu opinie na tym forum o tej odmianie to same ahy i ohy, miała być odmianą dla całej Polski?
Gdy RM napisał .że to jedynie odmiana pod osłony, to chciano go niemalże zlinczować na forum
Zdjęcia gron Bogdana Pawlija ze Lwowa które do dzisiaj wiszą na wiki http://www.winogrona.org/index.php?titl ... -_Lwow.jpg obiecywały baaaardzo wiele
Nikt jeszcze w Polsce nie wyhodował takich gron tej odmiany w gruncie?
A może to były zdjęcia gron Talizmana z pod folii lub szklarni ?, albo faszerowane hormonami wzrostu?, albo to nie ta strefa klimatyczna dla tej odmiany?
Pod osłonami u mnie to wszystko rośnie bujnie i owocuje,że hej!!!

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Ja z Talizmana jestem zadowolony, nieźle się zapyla, choć grona nie są wielkie, odporny i wszystkim smakuje, osy go nie masakrują.

Wczoraj przed zapowiadanym większym przymrozkiem zebrałem resztki Talismana i Ałtaja - dla mnie te dwie odmiany wyglądają i smakują jednakowo i są nie do rozróżnienia. Dzisiaj zrobiłem parę fotek, mając też na uwadze rozpoczętą dyskusję w wątku choroby-i-szkodniki/winorosl-wypuszcz-a-jakby-kielki-co-to-za-choroba-t6133-30.html#p92201

_________________
pozdrawiam Roman