Teraz jest czwartek, 12 czerwca 2025, 08:21

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 134 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Swenson Red
PostNapisane: środa, 7 września 2016, 20:55 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 28 stycznia 2014, 12:13
Posty: 2170
Lokalizacja: Poznań-Drawsko Pomorskie
Nie bawiąc się w % objetościowe, wagowe i aptekę można przyjąć, że do nastawu, który ma 5% alkoholu trzeba dodać 200ml/litr czyli na 20 litrów 4 litry 70% brendy. Da nam to ok 20%.

-- środa, 7 września 2016, 21:55 --

Tylko czy to SR, bo coś wcześnie Ci dojrzał.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Swenson Red
PostNapisane: czwartek, 8 września 2016, 19:57 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): środa, 31 sierpnia 2016, 14:34
Posty: 30
Lokalizacja: Ostrołęka
Z zdjęć na tym forum oraz opisu odmiany tutaj znalezionej stwierdzam że to sr. Dojzewanie to kwestia warunków. Południowa ściana oraz woda z okapu daje wiele. Nawet ciemniejszy kolor ściany to parę stopni nabije więcej. Dziś zacząłem do tego moszczu i...oż k... By się nie denerwować. Wszystko do wylania. Pojawiła się na nim pleśń... Chodziło ładnie ale... Z wrażenia mi drożdże wykitowaly i lipa.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Swenson Red
PostNapisane: niedziela, 25 września 2016, 15:46 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
Faktycznie pod względem ogólnych walorów smakowych Swenson Red bije Izabellę, Lidię, Alwooda, Ontario, Batha i inne typowo glutowate altanówki na głowę, zwłaszcza gdy osiągnie pełną dojrzałość. (choć np. znacznie nowsza odmiana "płotowo-stodołowa" Fabel w niczym mu, przynajmniej moim zdaniem, pod tym względem nie ustępuje, również ma bardzo dobrze wyważony stosunek cukrów do kwasów przy lekkim aromacie typu labrusca, pomijając konsystencję miąższu, który jest w tym wypadku typowo soczysty, a zatem dużo mniej zwięzły niż u SR - ale co tam kto woli; do tego dochodzi znacznie słabszy wzrost i nieporównanie większa odporność na choroby, a zatem dodatkowe bardzo ważne zalety).
Osobiście miałem również początkowo Swensona R. za bardzo dobrą odmianę, ale niestety po kilku latach co najmniej poprawnego spisywania się stał się w mojej lokalizacji dość problematyczny w uprawie z uwagi na swoją znaczną chorowitość (mrz),która uwidacznia się szczególnie w wilgotne lata, jak to tegoroczne.
Przy niekorzystnym przebiegu pogody na profilaktycznych opryskach raczej się nie obędzie, jako że choroba ma tendencje do nawrotów, jak to już sygnalizowali przedmówcy. Co gorsza, odmiana ta odpowiednio nie dopilnowana staje się u mnie z miejsca trudno wybarwialna, tym samym zachodzi duży problem z osiągnięciem należytej dojrzałości owoców (a także, w przypadku wyjątkowo dużego porażenia, i drewnieniem łozy), które w tracą w takiej sytuacji dramatycznie na smaku. Tymczasem taka np. V 68-021 nawet jeśli -odpukać - zostanie dość poważnie zainfekowana mrz, to jednak sobie jakoś radzi i owoce dojrzewają w zasadzie normalnie, bez większej zwłoki i szkody dla smaku, który jest dla mnie notabene wyraźnie lepszy, mimo gorzkawej skórki.
Z tych powodów stawiam własnie na nią, pomimo dużo mniejszej plenności i wytrzymałości ma mróz (bo mimo wszystko jakieś -26oC wytrzyma, co jest wartością w sumie zadowalającą, biorąc pod uwagę przebieg ostatnich przeciętnych zim).
SR z pewnym żalem, ale jednak muszę chyba się pozbyć, tym bardziej, że zdążyłem zaobserwować, że podobnie problematycznie spisuje się w całej mojej okolic.
Ma się rozumieć w innych, korzystniejszych lokalizacjach wypada się on zapewne znacznie lepiej, ale pancerną altanówką w żadnym razie to nie jest.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Swenson Red
PostNapisane: niedziela, 25 września 2016, 19:21 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7005
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Swenson Red to moim zdaniem najlepsza odmiana z kolekcji hodowli Elmera Swensona.
U mnie rośnie już kilkanaście lat przy studni ,więc siłą rzeczy nigdy nie była jeszcze niczym pryskana :D


Załączniki:
Komentarz: SR-24/09/2016
SR.JPG
SR.JPG [ 105.18 KiB | Przeglądane 1943 razy ]

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Swenson Red
PostNapisane: niedziela, 25 września 2016, 19:52 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Zebrałem dzisiaj Muscarisa, bo szara się zaczęła do niego dobierać a przy okazji objadłem się Swensonem (ściana) i podobnie jak Zbyszek uważam, że to najlepsza ze znanych mi selekcji Elmera Swensona.

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Swenson Red
PostNapisane: niedziela, 25 września 2016, 21:39 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 13 maja 2005, 01:00
Posty: 844
Lokalizacja: Tarnów
mój 11 letni krzew swenson red daje 20-30kg plony i wszystko dojrzewa - wybarwione i smaczne :)

_________________
pozdrawiam Marek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Swenson Red
PostNapisane: poniedziałek, 26 września 2016, 00:38 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 5 kwietnia 2010, 19:38
Posty: 1027
Lokalizacja: Okolice Jasła
Moje sześcioletnie krzewy obciążyłem od 5 do 8 kg. i przy ciężkiej glebie nie wszystkie dają radę z wybarwianiem i dojrzewaniem jagód,ale pomimo nie pełnego wybarwienia owoce są jadalne.
Część liści jeszcze dokarmia grona więc jest szansa ,że dojrzewanie będzie postępować.... :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Swenson Red
PostNapisane: poniedziałek, 26 września 2016, 20:52 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
Z ostatniego wpisu (jano) wnioskuję, że najwyraźniej przeciążyłem swego SR, i to jest dodatkowa przyczyna, poza dość znacznym porażeniem liści mrz., tak opieszałego wybarwiania się jagód w tym roku. Owszem te kiepsko wybarwione również i u mnie dadzą się zjeść, ale to zdecydowanie nie to - właściwie wybarwiony Swenson R. to naprawdę smaczna odmiana, zwłaszcza na sam koniec sezonu, jest co pochrupać w październiku.
Być może niekorzystnie wpływa tu jeszcze i wspomniana ciężka ziemia (mam taką samą), a zdążyłem zaobserwować podobną tendencję na podobnych stanowiskach w bliskiej okolicy.
Tak czy owak, skoro SR został wzięty z miejsca w obronę, i to przez tak doświadczonych i obytych w temacie winogrodników, dam mu jeszcze szansę wykazania w przyszłym roku, przykładając się staranniej do uprawy.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Swenson Red
PostNapisane: wtorek, 27 września 2016, 09:52 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): sobota, 3 września 2016, 11:31
Posty: 101
Lokalizacja: KRAKÓW
Nie wiem jak to się stało, ale ja nie mam jeszcze Swenson Red !!!! Tak wychwalacie, że chyba nadszedł czas, tym bardziej , że buduje się pergola o długości 10 metrów i szerokości 2 metrów, byłoby czym pokryć "dach". Ale czy faktycznie tak obficie plonuje i jest aż tak odporna na mączniaki ?? - pergola będzie stać w pełnym słońcu osłonięta ze wszystkich stron ( na patio)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Swenson Red
PostNapisane: sobota, 8 października 2016, 21:04 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
Plenna to ona bezsprzecznie jest, choć w przeciętnych latach większość gron jest bardziej lub mniej przestrzelona, ale w sumie z tym akurat mankamentem można się pogodzić. Zresztą Swenson prowadzony w odpowiednio dużych, przestrzennych formach zawiązuje wyraźnie ładniejsze i lepiej wypełnione grona, można też (z dobrym skutkiem) stosować uszczykiwanie wierzchołków płodnych latorośli tuż przed kwitnieniem.
Co do odporności na choroby, to będę się upierał przy swoim, tzn. że jest on stosunkowo podatny na mrz., jak to zresztą stoi w oficjalnych opisach.
Takie odmiany jak Isabella, Lidia, Bath, Ontario czy Alwood są zdecydowanie odporniejsze, w przypadku np. dwóch ostatnich jakakolwiek ochrona chemiczna jest w zasadzie zbędna, ale jakość i smak owoców zdecydowanie (w porównaniu do Swensona R.) drugoligowy.
Ja bym radził sadzić, ale na dobrze nasłonecznionym, a poza tym przewiewnym i nie nadmiernie wilgotnym stanowisku.

-- sobota, 8 października 2016, 21:40 --

Czuję się w obowiązku doprecyzować moje wcześniejsze uwagi na temat SR, bo ktoś mógłby jeszcze odnieść mimowolne wrażenie, że próbuję jakoś deprecjonować tę odmianę.
Skłoniła mnie do tego dzisiejsza degustacja owoców SR w zaniedbanym ogródku sąsiada. Był to najsmaczniejszy SR, jakiego miałem możność w ogóle próbować (a było tych degustacji naprawdę niemało). Pod względem smaku, a nawet konsystencji miąższu taki np. Arocznyj nie może moim zdaniem z SR równać, choć to teoretycznie wyższa liga. Ale jest jeden warunek - jagody muszą być bardzo dobrze wybarwione. Te były akurat własnie takie, intensywnie czerwone (purpurowe) z odcieniem fioletu. Smak naprawdę dobry, a nawet bardzo dobry, taki mniej więcej jako go określił "sajko". Bardzo miłe podsumowanie całego sezonu winoroślowego.
Niemniej uderzyła mnie jedna rzecz: na dość cherlawym 5-6 letnim krzewie było łącznie raptem 10 niewielkich gron, nie wiem dlaczego nie znalazły dotąd swoich amatorów. Owa cherlawość krzewu jest, jak sądzę, skutkiem tego, że posadzono go w bardzo ciężkiej, prawie że podmokłej glebie. Mimo wszystko dotąd jakoś żyje, choć praktycznie nie chce rosnąć. Opanowany również przez mrz., ale w mniejszym stopniu niż u mnie.
Wysnuwam z tego konkretne wnioski praktyczne odnośnie uprawy tej odmiany w mojej trudnej lokalizacji (i lokalizacjach podobnych). Zamierzam mianowicie posadzić SR w gorszej ziemi (w tym momencie rośnie w najżyźniejszej części działki), prowadzić go nie w formie wysokiego sznura pionowego, ale w mniejszej, może kurtyna lub coś zbliżonego, a w razie potrzeby redukować plon. Wolę zdecydowanie kilka, powiedzmy 5, 6 kg., SR w pełnej dojrzałości niż 2, 3 razy więcej nie w pełni wybarwionego i tym samym o zdecydowanie gorszych walorach smakowych. Takie rozwiązanie ułatwi zdecydowanie ochronę chemiczną, bo bez profilaktycznych oprysków się nie obędzie - tu nie ma złudzeń, ale wart tego. Jeśli ktoś nie musi SR pryskać, to mogę mu tylko pogratulować. W mojej okolicy można sobie na to pozwolić 2, 3, no może góra 4 lata, później choroba nieuchronnie go dopada, zwłaszcza jeśli w pobliżu znajdą się ogniska infekcji, i już nie odstępuje.
Jak się okazuje, SR jest uprawiany w bardzo wielu podkarpackich winnicach (co sygnalizował już "jano", i to tych poważniejszych, w niemałych ilościach, z pewnością nie na wysokich altanach, ale raczej (nawet z pewnością) w szpalerze (zapewne rusztowania typu T lub Y). Widać wiec, że można i tak.
A co do altanówek pancernych na wszystko (mróz, choroby) i naprawdę niezawodnych, prawie że bezproblemowych w uprawie, pozwolę sobie mimo wszystko wyróżnić Alwooda i Kay Gray. Oczywiście te odmiany wypadają smakowo dużo gorzej od SR, ale mają wiele innych cennych zalet.
Alwood ma owoce, jakie ma: gruba skórka (raczej trzeba wypluć), glutowaty miąższ, smak wyraźna labrusca z jakimiś perfumowo-owocowymi nutami w tle, ale dobrze dojrzały i słodki da się zjeść. Myślę, choć to sprawa dyskusyjna, że można określić tę odmianę jako dość smaczną. A dojrzewa regularnie każdego roku, bez względu na przebieg pogody - lepszy czy gorszy. Moim zdaniem smakowo lepsza (choć bez przesady) m.in. od Ontario, Isabelli, Lidii czy Bath (o Becie nie wspominając). Do tego dość pokaźne jagody i przynajmniej średniej wielkości grona. Poza tym nie za silnie rośnie, co można wszelako równie dobrze traktować jako zaletę i wadę. Opryskiwacz całkowicie niepotrzebny.
Kay Gray daje owoce już o dużo lepszej konsystencji, takiej lekko śluzowatej, o cienkiej skórce, smak delikatna labrusca z lekkimi tonami jakby ananasa w tle, stosunkowo dobry, choć nieco mdły. Niestety, owoce i gronka nieduże, a plenność co najwyżej średnia,i to pod warunkiem umiejętnego, regularnego cięcia.
Za to odporność na mroź i typowe choroby winorośli praktycznie zupełna. W winnicy pp. Myśliwców oferują ją obecnie jako altanówkę.

-- sobota, 8 października 2016, 22:04 --

A swoją drogą, jest kwestią bardzo interesującą, jak na tle SR wypada (odporność, plenność jakość owoców) jego siostrzana odmiana Kandiyohi?
Wszelako to odmiana-rodzynek i chyba tylko jeden człowiek mógłby uchylić rąbka tajemnicy. Częściowo już zresztą uchylił - podobno spisuje się co najmniej nieźle.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Swenson Red
PostNapisane: niedziela, 9 października 2016, 00:25 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3306
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Moim zdaniem, jeśli ktoś chciałby mieć w ogrodzie winorośle w szerokiej gamie różnorodności smaków to Swensona Red warto posadzić właśnie z powodu smaku. Nie warto wtedy aż tak patrzeć na mankamenty (np. przestrzelone grona). Wiadomo, że u kolekcjonerów posiadających sporo odmian Swenson może "zginąć w tłumie" "szpanerskich" odmian wielkoowocowych, ale dla "skromnych" działkowiczów to naprawdę dobra propozycja (oczywiście jako dopełnienie odmian o smakach zharmonizowanych czy muskatowych). Na działkach odmiana pewnie też sprawdzi się dlatego, że Swenson Red ma potencjał na duże formy a jak wiemy wielu działkowiczów nie przestrzega tej naszej "ortodoksyjności" dotyczącej form prowadzenia np. w szpalerze :wink: U mnie w pracy w tym roku zachwycali się smakiem właśnie tej odmiany mimo, że mieli szerszy wybór. To po prostu była degustacja pikantnych truskawek jesienią. :D

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Swenson Red
PostNapisane: niedziela, 9 października 2016, 08:59 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
Świetne i bardzo precyzyjne ujęcie tematu.
W końcu ileż można zjeść samych tych odmian o smaku neutralnym, prostym czy zharmonizowanym (bo takich pojęć używa się w oficjalnej terminologii, i z grubsza wiadomo o co chodzi, choć wiele osób - z piszącym te słowa włącznie - pewnie tak do końca nie rozumie tych rozróżnień - byłoby z pożytkiem, gdyby ktoś biegły w temacie je wyłożył)?
Ba, nawet muskatowe jedzone w kółko, bez przerywnika, wcześniej czy później by się przejadły. Ja nie miałem wiele do czynienia z wielkoowocowymi (wymagające), ale te które dotąd próbowałem jakoś nie powalały mnie smakiem (choć były oczywiście OK). Wielkość jagód i gron imponująca, ale wszystko mniej więcej ten sam typ smaku - nie może być zresztą chyba inaczej, jak się krzyżuje w nieskończoność 2, 3 odmiany i ich pochodne.
Na tym tle taka uszlachetniona labrusca stanowi bardzo ciekawe urozmaicenie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Swenson Red
PostNapisane: niedziela, 9 października 2016, 10:20 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3306
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Wiadomo, że do Swensona Red inaczej podejdą winiarze niż "deserowcy". W dyskusjach na tym forum już wynikło, że z tej odmiany trudno zrobić dobre wino (choć likierowe wychodzi medalowe), więc raczej nie ma tendencji na jakieś wielkoobszarowe nasadzenia i nie widać, żeby ktoś do tego zachęcał. Jednak dla działkowicza-"deserowca" 1-3 krzaczki Swensona to fajna odskocznia smakowa. U mnie dwa ogromne krzaki dają razem z 250 gron, więc wystarczy na wykarmienie "truskawkami" rodziny, kolegów z pracy (a zwłaszcza koleżanki :wink: ) i sąsiadów. :D

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Swenson Red
PostNapisane: niedziela, 9 października 2016, 12:52 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
Jak już było wspomniane wyżej, SR jest obecny w wielu winnicach ulokowanych na Podkarpaciu, zwłaszcza w rejonie Jasła, ale nie tylko, na czele z winnicą Golesz, i jest tam nawet oficjalnie znacznie częściej klasyfikowany jako odmiana winna, a nie deserowa, czy nawet altanowa względnie ogólnoużytkowa.
Widać owe wina likierowe z tej odmiany wychodzą całkiem dobre, choć z pewnością trzeba mieć niejaką wprawę w ich produkcji, no i je lubić. Jak nadarzy się tylko okazja, to zakupię celem spróbowania.

Miałbym jednak dwa pytania: czy te 250 gron zupełnie i niezawodnie u Ciebie dojrzewa; jaką ochronę chemiczną stosujesz (a może bez ochrony)? Aha: Na jakiej ziemi Twoje SR rosną?

Będę wdzięczny za odpowiedź.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Swenson Red
PostNapisane: niedziela, 9 października 2016, 15:44 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3306
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Podkarpacki napisał(a):
Miałbym jednak dwa pytania: czy te 250 gron zupełnie i niezawodnie u Ciebie dojrzewa; jaką ochronę chemiczną stosujesz (a może bez ochrony)? Aha: Na jakiej ziemi Twoje SR rosną?
Ja mam dość dziwne warunki uprawy, nie porównywalne z Waszymi. Same budynki, bo to centrum miasta, oficjalnie piaski, ale w różnych miejscach jest inaczej, ziemia nigdy nie badana w niej setki różnych rzeczy (80 lat kowalstwa i ślusarstwa) i 70 cm pod ziemią równiutko ułożony starodawny bruk, wsadzony może nawet kilka wieków wstecz (jak sadzę muszę kilka kamieni wykopać). Opryski średnio 2x Siarkol, 3x Alkalin KB+Si i raz coś mocniejszego, 2x wodorowęglan potasu, ale na Swensony idą zwykle resztki oprysku i jest niedokładny. Jedynie na liściach stwierdzam delikatnie mączniaka prawdziwego, ale owocowania to nie osłabia. Nasłonecznienie tylko kilka godzin dziennie. Nic nie redukuję. Dojrzewa wszystko, część trochę nierówno, wiele gron bardzo ładnych a część przestrzelona lub z pojedynczymi owocami mniej dojrzałymi. Myślę, że decydująca jest wielkość moich krzewów, 4m nad ziemią i zamknięta przestrzeń, która generuje wyższą temperaturę. Zdjęcia jesienne z dzisiaj. Jeszcze 35 gron naliczyłem.


Załączniki:
Swenson Red 200g 20161009  (1).jpg
Swenson Red 200g 20161009 (1).jpg [ 67.23 KiB | Przeglądane 1289 razy ]
Swenson Red 20161009 (2).jpg
Swenson Red 20161009 (2).jpg [ 122.89 KiB | Przeglądane 1289 razy ]

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek
Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 134 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO